Maksymalna prędkość na kursie

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez aska;) » wtorek 26 sierpnia 2008, 09:41

Zgadzam się z hexx"em,bo niby dlaczego masz się wlec jak żółw po mieście.Rozumiem,że instruktor może kazać Ci zwolnić jeżeli przekraczasz dopuszczalną prędkość ale żeby nakazywał ci jazde 40km/h-przegięcie.Mi nawet sam instruktor mówi,ze nie powinno się jężdzić tak wolno,bo utrudnia to ruch innych kierowców a po drugie egzaminatorzy też zwracają na to uwagę.I o ile trafisz na fajnego egzaminatora to da ci delikatnie do zrozumienia że jedziesz za wolno,a inny po prostu cię obleje za niezbyt płynną i dynamiczną jazde i utrudnanie ruchu innym.Powodzenia!!!
Szybka ale bezpieczna jazda-to jest to...
23.12.2008-Word Krosno,zdane...prawko w portfelu...
aska;)
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek 25 sierpnia 2008, 12:20
Lokalizacja: podkarpacie

Postprzez nmc_zmc » wtorek 26 sierpnia 2008, 11:00

hexx_ napisał(a):jak jedziesz powoli..to masz wiecej czasu ..chocby na to zeby sie rozejzec,zastanowic nad zmiana pasa...i wtedy masz szanse poczuc sie w miare pewnie..w tym talatajstwie na czterech kolach..

czasem lepiej jechac wolniej....


dlatego instruktor raczej nie będzie cie zachęcał do jazdy 70-100km/h w środku miasta gdzie potrzebujesz czasu na reakcje :P :)

ja wczoraj na 3 jeździe znowu jechałem ponad 100km/h w tym samym miejscu co na 2 jeździe tyle że tym razem już instruktor nie musiał mi przytrzymywać kierownicy jak ja szukałem 5 biegu :P i jechałem 2 razy bo na końcu było rondo, a że tematem lekcji było zawracanie to wracałem tą samą drogą.

na ten temat powiem tak: jak instruktor by widział że się boję albo nie nadaje się narazie albo w ogóle do takiej jazdy to na pewno nie pozwolił by mi na to.

jednak przydała mi się ta lekcja bo przy okazji dostałem kilka cennych wskazówek typu żeby zjechać trochę na prawo i zrobić miejsca tym co wyprzedzają z naprzeciwka (kulturka musi być) itp.
nmc_zmc
 
Posty: 157
Dołączył(a): środa 30 lipca 2008, 22:19
Lokalizacja: Zamość

Postprzez hexx_ » wtorek 26 sierpnia 2008, 12:55

hyh...te ponad 100 to jeszcze nie dla mnie.. :oops:
ja sie pewnie czuje jadac 40 ,i tak mi dobrze...i wybaczcie...ale nawet na jazdach to ja kieruje tym autkiem, a nie instruktor..i to ja jestem odpowiedzialna za to czy zdarze sie gdzies zatrzymac,czy zmienic pas..czy nie walne w kogos,czy nier przejade swietej krowy(pieszego ) na jezdni.. ;)

poza tym...hm...nie wiem co myslec o tym ze instruktor zabrania jezdazic wiecej niz 40 km..ogolnie to niedobrze...ale moze masz 20pare lat i jemu(instruktorowi) sie wydaje ze bedziesz za bardzo szalał?! nie ufa Ci? moze za duzo gadasz o wyscigach samochodowych podczas jazdy?! ;) rozumiesz do czego zxmierzam?..
inna rzecz ze ja bym go zignorowala,i jechala dajmy na to 50 ,a jakby zaczal mnie pieprzac,to poprosilabym o wyjasnienie....i przedstawila wlasne argumenty! ...
hexx_
 
Posty: 51
Dołączył(a): środa 09 lipca 2008, 14:34
Lokalizacja: Katowice

Postprzez nmc_zmc » wtorek 26 sierpnia 2008, 22:41

hexx_ napisał(a):ja sie pewnie czuje jadac 40 ,i tak mi dobrze


mam tak samo :P jak dla mnie jadąc po mieście po nierównej drodze (koleiny, dołki, itp) różnica między 40 a 50 km/h jest spora :P i też wole jechać około 40 ;) chyba że jest jakaś długa prosta to głupio się czuje że jadę 40 i najczęściej dociągam do 50 :P

czytając posty na tym forum zastanowiło mnie czy często nie jest tak że jak instruktor jest właścicielem samochodu to czy wtedy nie dmucha za bardzo na zimnie i nie pozwala zbyt szybko jeździć itp bo mu szkoda samochodu. nie wiem jak jest w tym przypadku :P

co o tym myślicie??
nmc_zmc
 
Posty: 157
Dołączył(a): środa 30 lipca 2008, 22:19
Lokalizacja: Zamość

Postprzez hexx_ » wtorek 26 sierpnia 2008, 23:01

to prawda ,ale wiesz..wydaje mi sie ze lepiej zapytac o cos takiego odrazu(ja zapytalam jeszcze na teorii) i poznije jednak dbac o to autko jak o wlasne,a przynajmniej okazywac odrobine troski..hm..wiem ze to glupio brzmi ,ale przeciez facet ktory mnei szkoli (i was tez) ...ryzykuje tym autkiem,pewnie ma je w kredycie i w ogole! ! !
...poza tym..wydaje mi sie ze duzo bardziej szkodliwe jest nieumiejetne wrzucenie sprzegla,badz nieumiejetne obchodzenie sie z gazem niz jazda dajmy na to 70....wiec...moze najpierw nauczmy sie tego a dopiero pozniej :P jezdzmy 70...ja na dzis mialabym problem schamowac i zredukowac do zakretu z 70 ...tak mi sie wydaje...
a czy sie instruktorzy trzesa o autka..ja bym sie trzesla... :P
hexx_
 
Posty: 51
Dołączył(a): środa 09 lipca 2008, 14:34
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Rafix » wtorek 26 sierpnia 2008, 23:05

Myślę o tym tyle, że mój instruktor uczył prywatnym samochodem i do tego była to jedna z dwóch we Wrocławiu Pand 100HP... I nie było żadnego oszczędzania, jedyne co, to musiałem omijać praktycznie każdą dziurę w trosce o felgi :) No ale przydało mi się to, bo teraz prywatnie nie mam z tym problemu :)

Co do tematu, to jadąc po okropnej drodze, na której można było 50, nieraz jeździłem 30... Przyjdzie Wam pojeździć z dużo większymi prędkościami po koleinach i dołkach :) Trenujcie :)
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Blackout » środa 27 sierpnia 2008, 14:18

Ja tam na luzie jeżdżę. Instruktor każe mi samej dobierac biegi. Nie ma, że 3 i koniec. Śmiało 4 i nawet 5 jak był wyjazd poza miasto. Jednak zawsze pamiętajcie, że jak jest ograniczenie do 50km/h to nie grzejcie prawie że tyle. Bo szybciej nie znaczy lepiej. Wolniej macie lepsze pole widzenia i więcej czasu na reakcję w trudnych sytuacjach;)
Blackout
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 26 sierpnia 2008, 15:34
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Rafix » środa 27 sierpnia 2008, 15:58

Blackout napisał(a):. Jednak zawsze pamiętajcie, że jak jest ograniczenie do 50km/h to nie grzejcie prawie że tyle. Bo szybciej nie znaczy lepiej. Wolniej macie lepsze pole widzenia i więcej czasu na reakcję w trudnych sytuacjach;)
I potem prywatnie też będziesz jeździć zawsze mniej niż można w danym miejscu?
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez ButterflyEffect » środa 27 sierpnia 2008, 16:00

Rafix, ale weź pod uwagę egzamin - tam wcale szybko nie znaczy dobrze, spójrz chociaż na placyk - im szybciej jedziesz, tym jest większe prawdopodobieństwo, że cos pójdzie Ci nie tak.
To, jak jeździsz na kursie, na egzaminie, a prywatnie, to zupełnie różne sprawy.
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Rafix » środa 27 sierpnia 2008, 16:26

ButterflyEffect napisał(a):Rafix, ale weź pod uwagę egzamin - tam wcale szybko nie znaczy dobrze, spójrz chociaż na placyk - im szybciej jedziesz, tym jest większe prawdopodobieństwo, że cos pójdzie Ci nie tak.
To, jak jeździsz na kursie, na egzaminie, a prywatnie, to zupełnie różne sprawy.
Wiem pamiętam, bo sam się musiałem bardzo pilnować, bo byłem uczony nie pod kątem egzaminu, a przetrwania w miejskiej dżungli :) Nie chciałbym tylko, żeby takie nawyki zostawały na przyszłość...
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości