Moje początki

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Moje początki

Postprzez BarteX01 » piątek 19 listopada 2010, 23:16

Witam prawko dopiero zacząłem, w środę pierwsza godzina- było super. Samochód tańczył ale instruktor wiedział że to 1 godzina i mnie nie zniechęcał :D z niecierpliwością czekałem na kolejną godzinę..... właśnie na kolejną. I tu zaczęły się schody. Na 2 godzinie był koszmar.... samochód cały czas mi gasł, i za każdym razem ze strony instruktora leciała piękna wiązanka @#$!!#...... tak samo z hamowaniem jak zahamowałem za mocno( ale nie że samochód stawał dęba- po prostu troszkę mocniej tak jak czasami zaświeci się żółte i musimy nagle zahamować) wtedy też to samo. Nigdy wcześniej nie jeździłem... dzisiaj siępiło, jadę po mieście ok 45km/h a ten 30/40m mówi skręć w prawo.... drugi raz w samchodzie i jeszcze coś takiego. A jeszcze dodam że dzisiaj u mnie w mieście policja robiła akcję trzeźwości i oczywiście na 2 jeździe miałem 1 kontrolę 8) 8)

po dzisiejszym dniu mam dosyć jazd...... chyba zadzwonię do właściciela i poproszę żeby gościu ze mną nie jeździł. w końcu jest 7 instruktorów. a przy tym więcej stresu niż nauki...

a jeszcze jedno powiedzcie czy wam też haczy noga o kolumnę nad sprzęgłem? bo mi tak i podejrzewam z tego te kłopoty, po prostu nie czuję dobrze pedału sprzęgła.
BarteX01
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 19 listopada 2010, 23:03

Re: Moje początki

Postprzez Borys68 » sobota 20 listopada 2010, 03:05

Ahoj!
BarteX01 napisał(a):po dzisiejszym dniu mam dosyć jazd...... chyba zadzwonię do właściciela i poproszę żeby gościu ze mną nie jeździł. w końcu jest 7 instruktorów. a przy tym więcej stresu niż nauki... .

Wydaje mi się, że to dobra myśl. Nie płacisz za to, aby tobie ubliżano.
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Moje początki

Postprzez szerszon » sobota 20 listopada 2010, 08:32

BarteX01 napisał(a):
a jeszcze jedno powiedzcie czy wam też haczy noga o kolumnę nad sprzęgłem? bo mi tak i podejrzewam z tego te kłopoty, po prostu nie czuję dobrze pedału sprzęgła.

powiedz instruktorowi w czym problem i spróbujcie innej techniki puszczania sprzęgła.
Ja mam dłuuugie nogi ,a nie miałem nigdy problemu.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Moje początki

Postprzez Cyberix » sobota 20 listopada 2010, 17:20

Koniecznie zmień instruktora, masz do tego wszelkie prawa. Jeśli instruktor jest chamem i każdy będzie to ignorował to chamem zostanie. A jeśli kursanci będą go zmieniać to może właściciel pomyśli i albo doprowadzi go do porządku albo wywali i zatrudni nowego.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Moje początki

Postprzez lalola » sobota 20 listopada 2010, 17:56

Przecież w końcu po to sie zapisujemy na kurs, by nauczyć się prowadzić samochód i nikt nie jest od razu alfą i omega. Żeby nauczyć się poprawnej jazdy samochodem musi minąć trochę czasu i podejście instruktora ma kluczowe znaczenie. Od atmosfery w samochodzie zależy to jak na będzie szła nauka.
Ja też nie miałam styczności z samochodem i moje początki były fatalne. Teraz czeka mnie egzamin w poniedziałek i nadal nie jestem pewna swoich umiejętności.
lalola
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 16 listopada 2010, 22:39

Re: Moje początki

Postprzez BarteX01 » sobota 20 listopada 2010, 22:21

zmieniac nie będę ponieważ szkoła ma podejście że za każdym razem uczy inny instruktor. Po prostu chciałem się wyżalić :) wiem że niektórym on odpowiada... dla mnie zachowuje się po chamsku... ale musze przyznać że dzięki niemu wiem co to pół sprzęgło :D :D wcześniej nie wiedziałem w poniedziałek kolejne 2h jazdy. muszę zapytać instruktora ja trzymać nogę na sprzęgle bo ciągle mi się obsuwa i przy popuszczaniu sprzęgla haczy o wyrzej wymienioną kolumnę :)
dziękuję za słowa wsparcia.
A jeszcze jedno: wiem że wielu z was już to obejmuje ale dla mnie na 2 jeździe skręcanie na skrzyżowaniu i zmiana biegów na skrzyżowaniu jednocześnie to za dużo. A mi to kazał robić. Może jestem oporny w nauce ale na 2 jeździe nie "ogarniam" jeszcze samochodu... a niedługo zmieniają je i tak na yarisy....
BarteX01
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 19 listopada 2010, 23:03

Re: Moje początki

Postprzez Barabasz » sobota 20 listopada 2010, 22:50

BarteX01 napisał(a):a jeszcze jedno powiedzcie czy wam też haczy noga o kolumnę nad sprzęgłem? bo mi tak i podejrzewam z tego te kłopoty, po prostu nie czuję dobrze pedału sprzęgła.


bo złą czescia stopy, za bardzo środkiem wciskasz sprzeglo
lub zle je odpuszczasz

spytaj instruktora dlaczego nie wytlumaczyl prawidlowej pozycji/pracy nog, stop kierowcy <-- to podstawa pierwszej lekcji jeszcze przed ruszeniem
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Re: Moje początki

Postprzez BarteX01 » sobota 20 listopada 2010, 23:23

znaczy pokazywał tylko kąt nogi. nie powiedział(albo z emocji nie pamiętam 8) 8) ) żeby mówił coś o części stopy. w poniedziałek na trzeźwo zapytam. dziekuje za pomoc
BarteX01
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 19 listopada 2010, 23:03

Re: Moje początki

Postprzez Cyberix » niedziela 21 listopada 2010, 01:34

BarteX01 napisał(a):A jeszcze jedno: wiem że wielu z was już to obejmuje ale dla mnie na 2 jeździe skręcanie na skrzyżowaniu i zmiana biegów na skrzyżowaniu jednocześnie to za dużo. A mi to kazał robić.

Zgodnie z techniką prowadzenia pojazdy biegów nie powinno się zmieniać na skrzyżowaniu a w szczególności na przejazdach kolejowych. Ruszasz z 1, dajesz 2 i tyle jeśli chodzi o biegi na skrzyżowaniu. Jak będziesz przedłużał jazdę na 1 na skrzyżowaniu to mocno będziesz szarpał autem (każde dodanie gazu lub zdjęcie nogi z gazu będzie dość gwałtowne).
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Moje początki

Postprzez lith » niedziela 21 listopada 2010, 20:19

A co złego jest we wrzuceniu 3/4 czy co tak komu się chce na skrzyżowaniu? Przecież są i większe skrzyżowania niż '2 osiedlowe uliczki na krzyż'.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Moje początki

Postprzez BarteX01 » poniedziałek 22 listopada 2010, 16:41

Witam. już po po 3 jeździe. było9 lepiej. zacząłem łapać biegi w czasie jazdy. Mam jeszcze problem z plynną jazdą tzn płynnym ruszaniem ze swiatel(gasie) i płynnym hamowaniem. Czesto mi jeszcze gasnie ale juz widzę poprawę :):) myślę że jeszcze trochę i będzie ok
BarteX01
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 19 listopada 2010, 23:03


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości