Zwracam się z następującą sprawą:
kurs robię w jednym z dużych wrocławskich OSK. Niestety, okazało się że ów ośrodek niejako szantażuje kursanta na zasadzie: wewnętrzny praktyczny zdasz dopiero, jak wykupisz kilka dodatkowych godzin. A jak wiadomo, dopiero po zdanym wewnętrznym dostanę zaświadczenie do WORD.
Powiem wprost: nie stać mnie na finansowanie OSK i wydatek rzędu 400zł tylko dlatego, że na 'złotych godzinach' mogą sobie nieźle dorobić. Wiem, że mistrz kierownicy ze mnie żaden, ale takie postępowanie (choć niestety zgodne z prawem) jest zwykłym dojeniem kursanta z kasy, i dlatego chciałabym zmienić OSK na jakiś mały, nawet kiepskawy, wyjechać kilka godzin i podejść do egzaminu wewnętrznego.
Pytanie jest następujące: czy ten drugi OSK, na podstawie dokumentów które zabiorę z obecnej szkoły, może mi wystawić zaświadczenie do WORD, czy też musi to być ta szkoła, w której przeszłam pełne szkolenie?