przez ESCALADE » niedziela 03 września 2006, 18:45
Wiadome :D Ale jeżeli chodzi o malucha, to w sumie dużej różnicy nie będzie :) Poza tym, to nie chodzi o to, że ja potrzebuje samochodu wyłącznie w celach użytkowych. Ja poprostu kocham samochody, to jest całe moje życie... Może mi nie uwierzysz, ale w wieku 1,5 roku, nie mówiąc jeszcze za dobrze (nawet dobrze chodzić nie umiałem) potrafiłem rozróżnić kilka marek samochodów :D Oczywiście można je zliczyć na palcach u rąk, ale jednak... Do przedszkola poszedłem, umiejąc czytać, ponieważ nauczyłem się liter, ucząc się nazw samochodów... Jazda samochodem, to moje ulubione zajęcie, samochody dla mnie to najlepsza rzecz na świecie :) Poza tym jestem zdesperowany nieco... :D zostało mi 2 lata i nie wiem, co mam ze sobą zrobić przez ten czas :D Może to jest i śmieszne, co mówie, ale tak właśnie czuje i próbuje na wszelkie sposoby coś wykombinować :D Jeżdże już od dawna i umiem jeździć... Przepisy też znam, więc bez problemu mógł bym się teraz wybrać na egzamin i perspektywa posiadania samochodu na własny użytek, którym będę mógł jeździć sam i wszędzie, jest dla mnie w tej chwili marzeniem... Poza tym, ile mogę wytrzymywać proszenie się taty, żebi mi dał pojeździć, i to w miejscach, gdzie jest mały ruch i takie tam, ponieważ "spowoduje wypadek i będą kłopoty"... Jest to oczywiste, że nawet najlepsi miewają wypadki, a ja jednak nie mam dwudziestoparo letniego stażu za kierownicą, więc nie mogę się porównywać... Poza tym tylu idiotów jeździ po drogach, że w sumie mojego tatę rozumiem, że w razie wypadku, nie koniecznie spowodowanego przeze mnie mogły by być duuuże kłopoty, ponieważ wszystko skupiło by się na "gówniarzu, bez prawa jazdy" :D Tak więc przez te 1,5 roku mógł bym się przemęczyć nawet na tym nieszczęsnym maluchu, aż do czasu zrobienia prawa jazdy. :D Rozumiem :) Pewnie teraz wszyscy stwierdzą, że jestem nienormalny... I będziecie mieli racje, bo jestem :]