kryzys? :)

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

kryzys? :)

Postprzez assik » niedziela 11 listopada 2007, 22:51

Jak to jest z tym kursem...prawie zawsze ktos mowi ,ze mial beznadziejny dzien jezdzenia i wlasciwie nie ma pojecia dlaczego skoro juz bylo dobrze.A wtedy pytam sie ktora to godzina byla i co sie okazuje?-zawsze odpowiedzi ,ze byla to ok. 11,12,13,14 godzina jazdy z tych 30.Taki dzien w ktorym jest jakies totalne rozproszenie,ciezko sie skupic i robi sie blad za bledem.Potem nastepny dzien jazd i jest kompletnie inaczej-czyli tak jak przed taką beznadziejną godziną albo i lepiej.
Ma ktos jakies racjonalne wytlumaczenie dlaczego tak sie dzieje i dlaczego akurat w takim momencie kursu ,a nie innym? :) Tez mieliscie taki 'kryzys' ? No,przyznawac sie! :)
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez mjk » niedziela 11 listopada 2007, 23:09

Tak, miałem gorszy dzień. To była 8-9 godzina. 3 razy mi zgasł w głupich miejscach i próbowałem ruszyc na luzie (nie zauważyłem ze nie mam biegu). Pewno chodzi o to, że wydaje nam się, że już całkiem dobrze idzie i zaczynają odzywać się pierwsze objawy rutyny. Potem mobilizacja i już idzie do końca dobrze. Z drugiej strony wydaje mi się, że taki kopniak jest potrzebny, bo uczy pokory. I dobrze, że dzieje się w połowie kursu, a nie np. na ostatnich godzinach, albo co gorsza na egzaminie ;).
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Patsy » poniedziałek 12 listopada 2007, 08:57

Chyba każda osoba co robi kurs, ma właśnie taki ''słaby dzień'' co wtedy nic nie wychodzi, choć wcześniej było już prawie relwelacyjnie :wink:

''Pewno chodzi o to, że wydaje nam się, że już całkiem dobrze idzie i zaczynają odzywać się pierwsze objawy rutyny''
Wiesz mjk z tym sie nie do końca zgodze bo to zależne jest od dnia, każda z nas ma jakiś zły dzień i wtedy nic nam nie wychodzi, a skoro na jazdach jest coś nie tak i jesteśmy myślami daleko to jak ma nam coś wyjść :?

''I dobrze, że dzieje się w połowie kursu, a nie np. na ostatnich godzinach, albo co gorsza na egzaminie .'' z tym akurat masz 100% racje :)
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez 20fingers » poniedziałek 12 listopada 2007, 11:33

Wracając do kryzysu, to też go miałam.
Gdzieś w połowie kursu dwie godziny, to była totalna porażka.
Kompletnie nic nie wychodziło :roll: .
24.10.2007
zaliczone !! :D

2.11.2007 Papier odebrany :spoko:
20fingers
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 10 maja 2007, 18:07
Lokalizacja: Bytom

Postprzez polasati » poniedziałek 12 listopada 2007, 14:05

psssssssssssssss.. :) gratulacje 20 :)
co do kryzysu to mialam go tez kolo 6-8 godziny, gaslo mi na kazdym skrzyzowaniu heh i kryzys mam tez przed kazdym kolejnym egzaminem :shock: dochodze do wniosku ze nic nie umiem ,normalnie sie boje patrzec na samochody :P
polasati
 
Posty: 72
Dołączył(a): czwartek 30 sierpnia 2007, 13:43
Lokalizacja: Monachium

Postprzez tom9 » poniedziałek 12 listopada 2007, 14:27

jak powiem, że nie miałem kryzysu to wyjdzie że znów jestem nieskromny ?
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez babcia_samo_zło » poniedziałek 12 listopada 2007, 14:28

Kryzys miałem na jazdach dzień przed egzaminem. Budujące ;)
Zdane 22.09.2007 za pierwszym podejściem :]
2.10.2007 - odebrałem... i polskie drogi nigdy nie będą już takie same ;)
Complex solutions for wineries
Avatar użytkownika
babcia_samo_zło
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek 24 września 2007, 09:28
Lokalizacja: zza winkla ;)

Postprzez 20fingers » poniedziałek 12 listopada 2007, 14:32

tom9 napisał(a):jak powiem, że nie miałem kryzysu to wyjdzie że znów jestem nieskromny ?


Tu nie chodzi o skromność :wink:
Kryzys nie musi wystąpić u każdego kursanta, ale też nie jest powiedziane, że jak ktoś go miał to się nie nadaje, jak ktoś wspomniał :wink: .
24.10.2007
zaliczone !! :D

2.11.2007 Papier odebrany :spoko:
20fingers
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 10 maja 2007, 18:07
Lokalizacja: Bytom

Postprzez maleństwo89 » poniedziałek 12 listopada 2007, 16:42

kryzxys był na 7 godzinie... później dwie pod rząd... i już szło gładko...
zdane za pierwszym razem:D

Obrazek
maleństwo89
 
Posty: 58
Dołączył(a): czwartek 25 października 2007, 17:37

Postprzez Senty » poniedziałek 12 listopada 2007, 19:34

Myslalem ze to tylko jak tak miałem ale widze ze nie ... xD

ja na dokladnie 10 i 11 godznie miałem taki kryzys , nie dosc ze mi gasl ciagle samochod to prawie caly czas ruszalem kangurkiem ;/ nawet na pierwszej jezdzie gdzie mialem pierwszy raz stycznosc z samochodem mi tak zle nie szlo niz na tych dwoch godzinach. =]

ale potem juz poszlo mi gladko i teraz czekam na egzamin
Senty
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota 06 października 2007, 14:44
Lokalizacja: KRK

Postprzez zonku » poniedziałek 12 listopada 2007, 20:19

Co do kryzysu to miałem gdzieś ok. 20 godziny no i na jazdach przed egzaminem i niema co się kryć z tym bo chyba większość osób ma chwile niemocy na kursie :wink:
zonku
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 12 listopada 2007, 17:33

Postprzez chupacabra » poniedziałek 12 listopada 2007, 20:49

Mój kryzys zaczął się w dniu pierwszej jazdy i trwa nadal :| Gdybym miał wybór to 2 raz nie zapisąłbym się do tego piekła. Teraz szkodam i kasy....
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez ella » poniedziałek 12 listopada 2007, 23:04

wyczyściłam trochę wątek ze zbędnego spamu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez F-uncia » poniedziałek 12 listopada 2007, 23:37

moj kryzys trwal wlasciwie od polowy jazd prawie do samego konca. Dopiero ostatnie 4 godziny byly niemal perfekcyjne (tzn na miare egzaminu). Wczesniej bylam juz zalamana, robilam potworne bledy (tzn z punktu widzenia sredniej krajowej nie takie potworne :)). Nawet byl taki moment, ze zaczelam jezdzic na pamiec (bo trasa sie powtarzala za czesto) - poprosilam zeby mnie zaczeli wozic innymi drogami, bo przestawalam zwracac uwage na znaki.
F-uncia
 
Posty: 37
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Driver'ka » wtorek 13 listopada 2007, 12:41

Najgorszy kryzys miałam chyba na 3h jazdy ;P Po dwóch pierwszych, kiedy to już na pierwszej godzinie kazali mi wrócić z placyku pod firmę za kierownicą, a na drugiej szło mi całkiem nieźle i było bardzo sympatycznie bo dostałam fajnego instruktora i kiedy poczułam się taką "pewniachą" ;), na trzeciej godzinie była istna masakra ;P Trafiłam na młodego instruktora, który był cholernie uszczypliwy wobec mnie. Rzucał wrednymi tekstami i ogólnie bardzo mi działał na nerwy. Uczył mnie ruszania na jakimś odludziu. To była dla mnie istna katorga bo po prostu nic mi nie wychodziło, a to ruszanie to była dla mnie czarna magia. Wyszłam z samochodu po tej jeździe taka wkurzona, że powiedziałam, że choćby nie wiem co - więcej z tym gościem do auta nie wsiadam ;P I tak się złożyło, że krótko po tym wyjechał se do Angli i dzięki Bogu :D Jak się okazało, moja koleżanka, która przechodziła ze mną równocześnie kurs też z nim tego dnia jeździła i też się przez tego kolesia nadenerwowała, więc mogłyśmy sobie wspólnie pomarudzić trochę ;)
A tak ogólnie to w trakcie całego kursu miałam lepsze i gorsze dni. Nie było chyba jazdy na której mi samochód przyajmniej raz nie zgasł, ale były dni kiedy się to nagminnie zdarzało ;P Jednak ta trzecia godzina była najgorsza z tych wszystkich gorszych ;P
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości