Plac, kategoria C

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Plac, kategoria C

Postprzez moni84 » wtorek 02 września 2008, 13:34

Macie jakieś patenty na poszczególne manewry? Czytałam tu już o łuku i parkowaniu równoległym i baardzo mi to pomogło, to forum jest super. W ośrodku w którym jeżdże jest kiepski plac, nie ma wyrysowanych linii jak powinno być i jeżdże tak na czuja i nie wiem czy zrobie to dobrze na egzaminie dlatego wszelkie porady byłyby bardzo pomocne.
Parkując prostopadle tyłem jak się najlepiej ustawić na początku tak orientacyjnie odległość "a" i "b"?

Obrazek

Jeszcze zapytam odnośnie egzaminu w Krakowie, czy renault midlum jest obciążony? Czy na egzaminie ruszać z 3 czy z 2? Bo na mieście jak ruszam z 2 to zaraz musze przełanczać na wyzszy w samym zakrecie zeby jechać szybciej i nie tamować ruchu dlatego jeżdżąc nieobciązonym autem ruszam z 3, a jak to będzie na egzaminie?
Avatar użytkownika
moni84
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 31 lipca 2008, 00:10

Postprzez cman » wtorek 02 września 2008, 15:56

Do tego parkowania tyłem to można się ustawić mniej więcej na środku, ew. trochę w kierunku wymiaru "b". Szczerze mówiąc, to te miejsca do parkowań prostopadłych są po prostu wielkie.
Egzaminacyjne są tam chyba trochę obciążone, ale w sumie można ruszać z trójki, jednie pod większe góry lepiej z dwójki.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Neurot » wtorek 02 września 2008, 17:04

Parkowanie tyłem to troszkę inna zabawa.
Odległość od B się zmienia dynamicznie (im bliżej do "garażu").
Najprościej to od razu po ruszeniu wykonać pełny obrót kierownicą w prawo i patrzeć w lusterko (ew. tylnią szybę).
Obieramy sobie wtedy za cel pachołek P i się wokół niego "okręcamy"

Coś jak:

Obrazek

Co do biegów:
Zakładam, że mówimy (piszemy) tu o MANie.
Na placu do tyłu naturalnie na wstecznym ( :) ), a do przodu na "czołgu" ( bieg C). Na mieście jak napisał cman spokojnie ruszysz z trójki
//edt (doczytałem, że to Renia)
Nie wiem czy midlum ma "czołga", jak nie to na placu śmigaj na 1-nce bez gazu. Im wolniej - tym większa szansa na poprawny manewr i większa kontrola nad autem. Nie ma gdzie i po co się śpieszyć.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez tom9 » wtorek 02 września 2008, 22:28

Macie jakieś patenty na poszczególne manewry? Czytałam tu już o łuku i parkowaniu równoległym i baardzo mi to pomogło, to forum jest super.


zapodasz gdzie to przeczytales ?



Panowie, powazny problem. Nie potrafie oceniac odleglosci w lusterkach tj cofam i widze np kosz na smieci nie potrafie powiedziec czy jest on w odleglosci 3 metrow czy np 8 metrow. Parkowac na lusterka potrafie tj umiem ocenic odleglosc miedzy murem a bokiem samochodu. Mieliscie podobne problemy ? Trenuje probuje ale za cholere nie potrafie.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Neurot » środa 03 września 2008, 04:28

tom9 napisał(a):Mieliscie podobne problemy ?

Nie mam prawa wypowiadać się w imieniu reszty, ale ja nadal mam z tym czasem problem.
Do egzaminu po prostu naucz się na pamięć. Obierz sobie jakiś punkt na pace, który pokrywając się z linią pozwoli ustawić auto w odpowiedniej odległości.
W zawodzie kierowcy nie upływają ci minuty jak na egzaminie. Możesz swobodnie wysiąść, podejść na tyły i popatrzeć ile zostało Ci miejsca. Dopiero praktyka pozwoli Ci wyczuć auto.

tom9 napisał(a):zapodasz gdzie to przeczytales ?

Niby drobiazg, ale to raczej kobieta (sądząc po pisowni końcówek)
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Re: Plac, kategoria C

Postprzez bruno666 » środa 03 września 2008, 07:38

moni84 napisał(a):Parkując prostopadle tyłem jak się najlepiej ustawić na początku tak orientacyjnie odległość "a" i "b"?

"b" - jakieś 3 metry. Chodzi o to, żeby przy mocnym skręcie nie wyjechać przodem za linię.
Masz pewnie z prawej strony lusterko "panoramiczne". W nim będziesz widzieć tyczki wjazdowe do garażu. Złap moment skrętu i tak jak podpowiadano wcześniej kręć prawo do momentu, aż w lusterku podstawowym będziesz widziała (? :wink: ) tyczkę "P". Trzymaj prawy bok auta jakiś metr od tej tyczki (wyprostuj koła jak trzeba), a kiedy koło prawe tylne wtoczy sie prawie w garaż dokręć do prawej i wyprostuj jak będzie równolegle do linii garażu.

moni84 napisał(a):Jeszcze zapytam odnośnie egzaminu w Krakowie, czy renault midlum jest obciążony? Czy na egzaminie ruszać z 3 czy z 2? Bo na mieście jak ruszam z 2 to zaraz musze przełanczać na wyzszy w samym zakrecie zeby jechać szybciej i nie tamować ruchu dlatego jeżdżąc nieobciązonym autem ruszam z 3, a jak to będzie na egzaminie?

Pojazdy egzaminacyjne są obciążone (powinny być). Ruszałbym z 2-ki i nie spieszył się, choć pewnie z trójki też pójdzie bez problemu (zakładam, że to przebijana 8-ka).
O tamowanie ruchu się nie przejmuj. Te auta po prostu nie startują jak osobówki. :wink:
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tom9 » środa 03 września 2008, 12:43

Do egzaminu po prostu naucz się na pamięć. Obierz sobie jakiś punkt na pace, który pokrywając się z linią pozwoli ustawić auto w odpowiedniej odległości.


mialem obrany. pod paka szla taka listwa ktora w pewnym momecie miala uskok z czarnym elementem gdy ten element nachodzil na koncowa linie oznaczalo to ze stoje metr od pacholka. problem pojawil sie gdy odwiedzilem word i samochod egzaminacyjny juz tej listwy pod paka nie ma :?

druga sprawa nie chcialem sie uczyc na skrety, tylko po prostu umiec jezdzic bo jak sobie pozniej poradze na miescie ? Sposob na znalezienie elementu ktory nachodzi na miejsce zatrzymania jest dobry, ale co przy parkowaniu tylem prostopadle ? ten punkt juz malo daje, bo np gdy stoje troche po skosie dobrze jest wiedziec czy pacholek w lewym lusterku jest daleko czy blisko gdyz wtedy wiem czy jechac jeszcze z prostymi kolami czy juz krecic by nie stracic pacholka itp.

Doszedlem do wniosku ze kierowanie ciezarowka nie jest trudne dla osob ktore potafia oceniac odleglosc w lusterkach ja z tym mam bardzo powazny problem, na osobowce rowniez.

Czy w Manach 10-tkach kierunki nie wyskakuja po skrecie ?!

Niby drobiazg, ale to raczej kobieta (sądząc po pisowni końcówek)


Racja, nawet nie pomyslalem ze na C moze zdawac kobieta - moj blad.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Re: Plac, kategoria C

Postprzez Neurot » środa 03 września 2008, 21:55

bruno666 napisał(a):"b" - jakieś 3 metry.

:shock:
3 metry? Chyba z kosmosu wziąłeś tą odległość.
Nie poprę tego żadnym "przepisem", ani dowodem. Ale sposób jaki opisałem jest najbardziej optymalny. Na starcie pełen obrót kółkiem w prawo i dojazd do parkingu "skosem" (delikatnym łukiem). Tylko wtedy da się w pełni "wyczuć pachołki"
a B ? Góra 0.5 metra

//PS
bruno666 napisał(a):Trzymaj prawy bok auta jakiś metr od tej tyczki

Garaż ma 4 metry... Zmierz szerokość auta egzaminacyjnego...
z tym Twoim metrem odstępu w garażu, musiałby on mieć prawie 5 metrów szerokości...
Albo inaczej...
Załóżmy, że auto ma tylko 2,5 metra szerokości (nie liczę lusterek). Od prawej dajemy metr wolnego. Po lewej zostaje 30 cm... (bez komentarza)
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez bruno666 » środa 03 września 2008, 22:19

Może z kosmosu, może nie. Odległość ma być taka, żeby nie wyjechać przodem poza obszar wjazdu przy mocnym kręceniu w prawo. Nigdy tego nie mierzyłem bo po co. Każdy sam wyczuje. Na pewno im dalej od garażu (a bliżej linii 12-metrowej tym lepiej). Gdyby obszar wjazdu miał 30 metrów nie byłoby prościej?
A gdybyś z kolei zaczął manewr przy "a" = 1 m to chyba nie bardzo wykonalne, prawda?

Druga rzecz - nie czytasz dokładnie, a bulwersujesz się. Odległość jednego metra to nie odległość od prawej linii po wjeździe do garażu.
Kiedy cofasz lekko skoszony w kierunku garażu trzymasz ten mniej więcej 1 metr (może być pół, nic się nie stanie) podczas zbliżania się do początku garażu, ale kiedy tył prawie wjeżdża w garaż dociągasz mocniej do prawej i w efekcie auto powinno wylądować na środku.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tom9 » piątek 12 września 2008, 19:26

wazne pytanie.
kat C parkowanie na placu.
tzw. koperta czy obrys auta podczas parkowania moze wychodzic po za kraweznik po prawej stronie ?
pytam bo kazdy instruktor mi mowi cos innego.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez bruno666 » sobota 13 września 2008, 08:44

tom9 napisał(a):wazne pytanie.
kat C parkowanie na placu.
tzw. koperta czy obrys auta podczas parkowania moze wychodzic po za kraweznik po prawej stronie ?
pytam bo kazdy instruktor mi mowi cos innego.

Bo każdy egzaminator wymaga czegoś innego - przepisy nie są ścisłe.

3. W czasie wykonania zadania pojazd nie może:
- naruszyć linii ograniczających stanowisko (pachołki lub tyczki)
- najechać na krawężnik
4. Pozycja pojazdu na stanowisku - wewnątrz stanowiska

I weź coś z tego zrozum.
naruszyć linii ograniczających - czym? Kołem, obrysem, lusterkiem?
najechać na krawężnik - wjechać całkiem, walnąć ale nie wjechać, dotknąć?
Pozycja pojazdu na stanowisku - wewnątrz stanowiska - kołami, obrysem, lusterkami?

Jak pamiętam to u mnie było, że nie dotknąć krawężnika, przy czym auto może wystawać nad krawężnik. Jeśli chodzi o linię przerywaną lewą (po zaparkowaniu) to nie może wystawać obrysem ani lusterkiem (przy czym lusterko można złożyć).


http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... p?p=132135
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tom9 » sobota 13 września 2008, 11:36

bruno666 dzeki za odpowiedz. to widze ze to wszystko niezle popie...lone.
jeszcze jedno pytanie bo mnie dzisiaj jeden koles zalamal.
przyszedl jezdzic na CE, a to mowie zagadam do chopa i zapytam jak mu tam na C szlo, a on mowi ze nie ma prawka C tylko B. Mowie no to jak na tira robisz ? Twierdzi ze tak mozna. Ja bylem pewny ze nie. Ze najpierw C potem CE, tak samo jak na osobowce nie mozna zdawac osobowka z przyczepa gdy sie nie opanuje samej osobowki.
wszedlem na wikipedie i tam jak byk jest napisane

Warunkiem uzyskania prawa jazdy kategorii C, C1, D lub D1 jest posiadanie prawa jazdy kategorii B. Warunkiem uzyskania prawa jazdy kategorii B+E, C+E, C1+E, D+E lub D1+E jest posiadanie odpowiednio prawa jazdy kategorii B, C, C1, D lub D1.


Dobrze rozumuje ? ze sie nie da zrobic CE bez C ?
ten koles mnie w jajo robil ? czy sam nie jest tego swiadomy ?
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez bruno666 » sobota 13 września 2008, 13:01

Dobrze rozumujesz, najpierw C, potem E do C. Czyli JAJO. :wink:
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez mawik » poniedziałek 15 września 2008, 22:01

z tą odległością na placu to nie jest proste na początku rzeczywiście ale jak sie trochę pojeździ to jest do wyczucia odległość "w powietrzu". Chociaż faktycznie najlepiej znaleźć sobie punkt na pojeździe i na jego podstawie oceniać odległość, tylko kiedy to zrobić na egzaminie;) ? Trochę mi daliście do myślenia z tymi biegami, piszecie żeby ruszać sobie z 2 lub 3, a instruktor każe mi twardo ruszać po kolei 1,2,3.... Problem w tym, że te biegi prawie tak samo "ciągną" jak się jedzie na pusto i zmieniać je trzeba dosyć szybko, co jest trochę niewygodne np przy ruszaniu na skrzyżowaniu na światłach i jednoczesnym skręcaniu. czyli na egzaminie jak sobie ruszę z 3 albo np z 1 przeskoczę na 3 to nie będzie problemu ?
8 lutego 2007 egzamin, kat.B (pierwsze podejście) - zdany
kat.C - mam nadzieje że niedługo;)
mawik
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 08 lutego 2007, 23:06

Postprzez wojtuspl » wtorek 16 września 2008, 23:49

Co do biegów to mnie egzaminator kazał ruszać z 2; po prostu zapytałem.

Jeśli chodzi o odległości, to ja trzymałem się nieco dalej garażu, jednak trzeba pilnować aby przód nie wyjechał poza strefę parkowania. Przejmować się jednak nie ma czym - jest duuuużo miejsca.

Jeśli chodzi o cofanie po łuku i zatrzymanie auta w odległości mniejszej niż 1 m przy pachołkach, to wszyscy chyba cofają " na studzienkę ". Jak zatrzymasz sie lewym tylnym kołem na jej krawędzi to będzie w sam raz.
pozdrawiam
wojtuspl
 
Posty: 16
Dołączył(a): wtorek 16 września 2008, 23:32
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości