Sensowność pytań/wątek oddzielony

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez dylek » sobota 27 września 2008, 12:08

bruno666 napisał(a):A w rzeczywistości nie trzeba mieć żadnych wyobrażeń wyrażonych w metrach. Wystarczy wiedza, że droga zatrzymania na nawierzchni X będzie np. około 2-krotnie większa niż na nawierzchni Y.


Taaa... zawsze jak spadnie deszcz po kilku dniach posuchy to widzę, że nie trzeba mieć wyobrażenia w metrach..... ;)
Dla mnie to zdanie wygląda na lobbowanie na rzecz warsztatów blacharskich..... :D:D:D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez tristan » sobota 27 września 2008, 13:28

bruno666 napisał(a):Gdzie w tym pytaniu jest mowa o uśrednieniu drogi zatrzymania?
Tam jest stwierdzone, że droga zatrzymania zawiera się pomiędzy X a Y i koniec!
A ja twierdzę, że odpowiedź na to pytanie oznaczona jako prawidłowa taką nie jest: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... nia#131664
Owszem, może zawierać się w tych granicach, ale nie musi.


Przypomina mi to ,,aferę'' z maturą, gdzie miliony maturzystów zrobiły zadanie, a jeden profesur z fizyki nie umiał. Bo mu brakowało danych. Tylko maturzyści mieli zadanie osadzone w pewnych domyślnych warunkach, które przyjmowali jako domyślne po prostu przez całą szkołę średnią, zaś profesur se wymyślił, że jak założyć nieco inaczej, to zadanie też się da rozwiązać w jakiejś nietypowej wersji no więc jest ono niedookreślone....

Czy chcesz, żeby to pytanie brzmiało ,,Samochód marki X, model Y, na oponach Z, z obciążeniem A, w słoneczny dzień o temperaturze powietrza B, ciśnieniu atmosferycznym C, ciśnieniu w oponach D.......'' i tak dalej? Od tego kursant ma głowę, od tego ma instruktora, żeby wiedzieć, że jest to pewne uśrednienie, wynikające z badań, a dokładniej wyników tychże badań publikowanych powszechnie w literaturze.

bruno666 napisał(a):A w rzeczywistości nie trzeba mieć żadnych wyobrażeń wyrażonych w metrach. Wystarczy wiedza, że droga zatrzymania na nawierzchni X będzie np. około 2-krotnie większa niż na nawierzchni Y.


Nie wystarczy. Kierowca ma nie tylko wiedzieć, że na lodzie hamuje mu się gorzej, ale i też, że na suchym asfalcie musi przy danej prędkości przejechać 20metrów, choćby się zesrał. A jak podwyższy prędkość o x% to mu się nagle podwyższy muszność do 150m, więc nie liniowo.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez bruno666 » sobota 27 września 2008, 15:54

Pewnie każdy inaczej postrzega sytuację na drodze, ale ja absolutnie nie wiem, nie liczę i nie zastanawiam się ile metrów czy centymetrów dzieli mnie od przeszkody.
Ja po prostu wiem jaki mam zachować odstęp, kiedy i jak mocno hamować, żeby zatrzymać się tu, a nie tam.
I wiem, że na mokrej nawierzchni odstęp od np. poprzedzającego pojazdu ma być większy (ale nie mam zielonego pojęcia o ile metrów!), a na śniegu, lodzie odpowiednio jeszcze większy.

dylek, naprawdę sądzisz, że stłuczki, wypadki podczas deszczowej pogody są tylko dlatego, że ludzie nie wiedzą ile metrów dzieli ich od przeszkód, poprzedzających pojazdów itp.?

tristan napisał(a):Czy chcesz, żeby to pytanie brzmiało ,,Samochód marki X, model Y, na oponach Z, z obciążeniem A, w słoneczny dzień o temperaturze powietrza B, ciśnieniu atmosferycznym C, ciśnieniu w oponach D.......'' i tak dalej? Od tego kursant ma głowę, od tego ma instruktora, żeby wiedzieć, że jest to pewne uśrednienie, wynikające z badań, a dokładniej wyników tychże badań publikowanych powszechnie w literaturze.

Nie, chcę, żeby takich debilnych pytań nie było w ogóle.
A kursant pewnie od tego ma głowę, żeby wszystko co się dzieje na drodze przeliczać na metry.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tristan » sobota 27 września 2008, 17:13

bruno666 napisał(a):Pewnie każdy inaczej postrzega sytuację na drodze, ale ja absolutnie nie wiem, nie liczę i nie zastanawiam się ile metrów czy centymetrów dzieli mnie od przeszkody.


Dlatego też testy sprawdzają szacunkową orientację i realność wyobrażeń.

bruno666 napisał(a):Ja po prostu wiem jaki mam zachować odstęp, kiedy i jak mocno hamować, żeby zatrzymać się tu, a nie tam.


Nie każdy jest jednak zawodowym kierowcą z wiedzą w genach. Musi więc te odległości początkowo poznać w ramach kursu.

bruno666 napisał(a):I wiem, że na mokrej nawierzchni odstęp od np. poprzedzającego pojazdu ma być większy (ale nie mam zielonego pojęcia o ile metrów!), a na śniegu, lodzie odpowiednio jeszcze większy.


No i takie pytania w testach również są. Ale poza TĄ wiedzą, jeszcze warto wiedzieć jakie są szacunkowe odległości.

bruno666 napisał(a):Nie, chcę, żeby takich debilnych pytań nie było w ogóle.
A kursant pewnie od tego ma głowę, żeby wszystko co się dzieje na drodze przeliczać na metry.


No nie każdy ma.... Dlatego trzeba pewne rzeczy uświadomić. Wiesz, że są kursanci, co nie wiedzą jak działają światła? A przecie 18 lat z nich korzystają niby.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamiles » niedziela 28 września 2008, 01:52

tristan napisał(a):Przypomina mi to ,,aferę'' z maturą, gdzie miliony maturzystów zrobiły zadanie, a jeden profesur z fizyki nie umiał. Bo mu brakowało danych. Tylko maturzyści mieli zadanie osadzone w pewnych domyślnych warunkach, które przyjmowali jako domyślne po prostu przez całą szkołę średnią, zaś profesur se wymyślił, że jak założyć nieco inaczej, to zadanie też się da rozwiązać w jakiejś nietypowej wersji no więc jest ono niedookreślone....

Sorry, ale ta sytuacja nie ma nic wspólnego z rozważaną w tym wątku. A jeśli chcesz się nią podpierać w swojej argumentacji, to najpierw powinieneś się dowiedzieć, jaki był rzeczywisty problem, bo to, co tu napisałeś, to jedna wielka bzdura. No i jeszcze jedno - nie jeden profesor, ale każdy znający matematykę człowiek, wiedział, że w zadaniu brak danych. Gdyby to była "afera", nie doszłoby do dymisji przewodniczący CKE (o zgrozo - matematyka).
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Goska_1 » poniedziałek 29 września 2008, 08:49

bruno666 napisał(a):Gdzie w tym pytaniu jest mowa o uśrednieniu drogi zatrzymania?
Tam jest stwierdzone, że droga zatrzymania zawiera się pomiędzy X a Y i koniec!
A ja twierdzę, że odpowiedź na to pytanie oznaczona jako prawidłowa taką nie jest: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... nia#131664
Owszem, może zawierać się w tych granicach, ale nie musi.

A w rzeczywistości nie trzeba mieć żadnych wyobrażeń wyrażonych w metrach. Wystarczy wiedza, że droga zatrzymania na nawierzchni X będzie np. około 2-krotnie większa niż na nawierzchni Y.


są takie trzy pytania w tych testach (albo i cztery nawet) o długość drogi hamowania w metrach i macie racje bo to coś nie teges sie zgadza z prawdą, dlatego tych trzech pytan akurat to na pamięc sie trzeba nauczyc 8)
stara miłość nie rdzewieje, bo jest w ocynku...

Obrazek
Avatar użytkownika
Goska_1
 
Posty: 101
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 09:43

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości