NAUKA JAZDY I EGZAMINY NA MAKIETACH !!!

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez kamiles » środa 08 listopada 2006, 20:08

bdabek napisał(a):....przecież nikt nie weżmie kursanta na pierwszej czy trzeciej godzinie żeby zaparkował na mieście!!!

nie uważam, że mój instruktor to nikt :twisted: , a na trzeciej godzinie jazdy parkowałam w mieście 8)
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez invx » środa 08 listopada 2006, 20:15

jesli ktos idzie na kures nie majac pojecia co to samochod - to parkowanie na 3h jest sprawa wogule nie na miejscu - czy to na makietach czy to na makietach.

a moze idac dalej tym tropem uczmy jedzic na symulatorach ? - na takich na jakich sie ucza piloci ?
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez invx » środa 08 listopada 2006, 20:17

Proszę piszcie co myślicie i czy chcielibyście się uczyć parkować na makietach!
CHCIELIBYŚCIE ZDAWAĆ PARKOWANIE NA MAKIETACH???
Egzaminator juz nie musi wcześniej naciskać na hamulec, więc większe szanse na zdany egzamin
Dla zainteresowanych wysyłam szczegóły i ZDJĘCIA na maila, kontakt do mnie bdabek@poczta.fm


jesli parkowania na egzaminie byly by na placu - na takich makietach - to na kursie jak najbardziej chcialbym sie na nich uczyc - w kazdym innym wypadku jak by mi OSK z czyms takim wyskoczylo - gwarantuje ze bym je zmienil :)
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez scorpio44 » środa 08 listopada 2006, 20:44

No to ja się wyłamię - bo tak się tym makietkom przyjrzałem, zastanowiłem i doszedłem do wniosku, że to może być fajna sprawa. Można na pierwszych godzinach w taki sposób bezboleśnie oswoić delikwenta z samochodem, a później taki ktoś będzie się mniej stresował, jak przyjdzie mu po raz pierwszy zaparkować między prawdziwymi samochodami. No i właśnie być może dzięki ćwiczeniu na makietach będzie można szybciej wziąć kursanta na prawdziwy parking, bo będzie mniejszy stres i dla niego, i dla instruktora, kiedy wcześniej załapie podstawy, jak samochód się zachowuje podczas manewrowania.
W każdym razie na pewno nie zauważam w tych makietach niczego negatywnego. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bdabek » środa 08 listopada 2006, 20:51

dzięki :)
bdabek
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 03 października 2006, 17:52

Postprzez ella » środa 08 listopada 2006, 20:54

Kursanci są różni. Jeden potrafi coś zanim pójdzie na kurs drugi nie siedział za kółkiem. A i tych drugich można podzielić na tych co im nauka przychodzi łatwo i można z nimi wszystko wykonać w ruchu drogowym i na tych co nauka idzie im wolniej. I dla tych osób dobrze byłoby na pierwsze zajęcia parkowania takie coś posiadać. Bo dalsze lekcje powinny być na mieście tak jak na egzaminie. Ale to już propozycje trzeba składać do OSK. Bo przecież kursant nie powie włascicielowi szkoły - kup pan makiety. A jak one byłyby w OSk to kursant sam decydowałby czy chce na nich czy czuje się na siłach robić to na mieście. Zresztą sam instruktor po pierwszych jazdach widzi jaki jest kursant.
Makiety są super :D

Ale to tylko sposób na pierwsze lekcje. Resztę trzeba się męczyć w normalnych warunkach :)

.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cman » środa 08 listopada 2006, 20:56

bdabek, a ile taka jedna makieta kosztuje?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » środa 08 listopada 2006, 20:58

ella napisał(a):Ale to tylko sposób na pierwsze lekcje. Resztę trzeba się męczyć w normalnych warunkach :)
.

Naturalnie - dla ścisłości podpiszę się jeszcze pod tymi słowami, żeby moje zdanie zostało dobrze zrozumiane. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez invx » środa 08 listopada 2006, 21:21

fakt - duzo zalezy od kursantow - jesli ktos mial by sie mniej stresowac to ok - ale wszytskim bym sie stresowal - tylko nie tym ze na kursie cos zrobie czy w kogos walne :) - od czegos przeciez siedzi instruktor ktory ma hamulec ?

ja osobiscie zle bym odebral jak by mi ktos w obecnych warunkach kazal miedzy guma parkowac na placu :wink:
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez bdabek » czwartek 09 listopada 2006, 09:39

a na trzeciej godzinie jazdy parkowałam w mieście 8)


Jednym słowem mogę ci pogratulować!
w moim poście chodziło o kursantów którzy nie mieli do czynienia z samochodem i na pierwszych godzinach uczą się ruszać, dobrze wciskać sprzęgło itp. i zapewniam cię, że dużo jest takich kursantów; ze wszystkich osób które pytałam o ich początki nauki jazdy, tylko jedna umiała jeździć bardzo dobrze, i kurs był dla niej tylko formalnością, może tak jak dla ciebie? tego już nie napisałaś, ale jeśli wszyscy kursanci umieliby bardzo dobrze jeździć zanim zapiszą się na kurs , to po co byłoby to 30 godzin praktyki i wogóle OSK???? a jednak są potrzebne i to bardzo....

cman napisał(a):
bdabek, a ile taka jedna makieta kosztuje?



ceny i szczegóły wysyłam mailem,
cena makiety jest spora, ale.... dzierżawimy je na korzystnych warunkach, jesli byłby ktoś zainteresowany chętnie wyślę szczegóły
pozdrawiam
bdabek
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 03 października 2006, 17:52

Re: NAUKA JAZDY I EGZAMINY NA MAKIETACH !!!

Postprzez Xsystoff » czwartek 09 listopada 2006, 12:50

bdabek napisał(a):Makiety mają realne wymiary i kształt średniej klasy samochodu znanej marki( nie mogę podać jakiej)

Clio to zwykle miejskie toczydelko, do kompakta, nie mowiac juz o klasie sredniej (jak to piszesz) brakuje mu lat swietlnych. Ale w sumie nie o tym mowa w tym temacie. Zeby nie leciec w OT i nie czepiac sie nieistotnych faktow, postaram sie wyrazic rowniez swoja opinie o makietach. Dla mnie to bardzo fajny pomysl jesli chodzi o pierwsze godziny nauki jazdy. Pomaga kursantom zalapac zasady parkowania i wymiary samochodu. Szczerze mowiac podoba mi sie to bardzo. NIe chcialbym aby ktos siedzacy dopiero 10h za kierownica manewrowal obok mojego samochodu. Makiety spokojnie wystarczaja zeby wyczuc kiedy mozna krecic, jak parkowac na dwa razy, gdzie konczy sie przod, tyl etc. Pozniej pozostaje doszlifowac wszystko w miescie.

Szczerze mowiac, to przydalaby sie taka nauka 50% kierowcow posiadajacych prawo jazdy, bo ich manewry pod parkingami sa przerazajace. Ludzie nie maja podstawowej wiedzy i obijaja inne samochodu jak gruszki :evil:
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kamiles » czwartek 09 listopada 2006, 15:39

bdabek napisał(a):w moim poście chodziło o kursantów którzy nie mieli do czynienia z samochodem i na pierwszych godzinach uczą się ruszać(...)

ja nie miałam do czynienia z samochodem i na pierwszej godzinie uczyłam się ruszać, na drugiej zaczęłam jeżdzić po mieście, a na trzeciej już wyjeżdżałam z parkingu i parkowałam (fakt tylko skośnie i prostopadle - z równoległym mam do dzisiaj czasami problemy :? i jak mam do wyboru sposób parkowania, to nigdy z własnej woli nie parkuję równolegle :( ), za geniusza się nie uważam, ale instruktor ocenił, że dam sobie radę, a przede wszystkim, że się nie boję, więc... spróbowaliśmy i udało się :D
wiem, że każdy kursant jest inny, dlatego tak ważne jest właściwe podejście instruktora.... a mojego posta napisałam tylko dlatego, że powiedziałeś, że żaden instruktor na pierwszych godzinach nie weźmie kursanta, żeby parkował w mieście, a to nie do końca jest prawdą
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez adalberthus » czwartek 09 listopada 2006, 18:59

Te makiety przekonują mnie o tyle ,że kursant mógłby sam ,bez instruktora w środku ,popróbowac swoich sił w parkowaniu między pojazdami. I to jest bardzo ważny szczegół w nauce jazdy. SAM. Instruktor w środku mimo wszystko w jakiś sposób ingeruje w poczynania adepta. Ale do tego potrzebny jest plac. A wiadomo , że "kieszonkowe" szkółki mają tego placu jak na lekarstwo. Ledwo zdołają jako tako wyrysować element wymagany ,niekiedy w zaniżonych rozmiarach. Żeby coś takiego ,jak makiety ,wykorzystać ,potrzeba w/g moich obliczeń ok.1500-200 mkw. utwardzonego placu. Po to ,aby móc wyrysować elementy przewidziane ustawą , stanowiska do parkowania ,no i oczywiście realne pasy ruchu do nich. Jestem za ,a nawet przeciw ,jak mawiali nowożytni politycy , zastosowaniem tych makiet. Ale............kasa.........Dlatego ,jak pisałem w innych moich postach ,należało by do szkolenia podejść nieco inaczej. Nie działalność gospodarcza ,na warunkach dostosowanych do sprzedaży marchewki.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez invx » czwartek 09 listopada 2006, 21:04

mozna rowniez poprosic o cennik ?

invx@o2.pl

bo to pewnie z 2 tys. sztuka kosztuje :P
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez invx » sobota 11 listopada 2006, 00:31

taniej wyjdzie pokrycie ew. uszkodzen z ubezpieczenia - niz te makiety 8)
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości