miałem kryzys na 10 godzinie - akurat jeden dzień miałem tylko 1h jazd a nie 2..
przy czym mój instruktor to zauważył, i ćwiczyliśmy wiekszosc czasu łuk, potem omówienie autka tzn silnik, światła, takie jazdy na luzaku były, więc jakoś obleciało.
i pamiętam, że wtedy mi autko 4 razy zgasło przez 1h.. a potem to max z raz jak sie przysnęło lekko na swiatlach i od sprzegla zaczynalo ;D