Niewielkie rozmiary auta ułatwiają parkowanie i manewrowanie w zatłoczonym mieście, a dużym trzeba już się trochę nasilić, gdyż nim nie zaparkuje się wszędzie, gdyż zwyczajnie może się nie zmieścić
Ale nadal twierdzę, że różnice w obrębie jednej kategorii są pomijalnie małe, samochodem osobym jeździ się tak samo po mieście bez względu czy to sedan, hatchback czy coupe. Z parkowaniem mniejszy wymiar faktycznie ułatwia sprawę, pozwala czasem gdzieś się wcisnąć, no ale jak jadę więszkym i mam wątpliwości czy się zmieszczę to odpuszczam i wskakuję tam gdzie jestem pewien, że spokojnie dam radę.
A z innych aspektów mały samochód najczęściej mały silnik i słaba moc, ale plusem jest małe spalanie, duży samochód=duży silnik, większa moc, więc dynamiczna jazda, ale minusem jest najczęściej duże spalanie.
Trochę zbyt ogólnikowo i stereotypowo. Nie ma małych samochodów z mocnymi turbodoładowanymi silnikami?

Jak się weźmie pod uwagę spalania niektórych diesli 1,9 albo 2,0 oferowanych przez niektórych producentów to można zauważyć, że takie BMW 320 D potrafi zachować balans pomiędzy dynamiką a paliwożernością na odpowiednim poziomie, więc cięzko wysuwać tak jednoznaczne wnioski. Przy takich ocenach trzeba wziąc pod uwagę przede wszystkim typ jednostki, potem pojemność, moc, obecność turbo i kolejne parametry.
Pewnie można by było jeszcze wymieniać jakieś różnice,
Ale czy te różnice są na tyle znaczące by wprowadzać dodatkowy tabor samochodowy do polskich wordów?