X napisał(a):Witam,
Jestem nowy na forum, chyba wiadomo dlaczego tutaj trafilem ;).
Co do korekty - nie rozumiem dlaczego panuje negatywne nastawienie do korekt. Np. parkowania prostopadlego przodem instruktor uczyl mnie od poczatku z korekta. Zreszta wiadomo ze jest to jeden z najtrudniejszych manewrow jesli chodzi o proby zrobienia go bez korekty. Z korekta sprawa wyglada zdecydowanie inaczej - jest bardzo prosty. Po prostu zaczynamy skrecac na maxa w prawo kiedy pacholek zbliza sie do srodka przedniej szyby, podjezdzamy maska do slupka, rozpoczynamy korekte (tzn. troche cofamy w lewo) potem do przodu i BEZPROBLEMOWO wjezdazmy w stanowisko :). A wyjazd jest praktycznie formalnoscia. I po co na sile probowac bez korekty, jak mozna go po prostu nauczyc sie z korekta...
I kiedy pachołek zbliża się do środka przedniej szyby - a to dobre...
Rozumiem, że może czasami coś nie wyjść i trzeba zastosowac korektę, ale pachołek zbliżający sie do środka przedniej szyby przy prostopadłym przodem... hihihih
Ten manewr można spokojnie wykonać bez korekty ( ewentualnie możesz ją wykorzystać jak za późno skręcisz - ale zwykle jeżeli już zachodzi taka potrzeba to brakuje niewiele - a nie jak u ciebie - chyba z a grosz nie masz wyczucia, kiedy skręcić - jak ci pół samochodu zostaje po jednej stronie slupka, a drugie pół po drugiej...).
Za późno skręcasz i tyle...
Zreszta lepiej jest wjechać bez korekty i zostawić ją sobie na wyjazd ( jakby co - zawsze to większy komfort psychiczny)...
Uważam, że wszystkie manewry powinno się umieć wykonać BEZ korekty ( a używać jej w sytuacjach awaryjnych) - ucz się, aż się nauczysz...
PS. Mam do ciebie jedno pytanie - czy na parkingu też będziesz za każdym razem wjeżdżać z korektą ( często jest tłoczno i wogóle, to trochę co innego niż plac) ? a może nie będziesz nigdy parkował pod kątem 90 stopni - tylko poszukasz innego miejsca ? - czy nie lepiej dłużej się pouczyć, wyczuć i mniej więcej wiedziec, kiedy wykonać skręt?