Maksymalna prędkość na kursie

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Maksymalna prędkość na kursie

Postprzez ziomek_p » wtorek 22 stycznia 2008, 14:32

Witam

Jestem w trakcie robienia kursu. Mam za soba dopiero 11 godzin i musze powiedziec, ze nie podoba mi sie sposob nauki mojego instruktora.

Otoz moj intruktor twierdzi, ze maksymalna predkosc jaka mam osiagac to ... 40 km/h. Oczywiscie o jezdzie na 4 biegu nie mam co marzyc. Jak tylko przekrocze ta magiczna szybkosc, kaze mi zwalniac. Jade jak zolw po ulicach miasta doprowadzajac zapewne kierowcow do stanu zdenerwowania. Jest to o tyle ciekawa sprawa, ze znajomi na kursach jezdza z normalna predkoscia i zaden inny instruktor nie kaze im jechac 40 km/h, podczas gdy ja smigam tak nawet glowna ulica miasta :shock: :shock: :shock:

Zapewne na egzaminie moglbym dostac zarzuty co do dynamiki jazdy, jesli blokowalbym ruch tak jak robie to na kursie z tym dziwnym instruktorem. Nie wspominajac o tym, ze ciagle za duzo miesza mi sie do pedalow, przez co trace wyczucie auta. To praktycznie on prowadzi, nie ja.

Jadac samochodem ojca (oczywiscie nie po drogach publicznych), wszystko mi idzie bardzo fajnie - nie mam wiekszych problemow ze sprzeglem itd. Wsiadajac za kierownice L-ki w towarzystwie tego smiesznego pana czuje sie jak niedorozwoj niepotrafiacy wciskac pedalow. Cos czuje, ze moj instruktor to porazka i raczej z jego pomoca nie bedzie przyjemnie na egzaminie.

Czy spotkaliscie sie rowniez z taka postawa instruktora?
ziomek_p
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 22 stycznia 2008, 14:11

Postprzez yahoo234 » wtorek 22 stycznia 2008, 14:36

radzę zmienić instruktora 8)
prawdopodobnie widzi, że nie czujesz się pewnie za kierownicą i obawia się o Wasze wspólne bezpieczeństwo, ale nie tędy droga. powinien wymyślić inną metodę..
jedyna okoliczność w jakiej mój instruktor zmuszał mnie do zwolnienia do 40 km/h było ograniczenie prędkości do 40.
Avatar użytkownika
yahoo234
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 22 grudnia 2007, 13:55

Postprzez cman » wtorek 22 stycznia 2008, 15:28

Na 70-tkach i poza obszarem zabudowanym, również każe Ci tyle jechać?
Z jaką prędkością chciałbyś jeździć?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez liq » wtorek 22 stycznia 2008, 15:44

zmień instruktora;p 40 trzeba jezdzic gdy wymagają tego warunki drogowe albo znaki.
liq
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 14 listopada 2007, 16:54

Postprzez jamnik » wtorek 22 stycznia 2008, 16:01

mi po miescie pozwala 55, na szerszych drogach przy mniejszym ruchu do 60 (ograniczenie do 50). Ale sam smiga Lką koło 90 po Wawie ;)

Ja mysle ze 50 powinienes jezdzic.. ale moze nie pozwala bo uwaza ze wtedy nie panujesz nad autem? Spytaj go o przyczyne.
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez barbra » wtorek 22 stycznia 2008, 16:27

Z moim pierwszym instruktorem na kursie wyciągęłam jeden raz do 120 (koło 10 lekcji),poza miastem oczywiście.Ale generalnie na jazdach maxymalnie w granicach 60-70 ,jeżeli znaki na to pozwalały.W centum miasta trzymałam,się jednak przepisowo znaków,niestety piesi bardzo mnie rozpraszali ,no i nie ukrywam,że kierowcą się nie urodziłam :]
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ziomek_p » wtorek 22 stycznia 2008, 16:39

cman napisał(a):Z jaką prędkością chciałbyś jeździć?

Z normalna - taka, zeby nie bylo zastrzezen do mojej dynamiki jazdy. Jesli jest ograniczenie do 70, to nie wypada jechac 40 i blokowac ruch, nie uwazasz?
ziomek_p
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 22 stycznia 2008, 14:11

Postprzez jamnik » wtorek 22 stycznia 2008, 18:07

nie no o ile w miescie gdzie jest dozwolone 50 jedziesz 40 to jeszcze nic strasznego.. po prostu nieco wolniej (jakbys jechał 50 to i tak beda cie wszyscy wyprzedzac - normalne)

ale tam gdzie masz 70 albo 90 tez masz jechac 40??? Zapytaj instruktora dlaczego, spytaj czy nie moglbys troche szybciej.. jak nie to mu podziekuj i popros o zmiane...
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez adam_0103 » wtorek 22 stycznia 2008, 19:56

jamnik napisał(a):Zapytaj instruktora dlaczego, spytaj czy nie moglbys troche szybciej.. jak nie to mu podziekuj i popros o zmiane...

Dokładnie... Musisz się dowiedzieć jaka jest przyczyna tego, że instruktor nie zezwala Ci na szybszą jazdę, musisz go o to zapytać wprost, tym bardziej, że masz już na koncie jak pisałeś 11h wyjeżdżonych, czyli podstawy masz opanowane.
Jeśli nie, to zmień po prostu instruktora.
Avatar użytkownika
adam_0103
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 12:58

Postprzez cman » wtorek 22 stycznia 2008, 21:47

ziomek_p napisał(a):
cman napisał(a):Z jaką prędkością chciałbyś jeździć?

Z normalna - taka, zeby nie bylo zastrzezen do mojej dynamiki jazdy. Jesli jest ograniczenie do 70, to nie wypada jechac 40 i blokowac ruch, nie uwazasz?

Zadałem dwa konkretne pytania i żadnej konkretnej odpowiedzi.
Rozumiem, że każe Ci jechać 40 km/h na 70-tce?
I jeszcze jedno, bardziej konkretne pytanie: jest ograniczenie do 50-ciu, z jaką prędkością każe Ci jechać instruktor, z jaką prędkością KONKRETNIE, Ty chciałbyś jechać?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jamnik » wtorek 22 stycznia 2008, 22:06

I jeszcze jedno, bardziej konkretne pytanie: jest ograniczenie do 50-ciu, z jaką prędkością każe Ci jechać instruktor, z jaką prędkością KONKRETNIE, Ty chciałbyś jechać?


Wiadomo, ze chcialby jak najszybciej :D Czyli 50-55 jak to chyba najczesciej ma miejsce na kursach nauki jazdy :D No bo rozumiem, ze chłopak zdaje sobie sprawe, ze nie bedzie jezdził po miescie 80 czy 90 jak inni kierowcy. Najpierw musi zdobyc prawko ;)
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AgaG » wtorek 22 stycznia 2008, 22:14

Ja muszę powiedzieć,że mój instruktor nigdy mi nie powiedział,że nie mogę jechać xkm.Jeżeli przekroczyłam gdzieś prędkość(wiadomo,że jak lepiej i pewniej się czujemy za kierownicą to noga się robi ciężka :oops: ),to powiedział mi delikatnie,że na egzaminie nie mogę jechać szybciej niż nakazują znaki.Jedna z takich sytuacji która mi zapadła najbardziej w pamięci to jak jechałam 70km/h i mój instruktor powiedział "...patrz jedziesz 20kh więcej niż można i jeszcze cię wyprzedzają...a tak wogóle to do ilu tu jest...?hmmm...przyznałam,że nie zauważyłam znaku ale nie okrzyczał tylko się uśmiechnął a ja wtedy zwolniłam.Mi się wydaje,że na początku nikt nie szarżuje i jeździ nawet wolniej niż można ale w miarę upływu czasu każdy ma ochotę dodać więcej gazu.A instruktorzy którzy nie pozwalają przekroczyć pewnej prędkości robią krzywdę kursantowi.Przecież na kursie są też przewidziane godziny poza miejskie gdzie można jechać nawet do 90km/h :) i co wtedy zrobi twój instruktor :?: Też będzie kazał ci jechać do 40?Ja polecam zmienić na kogoś innego.
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Postprzez liq » wtorek 22 stycznia 2008, 22:15

Staraj się jeździć tak jak chcą tego przepisy
jak do 70 to 70, chyba, że warunki na to nie pozwolą.
Nie radzę jeździć na kursie 55, przy ograniczeniu do 50, bo może ci tak zostać i na egzaminie egzaminator może mieć zły humor po czym uwali cię za to 5 powyżej.
liq
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 14 listopada 2007, 16:54

Postprzez Lyha89 » środa 23 stycznia 2008, 01:27

Mi zawsze instruktor powtarzał po za City duś tylko aby L'ka z dachu nie spadła :D
Lyha89
 
Posty: 36
Dołączył(a): piątek 07 grudnia 2007, 16:18

Postprzez jamnik » środa 23 stycznia 2008, 21:16

(wiadomo,że jak lepiej i pewniej się czujemy za kierownicą to noga się robi ciężka Embarassed )


Sama prawda.

Mi się wydaje,że na początku nikt nie szarżuje i jeździ nawet wolniej niż można ale w miarę upływu czasu każdy ma ochotę dodać więcej gazu.


To także.

instruktorzy którzy nie pozwalają przekroczyć pewnej prędkości robią krzywdę kursantowi.Przecież na kursie są też przewidziane godziny poza miejskie gdzie można jechać nawet do 90km/h Smile


A nawet i 100/110 jak w okolicy masz kawałek ekspresowki :)


Staraj się jeździć tak jak chcą tego przepisy
jak do 70 to 70, chyba, że warunki na to nie pozwolą.


Nie no, zalezy jak sie czujesz sam i na ile ci pozwala instruktor ale:
na egzaminie egzaminator może mieć zły humor po czym uwali cię za to 5 powyżej.

O tym musisz pamietac bo na kursie nic sie nie stanie najwyzej sobie zwolnisz..a na egzaminie moze byc problem.
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości