kto zna formulki jakie mowi egzaminator na egzaminie??

[stefanek81]

witam
zna ktos formulki jakimi posluguje sie egzaminator na egzaminie toretycznym i praktycznym??co mowi na poczatku egzaminu??moze ktos cos takiego napisac??
pzdr

[ButterflyEffect]

Hmm.. a po co Ci to? ;)

[stefanek81]

szczerze to zapisalem sie na kurs na egzaminatora i potrrebuje bo kazali sobie ulozyc takie formulki,ale jestem ciemny w tym temacie i pewnie nigdy nie zostane egzaminatorem,ale prosze o jakies sugestie.
pzdr

[modzel]

ta teoretycznym sprawdza dowody i tłumaczy jak ta klawiatura a ta praktycznym typu
przy najbliższej możliwości zawracamy/w prawo/lewo/
na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlna zawracamy/w prawo/lewo/prosto



sporo tego jest i sporo kombinacji

[stefanek81]

no sporo chodzi mi o ladnie sformulowany konkretny tekst.

[qwerty0]

chodzi mi o ladnie sformulowany konkretny tekst.

"Niestety wynik egzaminu negatywny."

:lol: sorry, nie mogłem się powstrzymać :wink:

[fifi]

u mnie było " w dniu dzisiejszym egzamin zostaję zakończony wynikiem pozytywnym" :D

[Duszek]

Mnie na poczatku mowil jakas formulke z danymi typu:

1) numer samochodu
2) swoje imie i nazwisko
3) data i (chyba?) godzina
4) kto jest egzaminowany i na jaka kategorię

Mowil to wszystko tak zeby mikrofony zarejestrowaly.

A wczesniej sie oczywiscie ladnie przywital ze mna i przedstawil :wink:

[adalberthus]

Można to zrobić różnie. Należy wyczuć, z kim mamy do czynienia. Różne są charaktery.
Np., jak widać czy się ktoś boi egzaminu, można go uspokoić i powiedzieć:
"niech się pan/pani(niepotrzebne skreślić)mnie nie boi, jestem przystępny człowiek i tak panią/pana o....na zbiorniczkach lub światłach i nie będzie musiał pan/pani jeździć i się stresować. Rach ciach 2 minutki i po wszystkim".
Jak ktoś nazywa się np.Zając, to sprawa jest prosta. Wystarczy na początek " nu zajc, nu pogodi".
Mogę więcej formułek na różne okazje, wg zapotrzebowania.
A na koniec egzaminu:
1. jak zdał, to"niech Bóg ma cię w swojej opiece",
2. jak nie zdał "requiescat in pace"

[Reedsik]

KIedyś kursant przyszedł po egzaminie i powiedział jak egzaminator wydawał mu polecenie, to zapisywaliśmy sobie na kartkę, zeby zapamiętać. A brzmiało ono tak: "Proszę wykonać manewr zawracania z wykorzystaniem powierzchni jezdnych jezdni". Kursant zdał, ale się przyznał (co wcale mu się nie dziwię), ze chwilę się zastanawiał czego on od niego chce :D .

[LucaS]

Po co formułki. Wystarczy mówić konkretnie, zrozumiale i uprzejmie.

[Driver'ka]

Ja jeszcze do obowiązkowych formułek dodałabym: "Gratuluję, zdał/a pan/i." ;P
Poza tym zaskoczyłeś mnie z tymi formułkami. Coś nie wydaje mi się, aby takowe istniały. Poza tym jeśli szkolisz się na egzaminatora, to na kursie powinni wszystko Ci powiedzieć, ale nie sądzę, że egzaminator ma wyuczone regułki, którymi musi się posługiwać. Na egzaminie na placu takowych nie ma, a podczas jazdy komunikaty po prostu muszą być krótkie i zrozumiałe dla egzaminowanego. To wszystko.

A co Ty chcesz w czasie egzaminu wygłaszać jakieś specjalne mowy? :lol:

[Hazel]

Mnie sie podobają, znalazłem na forum jeszcze jedną autentyczną tego typu, tylko może nieco bardziej przyjemną :D

niestety nie będzie pan miał tej przyjemności... zakładać ponownie kamizelki... zdał pan