W jaki sposób zapisywaliście sie na jazdy?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

W jaki sposób zapisywaliście sie na jazdy?

Postprzez ella » czwartek 29 lipca 2004, 15:30

Co prawda w wielu tematach coś tam każdy napisał. Ale może warto zebrać to do kupy. Byc może komuś ta informacja do czegoś się przyda.
Ja osobiście zapisywałam się na wszystkie godziny od razu. Tak, że miałam wszystko rozplanowane tak jak ja chciałam a nie tak jak panu instruktorowi było wygodniej. Dostałam numer telefonu i w razie czego mogłam przełożyc jazdę bez większych problemów. Oczywiście jak się nie poinformowało, że się nie może przyjść to lekcja przepadała.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez to ja » czwartek 29 lipca 2004, 15:38

Tak się składa, że mój wykładowca jest również instruktorem. Spodobały mi się wykłady przez niego prowadzone, a że to były ferie zimowe miałam masę czasu i umówiłam się z nim na pierwszą jazdę. I tak pod koniec każdej jazdy umawiałam się na kolejne. Gdy on nie mógł zadzwonił do innego i sam mnie umówił. Jak nie mogłam przyjść na jazdy dzwoniłam do instruktora i wtedy nic nie przepadało (musiałam zadzwonić przynajmniej dzień wcześniej). Jeździłam codziennie i wszystko miałam z góry zaplanowane - również zapisanie się na pierwszy egzamin ;)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Aarienka » czwartek 29 lipca 2004, 20:14

No ja z intruktorem to umawialm sie pod koniec jazdy i z reguly tak na dwie czasem trzy jazdy. No w przeciwienstiwe do jazd dodatkowych bo na te to od razu sie umowilam :-)
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez Markosz » czwartek 29 lipca 2004, 20:15

U mnie było to znaczy jeszcze jest bo zostało mi 6 godzin, ze rozplanowuje sobie najbliższe 4-5 godzin i tak sie umawiam z instruktorem na jazde. Czasem to trzeba czekac i 2 tygodnie, bo strasznie duzo kursantów. Nio ale spoko. Nie narzekam. Gorzej z egzaminem, tyle czasu czekania, około miesiaca, a jeszcze nie dawno to dochodziło do ponad miesiac :/ ehh, ale cierpliwość to pozytywna cecha. Warto ją posiąść :P
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Mmeva » czwartek 29 lipca 2004, 21:12

U mnie było 2-óch instruktorów i jednocześnie wykładowców, zapisywało się chyba po 2-3 tygodniach teorii, mieli przyjść oboje na wykład; ja wyjezdżałam na wakacje, więc po powrocie wybrałam; umawiało się tak, że z wybranym instruktorem miało się w 10h, potem 3 z drugim i wracało się do 1, ale jak ktoś chciał zmienić to bez problemu; na kolejne jazdy umawiało się pod koniec poprzedniej, jak ktoś chciał można było wcześniej. Czasami jazdy były często, nawet codziennie, a czasami raz na tydzień, zdarzyło się że były 2 tygodnie przerwy, ale co tam, warto było czekać :D . Nie było też problemu z zapisami na egzamin, bo instruktor sam zapisywał jak jechał z kimś do miasta egzaminacyjnego.
Jazdy o ile wiem nie przepadały, nawet jak kogoś nie było/pomylił godziny itp.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez sharky » piątek 30 lipca 2004, 01:24

W moim OSK na pierwsza godzien jazdy umawialo sie telefonicznie (telefony podano nam na ostatniej godzinie kursu), a na kolejne jazdy umawialo sie pod koniec jazdy. Najczesciej umawialo sie na 4 - 5 jazd z wyprzedzeniem.

Jazde mozna bylo odwolac, oczywiscie ze stosownym wyprzedzeniem (co nie zawsze jest mozliwe do przewidzenia :( ) inaczej lekcja przepadala. Stracona godzine mozna bylo "odzyskac" placac polowie ceny jazd dodatkowych.

Co do czsu oczekiwanie na jazdy to zalezalo to od instruktora. Ja np zadzwonilam i dwa dni pozniej mialam pierwsza jazde. Pozneij instruktor staral sie tak planowac jazdy aby nie bylo za dlugich przerw. O ile wiem u innych instruktorow (a dokladniej instruktorki :wink: ) nie bylo tak dobrze. Przyklad: ja zdazylam wyjezdzic 31 h jazd i poczekac miesiac na egzamin a kolezanka (dzien przed moim egzaminem) dopiero miala ostatnia (20) godz jazdy :?
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Jen » piątek 30 lipca 2004, 17:49

Umawiam się z instruktorką na kilka następnych jazd pod koniec jazdy. Średnio mam 2-3 h w tygodniu. Mogę odwołać jazdę z wyprzedzeniem - nie ma z tym najmniejszego problemu. Jeszcze nie próbowałam, jak to jest z nieobecnością, ale w ośrodku w cenniku jest "opłata za nieobecność 17,50 zł".
Pozdrowienia! :-)
Jenka

Pierwsze podejście zaliczone 9 listopada 2004 r.
Avatar użytkownika
Jen
 
Posty: 70
Dołączył(a): wtorek 13 lipca 2004, 22:53
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Tomek_86 » sobota 31 lipca 2004, 12:49

U mnie sprawa wygląda podobnie jak u koleżanki , w tygodniu mam tak 2 -3 godz jazd , umawiam się z instruktorem na następną jazdę pod koniec jazdy , wtedy instruktor wypisuje mi tak średnio 2-3 godz w tygodniu , tylko trzeba uprzedzić jak się nie uda być na jezdzie bo jak się tego nie zrobi godzina przepada
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez dorsio » sobota 31 lipca 2004, 16:26

Na pierwsze jazdy zapisywaliśmy się na drugich albo trzecich zajęciach z teorii. Po zakończeniu każdy podchodził do wykładowcy i wybierał sobie termin, a jak chciał to i instruktora. Potem trzeba było o wyznaczonej godzinie stawić się w miejscu odjazdów i spróbować dowiedzieć się, który to twój instruktor. Na kolejne jazdy zapisywałem się po koniec poprzedniej godziny. Przeważnie na jedna jazde. Jedynie na wyjazd do Lublina trzeba się było zapisać wcześniej z powodu oczekiwania na drugiego kursanta, który też chciałby jechać.
Moim zdaniem było to bardzo wygodne rozwiązanie w szczególności, że podczas pierwszego zapisu każdy mógł sobie wybrać jaką tylko chciał godzine, bo instruktorzy w tym czasie nie jeździli ze starymi kursantami.
Jedyny mankament to odnalezienie właściwego instruktora jak się go jeszcze na oczy nie widziało. :D
Avatar użytkownika
dorsio
 
Posty: 182
Dołączył(a): czwartek 19 czerwca 2003, 15:29
Lokalizacja: Puławy

Postprzez Mara » niedziela 01 sierpnia 2004, 00:35

Co kilka wykładów instruktorzy zbierali chętnych na pierwszą godzinę. A później to już na bieżąco. Ja się ze swoim ustawiałam na dwie kolejne a czasem tylko na jedną.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 152 gości