przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 09:30
przez cman » czwartek 05 sierpnia 2010, 09:45
Liliana napisał(a):Chciałabym dowiedzieć się, czy instruktorzy nauki jazdy realizują zajęcia według jakiś ogólnych zasad?
przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 10:12
przez piotrekbdg » czwartek 05 sierpnia 2010, 10:14
przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 10:25
piotrekbdg napisał(a): A to czy zaczniesz od jazdy po rondzie, a skończysz na aprkowaniach czy odwrotnie to już kwestia jak zadecyduje instruktor czy też lepiej - jak się z nim dogadasz. Bo on musi szkolić, ale też być wrażliwym na twoje sugestie.
przez piotrekbdg » czwartek 05 sierpnia 2010, 11:20
przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 12:20
przez piotrekbdg » czwartek 05 sierpnia 2010, 13:10
I jeszcze jedno pytanie: Czy wykupione dodatkowe lekcje są potwierdzane jakimś rachunkiem? Kiedy powinnam go otrzymać? Po wyjeżdżeniu tych godzin? Mąż radzi mi zmienić instruktora. Sugeruje wykupienie dodatkowych jazd u innego instruktora. Zaczynam skłaniać się do Jego opinii.
przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 14:32
przez piotrekbdg » czwartek 05 sierpnia 2010, 14:51
Chwilami mam wrażenie, że głupieję. Mąż mówi, że "tak" robi, a instruktorka, mówi, że "tak", nie można robić.
Wiele z tego co Mężowi opowiadałam z przebiegu kursu, Jemu się nie podoba. Często dopytuję się o rzeczy, które wg. mojego Męża powinnam już wiedzieć na początku kursu.
przez szerszon » czwartek 05 sierpnia 2010, 15:18
Może niestety o to chodziło :cry:Liliana napisał(a):... Wykupiłam dodatkowe jazdy /35 zł za godzinę/. Dziwne jest dla mnie to, że teraz w ciągu godziny parkujemy 4 - 5 razy.
przez macnos » czwartek 05 sierpnia 2010, 15:37
przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 15:37
Wiem. Przynajmniej kiedy na to forum zajrzałam, odniosłam wrażenie, że to jest DOBRE forum. :D Z tego powodu napisałam o moich wątpliwościach.piotrekbdg napisał(a): Na tym forum przebywa sporo instruktorów i osób już po ukończonym szkoleniu, więc jak pokazują niektóre tematy mozna tu rozwiązać całkiem sporo niejasnośći.
przez piotrekbdg » czwartek 05 sierpnia 2010, 15:39
Konkrety? Proszę bardzo. Po około 20 godzinach jazdy, dowiedziałam się / i to od mojego Męża /, że nie można się patrzeć tuż przed maskę samochodu, ale trzeba ogarniać całą przestrzeń. Że trzeba omiatać wzrokiem, to co w dali. Ok. teraz staram się tego pilnować.
Ciągle nie rozumiem kiedy, który bieg wrzucać. Ruszyłam samochodem z miejsca, nacisnęłam gaz i chciałam wrzucić dwójkę. Instruktorka, że jeszcze nie teraz. No to kiedy, pytam się - Ona, że "później". Ale kiedy , to później, do dzisiaj nie wiem.
Masę czasu jeździłam w czasie kursu na drugim biegu.
Kolejna sprawa, sprzęgło. Kiedy bardzo zwalniam, naciskam sprzęgło. Instruktorka powiada, że niepotrzebnie. Ok. Daję sobie spokój ze sprzęgłem. Zwalniam i silnik gaśnie. Instruktorka , że to dlatego, że nie trzymałam sprzęgła. Zaczynam tracić orientację.
przez Liliana » czwartek 05 sierpnia 2010, 16:06