Witam .
Chciałbym zasięgnąć porady Forumowiczów w kwestii dość, jak sądzę, nietypowej. Otóż, parę lat temu, skuszony bardzo atrakcyjną ceną, rozpocząłem kurs prawa jazdy w jednej z większych szkół jazdy w moim mieście. Zajęcia i egzamin z teorii poszły gładko, wyjeździłem również przepisowe 30 godzin jazd. Problem pojawił się przy praktycznym egzaminie wewnętrznym - w w/w szkole podchodzi się do niego bardzo rygorystycznie. Egzaminu nie zdałem, z sugestią wykupienia pewnej liczby godzin dodatkowych jazd. Nieco zrażony zrobiłem sobie paroletnią przerwę...
Po tym czasie z różnych względów - także zawodowych - postanowiłem reaktywować się jako kursant. W innym ośrodku (poleconym przez brata) wykupiłem kilkanaście godzin dodatkowych jazd. Pokazano mi między innymi bajecznie prosty sposób poruszania się po łuku (czego w poprzedniej szkole jakoś załapać nie mogłem), zabrano na 2-godzinny rajd poza teren zabudowany (świetna rzecz), obecnie czekam na lekcję różnych typów parkowania.
Może to dziwna decyzja, ale przy "reaktywacji" postanowiłem przenieść godziny z podstawowego kursu do nowego ośrodka i w nim też zdawać egzamin wewnętrzny ponownie. Niestety - przeniesienie takie nie jest możliwe z uwagi na brak potrzebnych pieczęci i podpisów na karcie zajęć oraz karcie egzaminu teoretycznego z poprzedniego ośrodka. Udałem się do biura celem "zakończenia" karty... I tu zonk.W niezbyt miły sposób wytłumaczono mi, że jest to traktowane jako rezygnacja z kursu, i wiąże się ze znaczącą kwotą dopłaty - (liczba godzin teorii*cena godziny teorii + liczba godzin jazd*cena jednej jazdy) - kwota za którą wykupiłem kurs na początku. Ogółem ? Zdrowe kilkaset złotych.
O ile dobrze zrozumiałem pracownika biura - w/w dopłata byłaby warunkiem podbicia także zdanego już dawno temu egzaminu wewnętrznego z teorii. Bez potrzebnych podpisów i pieczątek dokumenty są zupełnie nieważne - poza ośrodkiem który je wydał.
Słyszałem że kursant może zmienić ośrodek w dowolnej chwili trwania kursu, ponoć wynika to z odgórnych rozporządzeń. Czy "stary" OSK ma prawo żądać ode mnie takiej dopłaty ?
Rozumiem walkę o klienta, w tym wypadku jednak klient musi korzystać z usług jednego OSK...