Łódź AGRA

[lalesia]

Chcialam bardzo serdecznie polecic ta szkole :D swietny instruktor, bardzo sympatyczny ale potrafi tez skarcic za jakis ewidentny blad (nie,nie, nie bije ani nie krzyczy, najwyzej jakas ostrzejsza uwage zrobi :lol: ) no i przede wszystkim czulam sie swietnie przygotowana do egzaminu! Z tego co wiem wiekszosc zdajacych ma juz pierwsze (a czesto i ostatnie) problemy na placu manewrowym, co w przypadku uczniow Pana Jacka z AGRY jest poprostu niemozliwoscia! Wszystko opanowane do perfekcji, No i plac prawdziwie profesjonalny, w doskonalym stanie, czego nie moge powiedziec o placu w innej szkole, na ktorym moje pierwsze pytanie zabrzmialo "a gdzie ten plac" bo widzialam jedynie trawe mojego wzrostu i nizsze od niej, gdzieniegdzie rzucone slupki :lol: 2 instruktorow z innej szkoly (dokupilam tam 2 jazdy bo nie bylo terminow w mojej szkole, to jedyny problem ze sa strasznie zajeci) byli po prostu zachwyceni moja jazda, nie wierzyli ze wyjezdzilam "tylko" 30 godz :roll: teoria tez swietnie przeprowadzona w 5 spotkaniach przez sama wlascicielke. Ogolnie profesjonalisci! Jak widzialam na placyku instruktora ze szkoly Lasota (mielismy z nimi wspolny placyk) ktory byl tak pijany ze ledwo mogl wysiasc z samochodu to mysle ze mialam niezlego farta, bo wlasnie tam chcialam sie wpierw zapisac :roll:

[syljez]

Całkowicie sie zgadzam. Ja skończyłam kurs w innej (bardzo kiepskiej szkole: SUKCES na Dąbrowie) i z jeżdzeniem i zdaniem egzaminu miałam kłopoty. 4 godziny jazdy z właścicielką poskutkowały pozytywnym wynikiem egzaminu. Gorąco polecam

[smoczek_brzydalek]

:arrow: :arrow: świeetna i naprawde profesjonalna szkoła polecam:):)

[antek86]

Też miałam przyjemność uczyć się w tej szkole...
Jestem z okolic Łodzi i na wykłady przyjeżdżała do nas specjalnie pani Grażyna, właścicielka szkoły.
Bardzo sympatyczna kobieta :D Kiedyś na mieście o mało zawału przez nią nie dostałam jak zatrąbiła gdy akurat przechodziłam przez przejście dla pieszych... :P
Co do instruktora to miałam przyjemność jeździć z Robertem Gralą. Z tego co wiem, to nie uczy on już... A szkoda bo dla mnie jazdy były bardzo sympatyczne :wink:
Zawsze można było trochę pożartować :P
Ale też wymagał.
Niestety miałam tą "przyjemność" zdawać gdy wchodziły nowe przepisy i musiałam się przestawiać na nowe wymagania :?

Ale mogę z czystym sumieniem polecić tą szkołę - miła atmosfera, placyk też spoko. Skoro udało im się wyszkolić mnie, tzn. kompletną amatorkę to nie jest źle 8)