waw napisał(a):Nikomu nic się nie stało?
Kursantka wyszla i sie " oczepala " nic jej nie bylo, a ja ledwo lazilem ! Z Wypadku zabrala mnie karetka do szpitala - pierwszy raz w zyciu ! 24 h obserwacji i do domu. Nastepnie do chirurga i zwolnienie, 2 tygodnie w domu, tyle, ze musialem w poprzedni aucie ponownie pedaly zalozyc, wiec musielm kopnac sie do PL. Tyle, ze podczas jazdy mocja sie nie mesze, ale kregoslup dobre 3miesiace czulem, mimo masazy.
szymonix napisał(a):ks-rider .. "jakbyś jechał szybciej" poucza cię znawca przepisów i geniusz drogowy.. Bez uprawnień, za to z gębą pełną frazesów i pytan o nic.. Nie zauważył, że piszesz "podczas szkolenia" bo to by zburzyło jego teorię.. Oczywiście sam jeździ po autostradzie 200 ... ale czym?? rowerem ?? A jaka jest max prędkość dla roweru na autostradzie ??
Szymonix generalnie mam o tym troll'u takie samo zdanie jak Ty ! w doopie byl i goowno widzial, a tak jak pisalem, z czytaniem ze zrozumieniem to u niego totalna porazka.
Dobrze, ze nie lecialem moturem, bo nawet gdybym mial na samym wyjsciu z tego winkla 80, 90 km/h i dal pelny gaz to na 99 % ten kolo by mnie tez zgarnal. Sam przyznal sie do 120 km/h