Czy to jest normą ,że już na drugiej godzinie trzeba jeździć po mieście? Byłam zaskoczona, bo nie miałam wcześniej kontaktu z samochodem. Na pierwszej godzinie oswajałam się z samochodem, jeżdziłam w kółko, ale gdy dojeżdzałam do końca placu to panikowałam. Na drugiej godzinie już jeździłam po Kabatach, oczywiście tylko tam gdzie miałam pierwszeństwo lub były światła, i skręcałam tylko w prawo. Może to i dobry sposób, bo więcej się nauczyłam na tej drugiej godzinie niż na placu. Przed rozpoczęciem kursu praktycznego myślałam że parę godzin spędzę na placu ćwicząc manewry a tu taka niespodzianka. Teraz już jestem po trzeciej jeździe po mieście ( nie liczę tej na placu) i coraz lepiej mi idzie, mam problemy na skrzyżowaniach, ale jak na kogoś kto nie miał kontaktu z samochodem to chyba i tak nieźle. Najważniejsze że wiem co robię źle, i na kolejnej lekcji staram się nie popełnić tego samego błędu.
Pozdr.