Nowe przepisy - interpretacja w praktyce, do egzaminatorów

[Marrta79]

Jak wkleiłeś ten obrazek?

[rusel]

Czyli wg twojej oceny np skręt na skrzyżowaniu z sygnalizacją bez kierunkowskazu oraz bez kierunkowskazu na skrzyżowaniu ze znakami ustalającymi pierwszeństwo = wynik negatywny?

zgadza sie

A co jak np wjeżdzasz na parking w lewo bez kierunkowzskazu....czy nie ocenisz tego jako nieprawidłowo zmiana kierunku jazdy?

parking na egzaminie to rozumiem ze masz na mysli parkowanie, brak kierunkowskazu=nieprawidlowe parkowanie jako jedno zadanie

znaczy ktoś zaparkował gdzieś tam na parkingu centrum handlowego powiedzmy, wyjechał z parkowania no i ten parking opuszcza

egzamin musi odbyc sie na drodze publicznej tzn parkowanie odbywa sie na wyznaczonym miejscu postojowym PRZY drodze, nie mozna wjezdzac na parkingi przy centrach handlowych itp. sa to juz obecnie strefy ruchu lub drogi niepubliczne gdzie egzaminator zadan nie moze oceniac a jezeli z jakiegos powodu sie tam znajdzie to oceniane moze byc tylko wlaczenie do ruchu, czesto kursant pomyli skret i znajdujemy sie np na parkingu castoramy gdzie zachowan nie oceniam

oceniamy cale zadanie tj wg mnie

zatrzymanie we wskazanym miejscu=przy osi jezdni, gasniecie silnika, brak upewnienia przy probie ruszenia

parkowanie=brak kierunkowskazu, zgasniecie silnika, wykorzystywanie czesci wspolnych stanowisk

zawracanie na skrzyzowaniu=brak kierunkowskazu, z nieprawidlowego pasa, od prawej krawedzi itp

skrzyzowanie ze znakami/swiatlami/roznorzedne=zachowania wobec innych uczestnikow, gasniecie silnika,

Jakiekolwiek polecenie zmiany kierunku jazdy na jakimkolwiek skrzyzowaniu=kierunkowskazy, prawa krawedz, os jezdni, stosowanie sie do znakow poziomych

zmiana pasa ruchu=kierunkowskazy, znaki poziome

zawracanie z biegiem wstecznym=kierunkowskazy, technika kierowania
itd itd

[tomcioel1]

czyli jak rozumiem wg twojego toku myślenia każde zgasniecie silnika = błąd ????

[szydlaczek]

czyli jak rozumiem wg twojego toku myślenia każde zgasniecie silnika = błąd ????

No tak tylko egzaminatorzy podchodzą do tego lajtowo i jeśli to nie jest na jednym skrzyżowania np 2 lub 3 razy pod rząd to jest ok.

[tomcioel1]

o tym to ja dokładnie wiem ... ale dla mnie zgasniećie silnika np przy parkowaniu nie jest przeciez błędem i nie skutkuje błedem w zadaniu ...
a z tych wywodów rusela to ja zrozumiałem inaczej...

[szydlaczek]

Myślę że to zależy w którym momencie gaśnie. Np jak ktoś parkuje na trzecim biegu i gaśnie podczas skrętu na przeciwnym pasie to uzna za błąd. Ale jak ktoś po zaparkowaniu przed cofnięciem zgasi zbyt szybkim puszczeniem sprzęgła to raczej nie uzna tego za błąd

[tomcioel1]

ja uważam że silnik każdemu może zgasnąć , zwłaszcza w samochodzie w który się siędzi po raz pierwszy w życiu , w dodatku pod takim dużym stresem , i do momentu kiedy to zgaśniecie nie powoduje utrudnienia w ruchu (szybkie zapalenie silnika i ponowne ruszenie, nawet gdyby wcześniej był 3 bieg...) nie powinno to byc traktowane jako błąd...
oczywiście inaczej kiedy w tym samym miejscu auto gaśnie kilka razy i utrudnia to ruch innych pojazdów - tu często egzamin jest przerywany , inna sprawa czy dopisana to tej sytuacji ideologia jest poprawna ...

[rusel]

czyli jak rozumiem wg twojego toku myślenia każde zgasniecie silnika = błąd ????

upraszczam sprawe, czasami i 10 razy zgasnie bez wplywu na ruch i nic sie nie dzieje ale czasem mimo iz pusto na drodze ale 3-4krotnie zdychamy przy jednym manewrze to mozna kazac zadanie powtorzyc itd

[tomcioel1]

to po co piszesz takie niejasne wywody , jak parę postów powyżej, z których tak naprawdę nic nie wynika ...

[rusel]

dla niektorych wynika bez zbednej filozofii..., jezeli ktos ocenia tylko zmiane kierunku jazdy przy innych manewrach jak skrzyzowania to ja wspolczuje temu ktory ma podejsc do egzaminu, napisalem jakie bledy powinny byc oceniane w zadaniach jasno i wyraznie

[tomcioel1]

masz jasno i wyraźnie :
cytuję :
"parkowanie=brak kierunkowskazu, zgasniecie silnika, wykorzystywanie czesci wspolnych stanowisk"

z tego jak dla mnie jednoznacznie wynika że brak kierunku to błąd (co jest zreszta oczywiste) jak i zgaśniecie silnika - z czym się oczywiście nie zgadzam ,,,

jak juz coś piszesz to pisz tak żeby było to zrozumiałe...

[rusel]

masz jasno i wyraźnie :
cytuję :
"parkowanie=brak kierunkowskazu, zgasniecie silnika, wykorzystywanie czesci wspolnych stanowisk"

z tego jak dla mnie jednoznacznie wynika że brak kierunku to błąd (co jest zreszta oczywiste) jak i zgaśniecie silnika - z czym się oczywiście nie zgadzam ,,,

jak juz coś piszesz to pisz tak żeby było to zrozumiałe...

nadal jest zrozumiale bo egzaminator ma prawo nie uznac zadania, zadania wykonywane maja byc zgodnie z technika kierowania ktora nie przewiduje limitu uruchamiania silnika ze wzgledu na nieprawidlowe zachowanie jak juz taki jestes precyzyjny...

[zbla]

rusel powiem ci że ogólnie zgadzam się z twoją teorią...ogólnie, w miarę rozsądne podejście. natomiast nie bardzo zgadzam się z zadaniem : hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu, jeżeli osoba nie upewni sie przy ruszaniu to raczej nie do tego zadania jest, wg mnie nie ma gdzie tego wpisać, w arkusz owszem ale takie włączenie się do ruchu nie odpowiada żadnemu zadaniu z instrukcji egzaminowania, skoro ktoś się zatrzymał przy prawej krawędzi w sposób prawidłowy to znaczy że zadanie już ma zaliczone.

[wooly]

W WORD którym pracuję, zadanie zatrzymania w wyznaczonym miejscu oceniamy tylko do momentu zatrzymania pojazdu, a ruszanie jako włączanie się do ruchu. Wystarczy zaglądnąć do tabeli nr 7 poz. 22 "Hamowanie od prędkości co najmniej 50 km/h do zatrzymania we wskazanym przez egzaminatora miejscu" i mamy jasność co to zadanie obejmuje. Bo co jeśli wykonujemy to zadanie, po wykonaniu osoba rusza a omija nas pojazd miałbym wpisać " Osoba nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu podczas hamowania...."? To byłby bezsens, PORD stanowi dokładnie co jest włączaniem się do o ruchu.

[rusel]

wooly co do interpretacji Twojego wordu to wszystko jest piekne i klarowne do czasu.... to co jest ruszeniem po zatrzymaniu to wszyscy wiemy natomiast...stwierdzilem ze laczenie zadan nie ma sensu dlaczego? a moze dlatego ze jak wyjedziesz z osrodka i poinformujesz kursanta o bledzie to po np 30minutach jezeli gosc po super zatrzymaniu cos spapra i bedzie klopot z ruszeniem to.....idac takim tokiem walisz mu negata no bo wlaczenie do ruchu mial w 1 minucie egzaminu...to wlaczenie do ruchu przeciez rowniez mozna interpretowac przy wyjezdzaniu z miejsc postojowych, zawracania w bramie itd itd dlatego unikam takich interpretacji, nadzor o tym wie i nie stwiedzilem nieprzychylnosci ku takiemu pogladowi..

co do oskbelfra to nie uwazam ze jego wypowiedzi sa ciezkim kalibrem wobec kogolowiek, trzeba umiec wyczuc ironie wypowiedzi, jak jest temat wart dyskusji to bierze w niej udzial, jezeli widzi i czyta dziesiatki postow na zasadzie "dowalic o jeden post wiecej" to poprostu sprowadza to do odpowiedniej kategorii