Jak wiadomo, połączenie drogi twardej z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze nie stanowi skrzyżowania. W praktyce jednak często powstają watpliwości, czy w przypadku połączenia drogi o długości np. 200, 300 metrów stanowiącej dojazd do obiektu przydrożnego z inna droga twardą mamy do czynienia ze skrzyżowaniem ? A co w przypadku, gdy obiekt przydrożny nie jest widoczny z poziomu połączenia tych dróg i tak naprawdę nie wiemy czy jest to skrzyżowanie ? Czy obiektem przydrożnym jest np. parking samochodowy do ktorego czesto dochodzą takie pojedyńcze drogi ?
Unikajać zbytniego komplikowania przepisów, wydaje się jednak, że długość drogi stanowiacej dojazd do obiektu przydrożnego powina byc w jakiś sposób określona. Sprecyzowanie tego pojecia pozwoliłoby na unikniecie pomyłki, która przecież z punktu widzenia róznego znaczenia w prawie drogowym tych obiektów (skrzyzowanie i dojazd do obiektu) może doprowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Proszę o opinie użytkowników w tej sprawie.