Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.2012

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez tomcioel1 » środa 15 sierpnia 2012, 16:56

tak ... więc uważasz że 30 przeprowadzonych egzaminów i 70 obserwowanych daje ci taka wiedzę że możesz decydować o tym komu dac uprawnienia a komu nie ? Jak dla mnie to powinien byc tylko wstęp do szkolenia ... , inna sprawa że nikt tak naprawdę nie zweryfikował twoich umiejętności jako kierowcy - prawo jazdy zdawałeś pewnie kilkanaście albo kilkadziesiąt lat temu a na kursie egzaminatorów przejechałes się 2 razy Lką ... pokory trochę ...
Może gdybyś pośmigal parę lat z prawej strony ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 17:13

kolejny tydzien czasu to jazda pod nadzorem egzaminatorow po zatrudnieniu przez word....co miesiac egzamin nadzorujacy i ocena egzaminatora nadzorujacego....co chcesz jeszcze? Pare lat instruktorem??a kto weryfikowal twoje umiejetnosci? I gdzie? Jak ktos kto ma prawo wjechac w pacholek na placu ma prawo uczyc kursanta? Nawet jazda po miescie nie jest brana pod uwage jak i dalsze obowiazkowe szkolenia po zatrudnieniu w szkole jazdy typu kwiatuszek, zuczek itp wiec moze troche pokory?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez tomcioel1 » środa 15 sierpnia 2012, 17:21

A skąd wiesz czy ktos nie weryfikował moich umiejętności ? A może moja wiedza na temat egz weryfikacyjnego w Częstochowie to nie jest na zasadzie jak to napisałeś "wiec znow glupot nie serwuj cos tam wiesz tylko niewaidomo co i na jaki temat" ?
trochę pokory ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez oskbelfer » środa 15 sierpnia 2012, 17:27

tomcioel1 napisał(a):Ale prawda jest taka że obszar w którym odbywaja się egzaminy w Częstochowie jak i same trasy egzaminacyjne to pryszcz w stosunku do tego co muszą przejechac zwykli egzaminowani na kat B


Chyba o czymś zapominasz, albo czegoś nie wiesz lub czegoś nie doczytałeś ewentualnie jesteś zgorzkniałym malkontentem...

zauważ że kandydat na egzaminatora ma już prawo jazdy B i musiał przejechać kiedyś jakąś trasę egzaminacyjną...

tomcioel1 napisał(a): - jak dla mnie to ta weryfikacja zupełnie nie sprawdza umiejętności zdających i w charakterze egzaminującego jak i kierowcy . W dodatku czas egzaminu - to często kilkanaście minut , do tego nie ma obowiązku wykonania wszystkich zadań egzaminacyjnych...



jak dla mnie egzamin (jazda) mogłby trwać nawet 2 godziny..., ale to inna bajka...

oczywiście Ty jesteś mądrzejszy od wszystkich...., zresztą na forum widać co wypisujesz...


tomcioel1 napisał(a): Porażka , a później sie okazuje że egzaminatorzy sami nie potrafią jeździć...


mów za siebie :), być może wielu rzeczy nauczyłbyś się od niejednego egzaminatora -- zaś wyłazi z Ciebie frustracja

Jedno z czym mogę się zgodzić -- to trochę pokory by Ci się zdało :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 17:38

tomcioel swoje zale pisz do ministerstwa i zaproponuj ten wstep do szkolenia....bardzo merytoryczne masz podejscienapewno zrozumieja o co chodzi...sam zaczynales od zera jako instruktorzyna....bez zadnego przygotowania po otrzymaniu swistka o ktorym decydowal egzaminator........
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez tomcioel1 » środa 15 sierpnia 2012, 17:44

oskbelfer napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):Ale prawda jest taka że obszar w którym odbywaja się egzaminy w Częstochowie jak i same trasy egzaminacyjne to pryszcz w stosunku do tego co muszą przejechac zwykli egzaminowani na kat B


Chyba o czymś zapominasz, albo czegoś nie wiesz lub czegoś nie doczytałeś ewentualnie jesteś zgorzkniałym malkontentem...

zauważ że kandydat na egzaminatora ma już prawo jazdy B i musiał przejechać kiedyś jakąś trasę egzaminacyjną...

Zgodzę się ale zauważ że moglo to byc np w roku 1960 w miasteczku prowincjonalnym , gdzie średnio 4 samochody jechały w ciągu dnia a o czyms takim jak tramwaj to zdający mógł sie dowiedzieć z gazety bo z tv tez chyba jeszcze nie - więc to że żaden argument
a chyba pasowałoby żeby egzaminator po prostu "umial jeździć"

tomcioel1 napisał(a): - jak dla mnie to ta weryfikacja zupełnie nie sprawdza umiejętności zdających i w charakterze egzaminującego jak i kierowcy . W dodatku czas egzaminu - to często kilkanaście minut , do tego nie ma obowiązku wykonania wszystkich zadań egzaminacyjnych...



jak dla mnie egzamin (jazda) mogłby trwać nawet 2 godziny..., ale to inna bajka...

oczywiście Ty jesteś mądrzejszy od wszystkich...., zresztą na forum widać co wypisujesz...

O przepraszam co do najmądrzejszych - to twoja działka - jak bym śmiał zwchodzić w paradę ... że zacytuję "zresztą na forum widać co wypisujesz"


tomcioel1 napisał(a): Porażka , a później sie okazuje że egzaminatorzy sami nie potrafią jeździć...


mów za siebie :), być może wielu rzeczy nauczyłbyś się od niejednego egzaminatora -- zaś wyłazi z Ciebie frustracja
pewnie i masz rację , móglbym sie od niejednego nauczyć , ty pewnie też (chociaz nie Ty nie , to niemożliwe...) - ja napisałem żę sa egzaminatorzy którzy sami nie potrafia jeździć - co nie jest jednoznaczne z tym że WSZYSCY nie potrafia jeździć

Jedno z czym mogę się zgodzić -- to trochę pokory by Ci się zdało :)

Może masz rację , ale ja nic takiego nie napisałem - twierdzę tylko że w Częstochowie łatwiej się jeździ na weryfikacji niz np w warszawie na kat B

o ale po raz kolejny ktoś mnie przekonuje że mówiąc o EGZAMINATORACH mozna mówić tylko cacy , a jak juz cos nie tak to ... a , tyle juz od was uslyszalem miłych słów, a Ty jesteś w tym najlepszy...
pokory , pokory...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez tomcioel1 » środa 15 sierpnia 2012, 17:48

rusel napisał(a):tomcioel swoje zale pisz do ministerstwa i zaproponuj ten wstep do szkolenia....bardzo merytoryczne masz podejscienapewno zrozumieja o co chodzi...sam zaczynales od zera jako instruktorzyna....bez zadnego przygotowania po otrzymaniu swistka o ktorym decydowal egzaminator........



aha ... miło mi ; "od zera jako instruktorzyna" , a skąd wiesz że tak zaczynałem ? a może od zera jako egzaminatorzyna ? a co nie może tak być ? kto powiedzial że nie można najpierw zostac egzaminatorem a dopiero później zrobić instruktora ?

a nawet jakby od instruktora to nie sądzisz że taka powinna być właściwa droga szkolenia ?
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez oskbelfer » środa 15 sierpnia 2012, 18:07

tomcioel1 napisał(a):o ale po raz kolejny ktoś mnie przekonuje że mówiąc o EGZAMINATORACH mozna mówić tylko cacy , a jak juz cos nie tak to ... a , tyle juz od was uslyszalem miłych słów, a Ty jesteś w tym najlepszy...
pokory , pokory...



Jeszcze raz napisze - w moim odczuciu jesteś malkontentem i frustratem --- widać to po Twoich postach, w których wymyślasz "cuda"

Ty uważasz że możesz "jeździć sobie po egzaminatorach" i nikt nie piśnie słowa ?

Idąc Twoim "sposobem rozumowania" należałoby pisać forumowiczom, iż mieli pecha bo przez 30 godzin szkolił ich partacz, a nie instrukotr - jak napisał rusel - instruktorzyna...

nie pisz dyrdymałów że Warszawie trudniej zdać niż w Częstochowie czy odwrotnie...

Jak ktoś jest instruktorzyną to i egzaminatorzyną bedzie taką samą :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez tomcioel1 » środa 15 sierpnia 2012, 18:17

oskbelfer napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):o ale po raz kolejny ktoś mnie przekonuje że mówiąc o EGZAMINATORACH mozna mówić tylko cacy , a jak juz cos nie tak to ... a , tyle juz od was uslyszalem miłych słów, a Ty jesteś w tym najlepszy...
pokory , pokory...



Jeszcze raz napisze - w moim odczuciu jesteś malkontentem i frustratem --- widać to po Twoich postach, w których wymyślasz "cuda"

Ty uważasz że możesz "jeździć sobie po egzaminatorach" i nikt nie piśnie słowa ?

Idąc Twoim "sposobem rozumowania" należałoby pisać forumowiczom, iż mieli pecha bo przez 30 godzin szkolił ich partacz, a nie instrukotr - jak napisał rusel - instruktorzyna...

nie pisz dyrdymałów że Warszawie trudniej zdać niż w Częstochowie czy odwrotnie...

Jak ktoś jest instruktorzyną to i egzaminatorzyną bedzie taką samą :)



Uuuu... ktos tu ma problemy z opanowaniem , taktem i wyraźnie nie zna zasad dyskusji - oj , to chyba bardzo utrudnia pracę egzaminatora ...
Wcale nie 'jeżdżę po egzaminatorach" tylko stwierdziłem fakt iż jest pewna łatwość zdania weryfikacji w Częstochowie - jak dla mnie jest to lekki enieporozumienie jak również cały mechanizm szkolenia na egzaminatora . takie jest moje zdanie na ten temat , możesz się z tym nie zgadzać ale sa pewne zasady grzeczności w wypowiedziach ....

A co do mojego portretu psychologicznego to musze cie zmartwić ... musisz sie jeszcze podszkolić w tej dziedzinie ... zapewne z korzyścią dla egzaminowanych ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 18:18

nie uwazam, uwazam ze to dwa kompletnie rozne zawody ktore nie maja ze soba wiele wspolnego, to mowia osoby z przeszloscia instr z ktorymi pracuje, co wiecej niektore z nich twierdza ze to im przeszkadzalo w adaptacji do nowego zawodu
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez oskbelfer » środa 15 sierpnia 2012, 18:39

tomcioel1 napisał(a):
Uuuu... ktos tu ma problemy z opanowaniem , taktem i wyraźnie nie zna zasad dyskusji - oj , to chyba bardzo utrudnia pracę egzaminatora ...


nie, nie utrudnia - na egzamin przychodzą w 99 % osoby rozsądne i w 100 % nie szkolone przez Ciebie :)

tomcioel1 napisał(a):Wcale nie 'jeżdżę po egzaminatorach" tylko stwierdziłem fakt iż jest pewna łatwość zdania weryfikacji w Częstochowie - jak dla mnie jest to lekki enieporozumienie jak również cały mechanizm szkolenia na egzaminatora .


Pisz do ministra - napewno Twoje pomysły zaakceptują :)

tomcioel1 napisał(a):takie jest moje zdanie na ten temat , możesz się z tym nie zgadzać ale sa pewne zasady grzeczności w wypowiedziach .....


skończ prowokować - to usłyszysz coś grzecznego - Twoja decyzja :)

tomcioel1 napisał(a):A co do mojego portretu psychologicznego to musze cie zmartwić ... musisz sie jeszcze podszkolić w tej dziedzinie ... zapewne z korzyścią dla egzaminowanych ...


Twoje rady w tej kwestii są warte funta kłaków :)

rusel napisał(a):nie uwazam, uwazam ze to dwa kompletnie rozne zawody ktore nie maja ze soba wiele wspolnego, to mowia osoby z przeszloscia instr z ktorymi pracuje, co wiecej niektore z nich twierdza ze to im przeszkadzalo w adaptacji do nowego zawodu


rusel, zdania są różne - ja uważam odwrotnie niż Ty :)

Jest jeszcze jedno pytanie - łatwiej wyszkolić czy przeegzaminować ? Ale na to pytanie nie każdy może udzilić odpowiedzi :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 20:23

po raz kolejny ktoś mnie przekonuje że mówiąc o EGZAMINATORACH mozna mówić tylko cacy


ale nikt tak nie twierdzi, załóż osobny wątek to podam ci przyklady kretynskich decyzji i niekompetencji egzaminatorow

Oskbelfer nie trzeba tu wiekszej filozofii zeby stwierdzic fakt iz proces nauczania jest bardziej niewdziecznym i żmudnym procesem, moge sie wypowiedziec bo z zawodu od 10 lat jestem nauczycielem (wciaz w zawodzie)...tego nikt nie podwaza.... natomiast instruktorzy ktorzy ze mną pracują mowią że charakter tych zawodow jest dla nich kompletnie inny, jako instruktor uczysz, utrwalasz, podpowiadasz, komentujesz i wczesniej masz mozliwosc reakcji...jako egzaminator tylko wydajesz ocene z całą odpowiedzialnością....punkt wspolny to jedynie pedal hamulca i sprzegla z ktorych rowniez instruktor i egzaminator często korzysta w roznym czasie..... :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez tomcioel1 » środa 15 sierpnia 2012, 21:10

oskbelfer napisał(a):nie, nie utrudnia - na egzamin przychodzą w 99 % osoby rozsądne i w 100 % nie szkolone przez Ciebie


haha ... a skąd wiesz czy nie przychodzą szkolone przeze mnie ? może właśnie zdają za pierwszym razem ?

oskbelfer napisał(a):skończ prowokować - to usłyszysz coś grzecznego - Twoja decyzja

to nie prowokacja , po prostu prezentuje swoje zdanie na określony temat ... ale staram sie robic to taktownie i nie obrażać ...

oskbelfer napisał(a):Twoje rady w tej kwestii są warte funta kłaków

może i są ale to chyba podobnie jak twoje epitety którymi tak szczodrze obdzielasz innych

oskbelfer napisał(a):rusel pisze:
nie uwazam, uwazam ze to dwa kompletnie rozne zawody ktore nie maja ze soba wiele wspolnego, to mowia osoby z przeszloscia instr z ktorymi pracuje, co wiecej niektore z nich twierdza ze to im przeszkadzalo w adaptacji do nowego zawodu


rusel, zdania są różne - ja uważam odwrotnie niż Ty


tu zgodzę się z oskbelfer , uważam że taki powinien być naturalny proces szkolenia . Sam kurs egzaminatorów nie przygotuje do pracy , w nowej ustawie przewidziano zwiększoną ilość zajęć praktycznych i to jest dobre działanie. Widzialem w czasie zajęć praktycznych "w akcji" instruktorów i osoby zupełnie niezwiązane z procesem szkolenia - przepaść jest niesamowita...

[quote="rusel"]proces nauczania jest bardziej niewdziecznym i żmudnym procesem, moge sie wypowiedziec bo z zawodu od 10 lat jestem nauczycielem (wciaz w zawodzie)...tego nikt nie podwaza.... natomiast instruktorzy ktorzy ze mną pracują mowią że charakter tych zawodow jest dla nich kompletnie inny, jako instruktor uczysz, utrwalasz, podpowiadasz, komentujesz i wczesniej masz mozliwosc reakcji...jako egzaminator tylko wydajesz ocene z całą odpowiedzialnością....punkt wspolny to jedynie pedal hamulca i sprzegla z ktorych rowniez instruktor i egzaminator często korzysta w roznym czasie.....

to że jesteś nauczycielem to duży plus bo to naprawdę daje solidna podstawe do wykonywania tego zawodu , uczy cierpliwości tolerancji i opanowania , co widać nawet w twoich wypowiedziach (chociaz dalej uważam że z tym "instruktorzyną" to cie poniosło...) A jeżeli chodzi o przestawienie się w roli instruktor - egzaminator to nie jest to nic trudnego , przechodzę to z każdym kursantem, koniec szkolenia to typowe egzaminy , po to aby przygotować zdającego do tego co go będzie czekać tak aby nic nie moglo go zaskoczyć. Natomiast prawda jest taka że o wiele łatwiej jest się adaptować niz uczyc się prawie od podstaw a to niestety czeka każdego po pozytywnej weryfikacji (która tak naprawdę nie sprawdza przygotowania...)
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 21:57

mozna mieć bóg wie jaki papier....wazne jest podejscie do niego, instruktorow jak psów...egzaminatorów tak samo, ale wszystko zweryfikuje praca z ludzmi w zawodzie....
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Egzamin praktyczny na egzaminatora Częstochowa 06-07.10.

Postprzez oskbelfer » czwartek 16 sierpnia 2012, 17:39

tomcioel1 napisał(a):tu zgodzę się z oskbelfer , uważam że taki powinien być naturalny proces szkolenia . Sam kurs egzaminatorów nie przygotuje do pracy , w nowej ustawie przewidziano zwiększoną ilość zajęć praktycznych i to jest dobre działanie. Widzialem w czasie zajęć praktycznych "w akcji" instruktorów i osoby zupełnie niezwiązane z procesem szkolenia - przepaść jest niesamowita...


A co Twoim zdaniem przygotowuje do pracy w charakterze egzaminatora ?

Może kierowca (punkciarz) z milionami przejechanych kilometrów, który nie potrafi wykonać zadania 2 na egzaminie ?

Moze kierowca "wanienki" któremu zabrano prawko za wóde --- i zdaje 18 raz na placu ?

Proces szkolenia egzaminatorów jest zły ? A jaki jest proces szkolenia instruktorów ?

Pewnie dłużej bujam się w branży od Ciebie (ale to nie jest istotne) i mogę powiedzieć że stwierdzenie "że jest przepaść" również jest delikatnie mówiąc naciągana ---

Osobiście widziałem co (instruktor (mój "kolega") wyprawiał na weryfikacji --- myślałem że się ze wstydu spalę.
Widziałem tez (nie instruktorów) którzy profesjonalnie robili weryfikacje :)


Reasumując - nie kwestia kursu tu jest istotna - a raczej czy ktoś ma "jaja" czy ich nie ma do wykonywania tego zawodu :)

Znam Panie (instruktorki i egzaminatorki) z "jajami", znam też facetów "bez jaj" :)


Ad vocem, kulturalnej dyskusji :)

kiedyś śp Prezydent Kaczyński zaczepiany przez "kogoś" powiedział "komuś" spieprzaj dziadu ---------- ale cóż to była za obraza -- jakżesz to, nie przystoi itd...

Jeśli masz "wąty" do egzaminatorów to tomcio :) rusel napisał :)

rusel napisał(a):
po raz kolejny ktoś mnie przekonuje że mówiąc o EGZAMINATORACH mozna mówić tylko cacy


ale nikt tak nie twierdzi, załóż osobny wątek to podam ci przyklady kretynskich decyzji i niekompetencji egzaminatorow


Jakoś Szerszon "wytyka błędy" i marnego słowa "gościowi" nie napisałem ---- coś w tym jest :) ? Nie uważasz ? :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości