potrącenie pieszego na egzaminie

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 20:37

zastanawia mnie ta sytuacja....uderzona osoba w szoku moze nie odczuwac dolegliwosci, zlaman i urazow wewnetrznych...moim zdaniem zamiast dyskutowac z dzieckiem trzeba bylo wezwac karetke i czekac do przyjazdu a nie rozkladac ręce, w koncu na czym polega pierwsza pomoc?


http://katowice.gazeta.pl/katowice/10,88277,12145602,Egzamin_na_prawo_jazdy__Maly_chlopiec_staje_na_drodze.html
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez oskinstruktor » środa 15 sierpnia 2012, 21:51

Też to powiedziałem oglądając pierwszy raz ten film. Dziecko mogło być w szoku. Nie pierwszy to przypadek kiedy zachowanie egzaminatora pozostawia pewien niesmak. Ale żeby nie było że jadę po egzaminatorach. Ciężko też w tej sytuacji kiedy dziecko zachowuje się w taki sposób zachować się inaczej. Nie wiem jak ja bym się zachował. Wiem jak powinienem..... nie wiem jak bym to zrobił. Obym nie musiał się przekonać.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez rusel » środa 15 sierpnia 2012, 22:03

chyba warto bylo zwracac sie po imieniu do tego dzieciaka i razem poczekac z nim w samochodzie....co by bylo gdyby jednak dziecko mialo uraz glowy.....egzaminator pozwolil mu poprostu odejsc...przypomina mi sie sprawa dziecka w szkole..na lekcji chlopiec upadl, oderzyl sie glowa o kant lawki...niby nic mu nie bylo ale nauczycielka zabrala go jednak do szpitala na badania, po kilku godzinach zmarł
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez oskbelfer » czwartek 16 sierpnia 2012, 20:28

dziecko w szoku..., moze telefon do matki, zatrzymać na siłe -- też sprawa śliska..., pogotowie wezwać - dziecko ucieka ...., niezbyt ciekawa sprawa, może wziąć do auta i jazda do jego domu -- chyba to byłoby najsensowniejsze --- nie wiem, można gdybać, faktem jest że w szoku ze zlamaną nogą można chodzić....
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez oskinstruktor » czwartek 16 sierpnia 2012, 23:25

I nie trzeba było długo czekać..... Jadę dzisiaj z kursantką, widzę jak na chodniku ni to klęczy, ni to próbuje się podnieść babcinka. Sznur samochodów przed rondem ale oczywiście wszystkim się spieszy i nikt nie widzi że coś z babcią nie tak. Zjechałem, zatrzymałem się i podchodzę do niej. Okazuje się że kontaktuje, logicznie choć nie do końca wyraźnie odpowiada mi na pytania, wie gdzie jest i co się dzieje. Myślę sobie ..... narazie dobrze. Pytam czy jakoś mogę jej pomóc a ona mówi że chce iść do domu. Próbuję pomóc jej się podnieść ale widzę że babcie pomimo że chce to kompletnie nie ma siły żeby to zrobić. Mówię jej że wezwę pogotowie a ona że nie trzeba. Dałem jej chwilę żeby odsapnęła bo mówi że jej się słabo zrobiło i dlatego upadła. Ona na siłę po chwili próbuje się podnieść i że do domu chce iść ale widzę że nie ma sił mimo mojej delikatnej pomocy. I zaraz o tym chłopcu pomyślałem z filmu.
Co miałbym zrobić gdyby babcia miała na tyle siły żeby się podnieść? Siłować się z nią? Wiem że inna sytuacja, że nie było żadnego uderzenia, ale też nie wiem czy jak upadła nie uderzyła się. Śladów nie widać ale to jeszcze o niczym nie świadczy.
Zagaduję ją, już wiem że ma na imię Łucja, uspokoiła się trochę i dała się namówić na chwilę odpoczynku co wykorzystałem żeby zadzwonić po pogotowie. Szybciutko przyjechali, zajęli się babcią.

Co by było gdyby trzeba było czekać dłużej a babcia by poczuła się mocniej?

Łatwo się nam zawsze mówi że powinniśmy zrobić tak albo inaczej. Pwiedzmy to z z takim przekonaniem jak coś podobnego przeżyjemy, jak odczujemy to na własnej skórze.

Nie zazdroszczę sytuacji Panu egzaminatorowi.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez wlodix » niedziela 19 sierpnia 2012, 14:04

Hmmm a z innej strony. Jaka decyzja egzaminatora ?? Z tego co słychać to powiedział zdającej żeby zjechała na bok. Co dalej z egzaminem ?
wlodix
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 kwietnia 2012, 20:40

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez oskbelfer » niedziela 19 sierpnia 2012, 14:22

dziecko wtargnęło na jazdnie, osoba moze kontynuować egzamin...
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez wlodix » niedziela 19 sierpnia 2012, 15:39

Tak też myślałem choć kusiło mnie to przejście i zachowanie szczególnej. Ciężko też od zdającego oczekiwać aby znał przyszłość i przewidział choć osobiście gdy widzę tak blisko jezdni dziecko to przygotowuje się na możliwość wtargnięcia.
wlodix
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 kwietnia 2012, 20:40

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez MEL » niedziela 19 sierpnia 2012, 17:35

oskbelfer napisał(a):dziecko wtargnęło na jazdnie, osoba moze kontynuować egzamin...



Kolizja drogowa jest naruszeniem przepisów ruchu drogowego skutkującym przerwaniem egzaminu państwowego. Czyżbym się mylił ?
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez wlodix » niedziela 19 sierpnia 2012, 20:00

MEL napisał(a):
oskbelfer napisał(a):dziecko wtargnęło na jazdnie, osoba moze kontynuować egzamin...



Kolizja drogowa jest naruszeniem przepisów ruchu drogowego skutkującym przerwaniem egzaminu państwowego. Czyżbym się mylił ?



Zgadza się ale nie sądzisz, że nie było winy osoby egzaminowanej ? Tutaj dziecko wtargnęło na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, a czyn taki nawet na oznakowanym przejściu dla pieszych jest zabroniony.
wlodix
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 kwietnia 2012, 20:40

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez MEL » niedziela 19 sierpnia 2012, 21:50

§ 30. 4. Egzamin zostaje przerwany przez egzaminatora,
jeżeli:

5) osoba egzaminowana naruszyła przepisy ruchu
drogowego w sposób określony w tabeli nr 12 za-
łącznika nr 5 do rozporządzenia;

Tabela 12
1. Kolizja drogowa

Ponadto:

W "Instrukcji egzaminowania osób ubiegających się o prawo jazdy lub pozwolenie"

§ 12. 3. Oceniajàc kwalifikacje osoby egzaminowanej
egzaminator zwraca szczególną uwagę na:


2) zachowanie wobec innych uczestników ruchu drogowego;

3) umiejętność oceny potencjalnych lub rzeczywistych
zagrożeń na drodze;


4) skuteczność reagowania w przypadku powstania
zagrożenia

Ma pecha i tyle.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez oskinstruktor » poniedziałek 20 sierpnia 2012, 23:07

Mel, odwróćmy trochę role i Ciebie postawmy w miejscu osoby zdającej ale nie jako zdający tylko kierowca posiadający już uprawnienia. Jedziesz samochodem i dochodzi do takiej sytuacji jak na egzaminie. Przyjeżdża Policja (zakładamy że musiała) i chce Cię ukarać mandatem za spowodowanie wypadku (jak powyżej/doszło do obrażeń). I tu zasadnicze pytanie..... Przyznajesz się do winy i przyjmujesz mandat :?:
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez MEL » wtorek 21 sierpnia 2012, 18:27

Za nieumyślne spowodowanie śmierci też można iść siedzieć....

Przykład z życia wzięty:

Zima. Podczas egzaminu (WORD Piła) kursant wjechał na drogę, która- jak to zimą bywa, była odśnieżona ale owy śnieg nie był dostatecznie daleko na pobocze zepchnięty aby był możliwy jednoczesny przejazd wymijających się pojazdów. Widząc patową sytuację kursant zjechał możliwie blisko prawej krawędzi "jezdni" i zatrzymał się. Pojazd wymijający powoli kontynuował jazdę wjeżdżając na krawędź "koryta" odśnieżonego śniegu i niestety współczynnik tarcia był zbyt niski na utrzymanie takowej rzeczywistej masy pojazdu. Pojazd ześlizgnął się zahaczając lusterkiem pojazd egzaminacyjny (który był zatrzymany możliwie blisko prawej krawędzi jezdni).

Pytanie: Co zrobił egzaminator ?

Art. 30 ust. 4 pkt 5 tab. 12 pkt 1
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez wlodix » wtorek 21 sierpnia 2012, 19:30

Dla mnie błąd egzaminatora i to poważny. Osoba zdająca wyczerpała wszelkie możliwe środki. Zatrzymał się i to kierujący z przeciwka w niego wjechał. Wiem, że tak też orzekają policjanci przy ww kolizji. Podczas wymijania 2 pojazdy w ruchu - każdy winny. 1 pojazd stoi a 2 jedzie - to on winny bo jak juz napisałem on wjechał.
wlodix
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 kwietnia 2012, 20:40

Re: potrącenie pieszego na egzaminie

Postprzez skov » wtorek 21 sierpnia 2012, 20:38

MEL napisał(a):Pytanie: Co zrobił egzaminator ?

Art. 30 ust. 4 pkt 5 tab. 12 pkt 1


jeżeli ten egzaminator tak zrobił to jest to prawda objawiona? Może lepiej skupić się na konkretach, które mówią wyraźnie, że egzamin przerywany jest jak osoba egzaminowana jest sprawcą kolizji.
Z drugiej, logicznej strony po co przerywać egzamin osobie egzaminowanej skoro do kolizji doszło z winy innego kierującego? Czemu ona winna?
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości