Nowe testy 2013

[dylek]

SXE - obecne 68 z 74 to nic innego jak pozwolenie na -6pkt.
Czyli 2 poważne błędy (dotychczas też można było 2 popełnić )
No tak...ale teraz 32 pyt a nie 18 - prawda ?
Tyle, że wczesniej na pytanie 1,2,3 odpowiedzi a teraz tylko 1 - więc ilość odpowiedzi, które musisz udzielić zapewne podobna...
Dodatkowo teraz mozesz odpowiadać metodą eliminacji (wybrać 1 najbardziej prawdopodobną odpowiedź), możesz popełnić 3 "średnie" błedy (po 2pkt) lub nawet i 6 błędów po 1 pkt - i ciągle pozytywnie...
Tego handicapu w starych testach nie było...
I sądzę, że gdyby stara baza pytań była niejawna to zdawalność by była 10% zdawalności na obecnych testach...
Więc to nie nowy system, nowa ilośc pytań, nowa punktacja czy też limit punktowy jest problemem...
Problem macie, bo nie znacie ani pytań, ani przepisów...
Przy jawnej bazie wystarczyło znać pytania (a nie znać przepisów) i się zdało...
Teraz wystarczy znać przepisy (a nie znać pytań) i też się zda...
I to jest ta różnica...

[SXE]

Czyli przyzwyczajamy się do zdawalności 20%.
Dylek , niedawno myślałem tak jak ty i pozostali na tym forum , ba nawet do tej pory przekonuje kursantów , że nowe testy są łatwe , proste wręcz banalne ...
tak tak ja to wiem i czekam aż wasi kursanci zaczną oblewać , pewnie wiekszość z waszych kursantów poszła jeszcze po starych więc na razie problemu nie widzicie , ale do czasu.
Wracając do matury uczymy się kilkanaście lat , dzień w dzień i tylko 30% wymagają , Na PJ mamy kilka miesięcy i aż 92%.
Dziś czytam wypowiedź , że kursanci muszą się przyzwyczaić do nowych testów(wypowiedź dyrektora WORD)
Żenada

[MEL]

Ja tam i tak nie wierze tym z PWPW bądź ITS co układali pytania. Na pewno są jakieś niejasne, głupie, dociekliwe, podchwytliwe. Co np. wg nich jest bardzo ważne ze względu na BRD, co mniej, a co jest mało istotne (za 1 pkt).


Jak już chcą tak punktować to praktyczny mogli też pod to podpiąć, zsumować, ocenić, i oblać.

[dylek]

eee tam....w moim mieście pierwsze "nowe" egzaminy były wczoraj... zdawalność koło 25% ... sądzę, że po pierwszych kotach za płoty ta zdawalność jeszcze urośnie...natomiast zgodzę się, że o zdawalnosciach rzędu 80% możemy zapomnieć...
I słusznie, bo to nie było odzwierciedlenie realnej wiedzy zdających...
Serio uważasz, że 8 na 10 twoich kursantów znało wystarczajaco przepisy podchodząc do egzaminu ?
Tak z ręką na sercu..... Ilu z nich choć raz zajrzało do kodeksu drogowego zanim poszli zdawać materiał w nim zawarty ?
Bo wg mnie to dobrze jak połowa ma wystarczające podstawy teoretyczne to wypuszczenia samodzielnie na drogi...
Więc sadzę, ze docelowo teoria będzie oscylowac w okolicach 35-40%, co by mniej wiecej oddawało realny stan rzeczy...
No chyba, że ludzie zaczną przykładać wiecej uwagi do teorii.... oby.

[Barabasz]

przepisy przepisami ale .......
dzis moja kursantka miala egzamin i jedno z pytan to: czy luz na kierownicy moze być spowodowany wybitymi koncówkami drążków kierowniczych ?
jesli w tych ponad 3 tysiacach pytan jest wiecej tak szczegółowych nie dotyczacych przepisów ruchy drogowego to n/c
czy mamy ich na teori uczyc o takich rzeczach ??....
nic nie zapamietają .........

[SXE]

Dylek jeszcze wciąż się łudzi , że to z korzyścią dla wszystkich , że to dobrze .
Może jeszcze pogłaskajmy ministra uklęknijmy i podziękujmy.
Dylek przy okazji podziekujemy za fotoradary , bo wszystko dla naszego dobra.
Czas się obudzić , przecież chodzi o kasę.
Sytuacja G Śląsk , na pierwszy termin czekasz ok 2 tygodnie na pełny (można wziąść osobno , ale praktyka wtedy 2.5 miesiąca po teorii)
niemal wszyscy biorą łączony 170zl - nie zdaję teorii przepada kasa ,
zapisuje się osobno - zdaję teorię - egz praktyczny za 2.5 miesiąca - oblany
kolejny praktyczny za 2.5 miesiąca - oblany
zapisuję sie na kolejny ? nie da rady następny za 2.5 miesiąca więc na nowo teoria
ŻENADA

cytat: Tak z ręką na sercu..... Ilu z nich choć raz zajrzało do kodeksu drogowego zanim poszli zdawać materiał w nim zawarty ?
Bo wg mnie to dobrze jak połowa ma wystarczające podstawy teoretyczne to wypuszczenia samodzielnie na drogi...

Dylek to że ktoś nie wie kilku rzeczy (nawet nie zna przepisu strzałki war) czy innych mniej ważnych przepisów nie powinno eliminować go z egzaminu
Jak dla mnie jak ktoś ma 60ptk a nawet 50 to coś musi wiedzieć
Cały czas pytam kto i czemu wymyślił 68 ptk
Ni w ząb mi to nie pasuje

[MEL]

przepisy przepisami ale .......
dzis moja kursantka miala egzamin i jedno z pytan to: czy luz na kierownicy moze być spowodowany wybitymi koncówkami drążków kierowniczych ?

Ja tam i tak nie wierze tym z PWPW bądź ITS co układali pytania. Na pewno są jakieś niejasne, głupie, dociekliwe, podchwytliwe.

Teraz będziemy więcej męczyć zagadnienia teoretyczne niż praktyczne. Prawo jazdy nie będzie odbywało się w ramach kursu tylko studiowania.

[jjaacc]

Witam.
Moim skromnym zdaniem, sposób wprowadzenia nowych testów jest skandaliczny, z tego co zaobserwowałem, większość problemow wynika z nieznajomości interfejsu komunikacyjnego a nie z wiedzy merytorycznej.
Jednak najbardziej przykre jest to, że nie ma możliwości zapoznania się z testami przez instruktorów i wykładowców, pytania które wydawane są przez wydawnictwa różnią się bardzo mocno od tych na egzaminie państwowym i zawierają bardzo dużo błędów merytorycznych. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że wydawnictwa upodobnią swoje testy do tych ministerialnych, jednak uważam, że nie jest w porządku w stosunku do zdających, osoby które nie zdały testów powinny masowo składać odwołania z żądaniem ujawnienia i weryfikacji popełnionych błędów.
Mam wrażenie, że Ministerstwo wprowadzając nowe rozwiązania, "strzeliło sobie w stopę" ilość egzaminów praktycznych będzie spadać, co powinno pociągnąć za sobą problemy przerostu kadr i finansowe w WORDach, w sumie to specjalnie mnie to nie martwi, moje osobiste zdanie jest takie, że WORDy powinny być rozwiązane a ich zadania przekazane do Starostw.

[oskbelfer]

Wracając do matury uczymy się kilkanaście lat , dzień w dzień i tylko 30% wymagają , Na PJ mamy kilka miesięcy i aż 92%.
Dziś czytam wypowiedź , że kursanci muszą się przyzwyczaić do nowych testów(wypowiedź dyrektora WORD)
Żenada

Zenadą jest to iż piszesz o maturze w kontekscie prawa jazdy.

Matura zdana na 30 % to matura słabeusza - zobacz SXE - jakie progi punktowe są postawione na prawdziwych wyższych uczelniach

AGH, UJ, UW, AM, ---- kolejność wymienionych uczelni nie gra roli....

prawo, medycyna, architektura, automatyka, budownictwo, geodezja

Tam z 30 procentami z matury nie ma co szukać ------- tam trzeba miec zdane powyżej 70 %

Czy Ty SXE, wiesz ile trzeba ksiązek przeczytać żeby zdać fizykę, biologię czy historię ??

A tutaj raptem masz do opanowania ze zrozumieniem 100 stron ------ nie każdy musi mieć maturę ponieważ matura nie zabija, a pojazdy mechaniczne zabijają ot cała prawda, o kótrej nawet fizjologom się nie sniło -- cyt. klasyka Kiepskiego

[Barabasz]

jednak uważam, że nie jest w porządku w stosunku do zdających, osoby które nie zdały testów powinny masowo składać odwołania z żądaniem ujawnienia i weryfikacji popełnionych błędów.

warto zapamietać i mówić o tym kursantom:
po ewentualnym niezdanym egz, teoretycznym zdajacy ma prawo ZAŻĄDAĆ wydruku pytań z błednymi odpowiedziami.
specjalnie dziś dzwoniłem do WORD Bytom i się o to dowiadywałem.

[SXE]

OSK belfer pamietaj , że egzamin na PJ składa się z 2 części , nawet gdy ktoś zda część teoretyczną , a słabo zna przepisy to część praktyczna to zweryfikuje.
Skoro piszesz o uczelniach wyższych(tych lepszych) to sam przeczytaj co piszesz .
Wystarczy 70% a PJ 92 % gdzie sens?
Przy takiej zdawalności w dłuższej perspektywie czasu w Wordach szykują się wypowiedzenia.

Cały czas szukam odpowiedzi dlaczego 68ptk

[oskbelfer]

SXE w dalszym ciągu upierasz się przy procentach Zapewniam Cię 30% na maturze to zdaja patałachy.

Aby dostać się na dobrą wyższą uczelnię, na dobry kierunek potrzeba znacznie wiecej ponad drugie tyle co 30 %

Skoro piszesz o maturze ---------- to poczytaj o egzaminie zawodowym np. dla zasadniczych i techników --- tam by zaliczyć egzamin potrzebne jest o ile pamięć mnie nie zawodzi 75 %.


Dalej -- bywały dawniej szkoły (technika) gdzie by ukończyć szkołę wymagane bylo posiadanie prawa jazdy -- to o czym ś siwadczy.

rawo jazdy to przepustaka (między innymi do zawodu) kierowcy, instruktora, egzaminatora, przedstawiciela handlowego, operatorów roóznych maszyn.
Jest to jeden z ważniejszych dokumentów, podobnie jak paszport czy dowód osobisty. Dezawuowanie wymagań w kontekscie tego o czym tutaj dyskutujemy jest naprawdę niestosowne, a przynajmniej zakrawa na kpinę

SXE czy chciałbyś aby przyszedł do Ciebie murarz kóry potrafi wykonać swoja pracę na 30 % czy na 100 % ?

Idąc dalej --- w zawodzie spawacza kształcenie odbywa się na poziomie kursowym, podobnie jak prawo jazdy, ale egzaminy odbywają sie pod okiem dr ii profesorów spawalników np. z Instytutu Spawalnictwa w Gliwicach ----- i nie ma tam pospawanej próbki na 30 % --- próbki mają być pospawane na 100 %.

Matura papierowa z języka polskiego, to nie jazda autem w zatłoczonych miejskich warunkach.

Co do testów, powinna być możliwość obejżenia swoich błędów po zakończeniu egzaminu

[czepiacz]

jednak uważam, że nie jest w porządku w stosunku do zdających, osoby które nie zdały testów powinny masowo składać odwołania z żądaniem ujawnienia i weryfikacji popełnionych błędów.

warto zapamietać i mówić o tym kursantom:
po ewentualnym niezdanym egz, teoretycznym zdajacy ma prawo ZAŻĄDAĆ wydruku pytań z błednymi odpowiedziami.
specjalnie dziś dzwoniłem do WORD Bytom i się o to dowiadywałem.

Dzięki. Sprawdzę jak unas to działa - dam znać

[SXE]

belfer skoro to zróbmy egzamin teoretyczny pozytywny przy 74ptk.
przecież wg ciebie kierowca tak jak spawacz musi mieć 100% znajomości teoretycznej .
Tylko kiepsko trafiłeś z tym porównaniem bo tak jak na PJ tak na innych kursach są części praktyczne i teoretyczne , a to co podałeś tyczy się praktyki , wiec sprawdź najpierw ile trzeba znać teorii żeby być spawaczem
Pamietaj , że jak nie pospawa to nie zda , a jak nie umie jeździć to myślisz , że zda?
Do tej rozmowy najlepiej wrócić za miesiąc jak sami dyrektorzy Wordów poproszą o zmiany

Jak dla mnie albo ujawniamy bazę pytań albo obniżamy punktacje ,
albo jedno i drugie i zgadzam się z przedmówcami (możliwy wgląd do swojego arkuszu egzaminacyjnego)

[dylek]

SXE - wybacz jeśli poczujesz się urażony (bo nie taki mój zamiar), ale gadasz tu jak rzecznik 1-osobowych OSK, co to biuro w teczce na tylnym siedzeniu... teraz się nie da odbębnić teorii wręczając płytkę i lament jaką beznadzieję wymyślili...
Wg mnie forma egzaminu OK, utajnienie pytań - bomba, a pozostawiony limit max 2 powaznych błędów i ciągle pozytywny wynik również do zaakceptowania.
Byle nie było cyrków z debilnymi pytaniami to jestem obiema rękoma za nową formułą...
Jeśli ktoś ma problem przygotować kursanta...trudno...niech zmieni zawód...
Może teraz ta formuła teorii sama z czasem wyeliminuje OSKi z teorią tylko w papierach ?
Może ci co zostaną wreszcie zaczną się cenić jak wypadnie im z rynku nieuczciwa konkurencja ?
Ciekawe...zobaczymy co czas pokaże, ale nie liczyłbym, że coś zmienią... (no może poza pytaniami, bo te mają ponoć być na bieżąco wymieniane, zmieniane, uzupełniane itp...by baza ciągle była tajemnicą dla zdających)
Oby zbyt szybko nie zaczęła krążyć w drugim obiegu, bo będzie to krok w tył jeśli chodzi o sprawdzanie wiedzy...