akurat zakup aut dla wordu to żaden problem , średnia cena wynajmu auta dla ośrodków egzaminacyjnych w ostatnim czasie oscyluje w okolicach 1 zł dziennie...
a jak patrzę na mój word to tam jeździ nie więcej jak 50 % pojazdów ...
zatrudniani byli , oczywiście (sam miałem propozycję ale jakoś mnie nie ciągnęło...) szkoda tylko że tak późno i tak mało...
zakup auta to procedura przetargowa
nie interesują mnie auta za złotówkę - bo po:
1. jest to sprawa śliska --------------------------- przykład chyba Szczecin
2. jest to draństwo wobec osk
3 innych powodów mógłbym jeszcz epewnie wymyślić - ale po ------------------ ustaw o zamówieniach publicznych...................tyle....
oczywiście że filie zabiorą sąsiadom, to nie jest twój problem dopóki taka filia nie pojawi sie w okolicach twojego ośrodka...
a ludzi pojada tam gdzie się zdaje lepiej i łatwiej , a przynajmniej tak sie uważa i tak sie mówi (no niestey na dobry wizerunek wordu trzeba sobie zapracować - wystarczy 1 czy 2 wrednych i chamskich egzaminatorów a opinia o ośrodku leci na łep) - sam widze co się dzieje jak z wrocka uciekają do opola czy kłodzka , a blisko nie jest ...
nie mam problemów, wrecz przeciwnie -- żadna filia mi nie szkodzi, co do egzaminatorów --- zaś bajeczki i opowiadania
masz rację , ale jak te filie zabiorą sąsiadom ze 30 % zdawających to ten word będzie miał wesoło , co zrobi ? zredukuje kadrę ; ja bym zaczął od egzaminatorów na których jest najwięcej skarg , psują dobre imię firmy ...
mnie filie nie szkodzą - wręcz pomagają
sam szkoliłeś więc powinieneś pamiętac jak to jest - kursantka dzień wcześniej potrafi zrobił bezbłędnie 30 razy łuk - na drugi dzień na egzaminie wjeżdża w pachołek - faktycznie zachowuje się jakby miała wyjeżdżone 3 godz nie 30 , ale czy tak jest naprawdę ?
od czego to zależy ? wiele czynników na to wpływa , oczywiście stres , niepotrzebny ale nieunikniony ... dużą rolę odgrywa tu jednak egzaminator - wystarczy pierwszy kontakt aby "właściwie" wpłynąc na nastawienie zdającego - a przeciez można po ludzku , z uśmiechem , spróbować rozluźnić sytuację pokazując "ludzką twarz" ... no ale po co się ścierać ...
a ja przestanę biadolić jak już nie będzie na kogo ...jak na razie podejście niektórych egzaminatorów w moim wordzie pozostawie wiele do życzenia...
Sam szkoliłem i wiem jak to jest ------- przychodzi Panienka do mnie jako instruktora i mówi "Upie......, mnie ten sk.........." A ja na to - co sie stało ? ona ---" NIe zatrzymałam się nja STOPIE.......
Jeszcze raz --- skończ biadolić
toteż nic by sie nie stało gdyby naprzykład któryś poniedziałęk był wolny za to można by zdawać w sobotę , może tez żle by ni ebyło gdyby większość egzaminowało na 2ej zmianie a nie na 1szej - ludzie nie musieliby zawalać szkoły czy brać urlopów ...
jak ktoś chce zarobić to i płytki będzie w niedzielę układał jak będzie trzeba - ja sam jeżdże codziennie , w sobotę i niedzielę też , a jeżdże bo chcę zarobić , bo lubię - a jak sobie odpuszczę to będę miał mniej klientów bo niektórzy uciekną do konkurencji gdzie będzie szybciej - ale to jest mój wybór , wolny rynek ...
A ja np w poniedizłąek miałbym wolne , mam wtedy czas na skarbówkę, urząd miasta, dentyste do południa ---- bo popołudni ---nawet jak płacę to "kolejki"
Ni ebrałbym wtedy urlopu...
Tylko że to wszystko to taka utopia.............
oskbelfer napisał(a):przez telefon --- nie widze problemu, wpłata na konto, potem zapis.....
no widzisz , czyli się da , a we wrocku sie nie da tylko trzeba d...ę więżć osobiście albo przez upoważnienie ...
Więcd Ci chłopie tłumaczę od samego pocżatku --- masz problem z egzaminatorem X, Y, Z --------- to pisz konkretnie, podobnie z wordem -------- a Ty wylewasz żale na wszystkich............
oskbelfer napisał(a):pozostawiam to bez komentarza - no może taki delikatny... jak instruktor nie potrafi nauczyć przez 30 godzin gdzie są swiatła mijania -- to porażka.....
to nie chodzi o kwestię nauczenia tylko o kwestię podejścia osoby egzaminacyjnej , można się czepiać i uwalić za byle co , ale czy o to chodzi w tym wszystkim ???
Właśnie o kwestie nauczenia chodzi -- takie elementarne sprawy jak 2+2 w matematyce.... a największe nieuki, cfaniaki i chamy ---- maja właśnie problem z głupimi światłami ------------ wiem co mówię...
albo przychodzi gość na kat C i opowiada że światło przeciwmgłowe to stop od ręcznego............ dostaje podpowiedzi i dalej głąb robi to samo, a na koniec jeszcze rzuca mięsem.....
oskbelfer napisał(a):zmiany personalne - dotykają dyrektrów ---------przykład np. Tarnobrzega --zobacz sobie kto był (życiorys) i kto jest (również życiorys)
Na mnie, ani jeden ani drugi życiorys wrażenia nie robi... jeśli będą zmiany - to zaś życiorys na życiorys - nic więcej z tego nie wyniknie...
każda zmiana rodzi nową zmianę , fajnie się kieruję firmą która nie ma problemów finansowych , jak sie wordom filie dobiorą do kursantów to się zacznie szukanie oszczędności ... kto generuje największe koszty dla ośrodków ? egzaminatorzy z uprawnieniami na kilka kategorii , pytanie czy te uprawnienia są wykorzystywane czy płaci się za samo posiadanie ???
Chcę mieć egzaminatorów ze wszystkimi kategoriami, bo robie egzaminy na wszystkie kategorie...
Egzaminator ma podnosić swoje kwalifikacje, więc egzaminatorzy to robią, nikt im tego nie zabroni.
Jaki lekarz lepszy - bez specjalizacji czy ze specjalizacją ?b Zatrudnijmy tylko tych po studiach ?
Nauczyciele w szkole --- od stażysty po profersora oświaty ? To może tylko po studiach, a reszta na bruk ?
Spawacz - z jednym "uprawnieniem" do spawania, czy lepiej by miał wszystkie ? Po co mu uprawnienia - niech spawa jak popadnie....
Policja --- po kiego grzyba komisarze i inspektorzy ------ wystarczą posterunkowi
Wojsko --- wystarczy plutonowy, po co majorów ?
Jelsi pielegniarki - to tylko bez specjalizacji ?
a tak wogóle po co egzaminatorzy -- wystarczyliby instruktorzy ? -------- a może odwrotnie, tatuś uczy córke i sam robi jej egzamin ?
a kierowca autobusu ------ pasażer nauczy go jeździić, a egzaminator z kategorią B zrobi mu egzamin
Tyle w temacie....