I tu zrodziła się moja wątpliwość.
Generalnie w tabeli jest to teraz opisane :
Zachowania osoby egzaminowanej zagrażające bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego
skutkujące przerwaniem egzaminu państwowego
1
Spowodowanie kolizji drogowej
I często jest tak, że to nie egzaminowany powoduje taką kolizję...więc raczej negatyw i przesiadka odpada...
Z tego co rozumiem, to techniczny podstawia kolejny wózek, dysk przepinamy i jedziemy dalej...
Ale pytanie jest o sytuację, gdy egzaminowanemu po kolizji nic i wyraża chęć kontynuowania, a egzaminatorowi np. coś w szyi chrupnęło...
Co wtedy ?
Inny egzaminator odpada... Kontynuowanie również... A winy egzaminowanego brak.
Jak WORD rozstrzyga taką sytuację ?
Chętnie poczytam od egzaminatorów, jeśli mieli lub znają takie przypadki - jak to jest załatwiane.