Kolizja na egzaminie

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 21:19

Dzisiaj widziałem najechanie egzaminowi na tylny zderzak...
I tu zrodziła się moja wątpliwość.
Generalnie w tabeli jest to teraz opisane :
Zachowania osoby egzaminowanej zagrażające bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego
skutkujące przerwaniem egzaminu państwowego
1
Spowodowanie kolizji drogowej

I często jest tak, że to nie egzaminowany powoduje taką kolizję...więc raczej negatyw i przesiadka odpada...
Z tego co rozumiem, to techniczny podstawia kolejny wózek, dysk przepinamy i jedziemy dalej...

Ale pytanie jest o sytuację, gdy egzaminowanemu po kolizji nic i wyraża chęć kontynuowania, a egzaminatorowi np. coś w szyi chrupnęło...
Co wtedy ?
Inny egzaminator odpada... Kontynuowanie również... A winy egzaminowanego brak.
Jak WORD rozstrzyga taką sytuację ?

Chętnie poczytam od egzaminatorów, jeśli mieli lub znają takie przypadki - jak to jest załatwiane.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez oskbelfer » piątek 15 lutego 2013, 21:40

nie znam --- ale pkt.. warunki atmosferyczne i inne przyczyny .... znak X i moim skromnym zdaniem word powinien podstawić sprawny pojazd z innym egzaminatorem i egzamin rozpocząć w ruchu drogowym, bo przecież skoro osoba wyjechała do ruchu to plac ma zaliczony.....

inna możliwość to odtworzenie filmu plus arkusz przebiegu przed kolizją i dokończenie tego co nie było zrealizowane -- osobiście skłaniałbym się do tego ostatniego rozwiązania, bo dlaczego osoba egzaminowana ma być karana za to że ktoś z tył nie ma hamulców...
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 21:56

oskbelfer - i kto podpisze taki egzamin ?
Plac 1 egzaminator, a miasto drugi ? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez skov » piątek 15 lutego 2013, 22:00

x i przełożony egzamin na inny termin na koszt WORD. Jak egzaminatorowi coś chrupnie nie ma pewności że zdającemu nie chrupnęło, więc wskazanym jest badanie przez lekarza a nie kontynuowanie jazdy.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 22:04

skov - egzaminator nie był w pasach zapięty, a egzaminowany i owszem, stąd różnica w obrażeniach... do tego zrobione już 99% zadań egzaminacyjnych.... wcale się nie dziwię, że woli dokończyć niż zaczynać od nowa.... Ma czekać, ponownie się stresować...za nie swoją winę ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez skov » piątek 15 lutego 2013, 22:12

jak rejestrator w trakcie egzaminu padnie też u kursanta winy brak, egzamin trzeba jednak powtórzyć.
Opisywana sytuacja należy do tych nietypowych więc gotowych odpowiedzi nie ma.

Ma czekać, ponownie się stresować...za nie swoją winę ?


myślisz że kolizja spłynie po niej i pojedzie przytomnie do końca?
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 22:14

skov - nie wiem ;)
jak na początku...zastanowiło mnie....wiec pytam... przy niczym się nie upieram.... :P
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » piątek 15 lutego 2013, 23:14

plac jeden egzaminator, nastepnie zadania z placu przepisuje egzaminator "zmiennik" na nowy arkusz i egzamin w ruchu drogowym trzeba zrestartowac w bramie osrodka
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 23:20

rusel - dlaczego ?
dlaczego akurat w bramie ?
dlaczego "zmiennik" przepisuje tylko zadania z placu ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » piątek 15 lutego 2013, 23:31

bo egzamin musi byc powtorzony na koszt osrodka a nie dokonczony na jego koszt
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 23:33

Ej... poważnie pytam...
Skoro powtórzony... to jakim cudem przepisywanie ocen z placu ?
I dlaczego MUSI zostać powtórzony, a nie dokończony...?

EDIT:
§ 16. Egzaminator przerywa egzamin państwowy:
1) jeżeli zaistniały przesłanki, o których mowa w art. 52 ust. 2 ustawy, w szczególności określone w tabeli nr 1 załącznika nr 2 do rozporządzenia;
2) jeżeli stwierdził awarię urządzenia rejestrującego, uniemożliwiającą rejestrację przebiegu części praktycznej egzaminu państwowego, a nie ma możliwości przeprowadzenia części praktycznej egzaminu państwowego sprawnym pojazdem;
3) na wniosek osoby egzaminowanej.

Art. 52.2. Część praktyczna egzaminu może zostać zakończona przed wykonaniem wszystkich określonych zakresem egzaminu zadań jedynie w przypadku, gdy zachowanie osoby zdającej zagraża bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » piątek 15 lutego 2013, 23:43

Skoro powtórzony... to jakim cudem przepisywanie ocen z placu ?


bo mozna zaliczyc jej w calosci 1 czesc egzaminu za zgodą UM, w ruchu drogowym jezeli egzamin zostal przerwany np na ruchu okrężnym 3 km od osrodka to z ktorego miejsca chcesz kontynuowac ten egzamin? to samo dotyczy rejestracji egzaminu, jezeli padl w polowie egzaminu to egzamin powtorzony w ruchu drogowym w calosci!!

jezeli egzaminator popelnil blad i jego ocena miala wplyw na wynik to rowniez wczesniej poprawnie zrobione zadania są anulowane

wypowiadam sie za swoje srodowisko
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » piątek 15 lutego 2013, 23:52

rusel - skłaniam się ku podstawieniu nowego pojazdu, przepięciu dysku i posadzeniu nowego egzaminatora, który przepisze na siebie dotychczasowy egzamin i go dokończy...
Nie widzę podstaw do przerwania tego egzaminu, by go powtarzać w innym terminie od poczatku....

Ale to tylko moje spekulacje wynikające z przebiegu tej dyskusji...jak mówię się nie upieram przy niczym...się dopytowywuję z ciekawości :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » piątek 15 lutego 2013, 23:59

dylek a ja Ci mowie jak to wyglada w praktyce, ani jednego ani drugie przypadku nie znajdziesz w podstawie prawnej tylko w tym co osrodek robi zgodnie z wiedzą UM, ja osobiscie nie znam takiej sytuacji zeby egzaminatora podrzucono na miasto przez technicznego i przepinano dysk......to jakas masakra..... :D jest powrot do osrodka
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » sobota 16 lutego 2013, 08:27

rusel napisał(a):to jakas masakra..... :D

Czy ja wiem ?
Wraca pierwszy lepszy egzaminator do ośrodka...i zamiast dolosować następnego na tapetę - bierze technicznego i jedzie we wskazane miejsce przez koordynatora... techniczny przepina dysk i zostaje "opiekować" się tłuczonką, a egzaminator bierze kandydata i jadą dalej... Gdzie tu masakra ? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości