Kolizja na egzaminie

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez x098 » poniedziałek 18 lutego 2013, 21:46

Panowie nie demonizujmy tak tego odwołania.
Zazwyczaj jest tak że są wątpliwości (w większości aut egzaminacyjnych nie ma kamer z tyłu) a wątpliwości przez nadzorującego na egzaminie są interpretowane na niekorzyść osoby zdającej



(...........Naprawdę tak mi powiedziała osoba sprawująca nadzór u marszałka.............przysięgam)


PS. Nie bierzcie tego tak do siebie, uważam że, macie przerąbaną robotę absolutnie niewdzięczną i paskudną i naprawdę nie chciałbym się z wami zamienić. Mi często uczniowie są wdzięczni i się kłaniają ( no spróbował by taki szczyl nie.....)
Ostatnio zmieniony poniedziałek 18 lutego 2013, 22:01 przez x098, łącznie zmieniany 2 razy
Nie mówię czego nie myślę, mówię co myślę.
x098
 
Posty: 324
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2009, 14:43

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » poniedziałek 18 lutego 2013, 21:52

x098 - nie śmieć... co mnie obchodzi twoje zdanie na temat odwołań ?
Zadałem konkretne pytanie...myślisz, że twój ostatni wpis coś wnosi w tym wątku w kwestii udzielenia odpowiedzi na zadane pytanie ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » poniedziałek 18 lutego 2013, 21:55

Zazwyczaj jest tak że są wątpliwości (w większości aut egzaminacyjnych nie ma kamer z tyłu) a wątpliwości przez nadzorującego na egzaminie są interpretowane na niekorzyść osoby zdającej


musze zdementowac tą plotkę, w wiekszosci pojazdow egzaminacyjnych SĄ kamery z tylu, a co do odwolania.....jezeli nadzorujacy interpretuje na niekorzysc kursanta tak jak mowisz to kursant nie podpisuje oswiadczenia, surprise! i o egzaminie decyduje UM
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » poniedziałek 18 lutego 2013, 22:26

rusel - a może tak coś na moje pytanie ?
...bo chyba offtop o kamerkach z tyłu, odwołaniach itp niewiele ma wspólnego z kwestią, co dalej z egzaminem, gdy egzaminator zaniemógł...

Wolałbym przeczytać coś związanego z pytaniem...

Resztę proponuję na privach lub jakiś inny wątek może załóżcie ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » poniedziałek 18 lutego 2013, 22:29

Dalej nie wiem, co w sytuacji, gdy egzaminator nie może dokończyć egzaminu (i to niekoniecznie uszkodzenie szyi...rozwolnienie, zatrucie, zasłabnięcie itp...), a egzaminowany wyraża chęć kontynuowania..
Propozycje ?
X - nie wydaje mi się odpowiednią


w takich przypadkach osrodek robi wszystko zeby ten egzamin sie odbyl np w tym samym dniu ale od nowa...tak jak u mnie skonczyl się dysk w ruchu drogowym, dzwonie do dyrekcji i mam 2 wyjscia, albo wracam do osrodka, egzamin jest powtarzany (czesc w ruchu drogowym) albo nieoficjalna propozycja na swoja odpowiedzialnosc moge kontunuowac egzamin, o zadnych przepinaniach dyskow, podstawianiu egzaminatorow nie ma mowy.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez MEL » poniedziałek 18 lutego 2013, 22:38

kontynuowałeś i udowodniłeś, że jednak warto zapłacić za nowy exam? :)
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » poniedziałek 18 lutego 2013, 22:43

Rozumiem, że w twoim przypadku pierwsze podejscie potraktowano niejako rozgrzewkowo...
Przydzielony egzaminator został ten sam...tamto wymazano z rzeczywistości...tego samego dnia zrealizowano egzamin...

Ale co, jeśli egzaminator wypada z gry ?
Jeśli wymażesz tą "rozgrzewkę" to musisz egzaminowanego ponownie wrzucić w listę oczekujących danego dnia...
W systemie zostanie , że dany klient już był dziś egzaminowany...bajzel, ale być może do obejścia...

Tylko na jakiej podstawie przerwać mu to pierwsze podejście ?
A musisz przerwać choćby po to, by wrócić z nim do ośrodka... No i kto ma z nim wrócić skoro egzaminator zaniemógł ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » poniedziałek 18 lutego 2013, 23:00

kontynuowałeś i udowodniłeś, że jednak warto zapłacić za nowy exam?


zdecydowalem sie kontynuowac

W systemie zostanie , że dany klient już był dziś egzaminowany...bajzel, ale być może do obejścia...


to nie jest problem, anulowanie wyniku badz obecnie w systemie robi sie tzw korekte

Tylko na jakiej podstawie przerwać mu to pierwsze podejście ?
A musisz przerwać choćby po to, by wrócić z nim do ośrodka... No i kto ma z nim wrócić skoro egzaminator zaniemógł


przerywam na podstawie par 15 "inne przyczyny", wynik nie bedzie nigdzie wpisany jezeli powtarzamy w tym samym dniu, jezeli w innym to na koszt word, co do powrotu to przyjezdza obsluga techniczna za kazdym razem jezeli cos sie dzieje na miescie itd
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez dylek » poniedziałek 18 lutego 2013, 23:27

rusel napisał(a):przerywam na podstawie par 15 "inne przyczyny",

Jaśniej please?
Co za par 15 ? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez wlodix » wtorek 19 lutego 2013, 08:02

rusel napisał(a):...albo nieoficjalna propozycja na swoja odpowiedzialnosc moge kontunuowac egzamin, o zadnych przepinaniach dyskow, podstawianiu egzaminatorow nie ma mowy.


Czy takie zachowanie nie jest sprzeczne z art. 16 pkt 2. (995) - egzaminator spostrzegł, że egzamin nie jest rejestrowany. Moim zdaniem - nowy pojazd lub ewentualnie jak to kolega napisał zamiana dysku
wlodix
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 kwietnia 2012, 20:40

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez Borys_q » wtorek 19 lutego 2013, 10:59

Sytuacja z przed paru lat jak robiłem obserwacje jako kandydat na egzaminatora, w trakcie 1 zadania pada nagrywanie technicy coś tam zrobili nagrywanie wróciło. Nagrywanie ponownie padło w około 6 minucie jazdy miejskiej egzaminator nie reaguje, wręcz komentuje w moją stronę że znowu nie ma telewizji. Około 30 minuty kursantka wymusza pierwszeństwo na skrzyżowaniu egzamin przerwany, po egzaminie pytam się egzaminatora nie będzie miał problemów on odpowiada: jak ktoś się zorientuje to pani ma jeden egzamin gratis, a dyrekcja nie dojdzie czy to nie nagrało się, czy informatycy zgubili, czy samoistnie się skasowało.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez x098 » wtorek 19 lutego 2013, 11:50

Jeśli chodzi o rejestracje
W trakcie egzaminu mojej uczennicy padło nagrywanie.
Egzaminator zorientował się w trakcje jazdy w ruchu drogowym.
Wrócili do ośrodka.
Zamienili auta
I rozpoczęli od nowa cały egzamin.

Dziewdżę zdało
Nie mówię czego nie myślę, mówię co myślę.
x098
 
Posty: 324
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2009, 14:43

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez x098 » wtorek 19 lutego 2013, 11:57

rusel napisał(a):
Zazwyczaj jest tak że są wątpliwości (w większości aut egzaminacyjnych nie ma kamer z tyłu) a wątpliwości przez nadzorującego na egzaminie są interpretowane na niekorzyść osoby zdającej


musze zdementowac tą plotkę, w wiekszosci pojazdow egzaminacyjnych SĄ kamery z tylu, a co do odwolania.....jezeli nadzorujacy interpretuje na niekorzysc kursanta tak jak mowisz to kursant nie podpisuje oswiadczenia, surprise! i o egzaminie decyduje UM


To nie plotka tylko fakt
Część ośrodków egzaminacyjnych ma kamerki z tyłu a część nie ma
A jeśli chodzi o interpretacje, na czyją korzyść jest ocena gdy są wątpliwości ............

To piszę jeszcze raz .............interpretuje się wątpliwości w trakcje egzaminu na niekorzyść osoby zdającej to informacja jaką uzyskałem od UM
Nie mówię czego nie myślę, mówię co myślę.
x098
 
Posty: 324
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2009, 14:43

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez Borys_q » wtorek 19 lutego 2013, 12:19

To piszę jeszcze raz .............interpretuje się wątpliwości w trakcje egzaminu na niekorzyść osoby zdającej to informacja jaką uzyskałem od UM


Um-ów w Polsce kilka jest, pomorski swego czasu był bardzo przychylny kursantom, nie wiem jak teraz ale 2-3 lata temu egzaminator nie interweniował przy próbie wjazdu w krawężnik bo mógłby mu marszałek unieważnić egzamin bo kursant mógł jeszcze się zorientować, elki egzaminacyjne miały pogięte prawe felgi. Mojej kursantce egzaminator pozwolił urwać lusterko, a ta jeszcze miała do niego pretensje bo mógł mi coś powiedzieć.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolizja na egzaminie

Postprzez rusel » wtorek 19 lutego 2013, 14:40

Jaśniej please?
Co za par 15 ?


dylek wez instrukcje egzaminowania, zapal sobie swiatelko, tam sobie znajdziesz :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości