PRACA Na "L" z własnym autem

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez ks-rider » sobota 23 lutego 2013, 22:40

oskinstruktor napisał(a):Stomatolog nie będzie jednocześnie ginekologiem i chirurgiem plastycznym. Będzie miał wiedzę ale nie będzie fachowcem w każdej ze specjalizacji.


Porownujesz ogorki z pomaranczami :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez oskinstruktor » sobota 23 lutego 2013, 22:45

Jedne i drugie się je ;) a że inaczej smakują ;)
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez winston » sobota 23 lutego 2013, 22:59

O co chodzi z tą cnotką? Że niby instruktor B szkolący na B jest gorszym instruktorem niż instruktor ABCDE szkolący na B? Dobrze zrozumiałem?
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez ks-rider » sobota 23 lutego 2013, 23:12

oskinstruktor napisał(a):Jedne i drugie się je ;) a że inaczej smakują ;)

Dobra to cytryny do mlotkow :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez szerszon » sobota 23 lutego 2013, 23:52

winston napisał(a):O co chodzi z tą cnotką? Że niby instruktor B szkolący na B jest gorszym instruktorem niż instruktor ABCDE szkolący na B? Dobrze zrozumiałem?
mniej więcej...przeciw czemu stanowczo protestuję, jednocześnie nie odmawiając umiejętności tym ... :mrgreen: ( tak naszło mnie skojarzenie, ale nie napiszę) no dobra ,Mesalinom. :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez winston » niedziela 24 lutego 2013, 00:04

Zamierzam rozszerzyć uprawnienia do szkolenia o kat. C, i jakoś nie sądzę, żeby moje umiejętności szkolenia na B miały przez to wzrosnąć :hmm: :wink:
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez ks-rider » niedziela 24 lutego 2013, 00:58

winston napisał(a):Zamierzam rozszerzyć uprawnienia do szkolenia o kat. C, i jakoś nie sądzę, żeby moje umiejętności szkolenia na B miały przez to wzrosnąć :hmm: :wink:


Tyle, ze o tym przekonasz sie dopiero po jakims czasie.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez czepiacz » niedziela 24 lutego 2013, 11:34

Co do kategorii wyższych, to mnie doprowadzają do melancholii instruktorzy kategorii C, którzy mają mniejszy przebieg ciężarówką niż ja w wojsku zrobiłem...
czepiacz
 
Posty: 273
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2012, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez ks-rider » niedziela 24 lutego 2013, 11:40

czepiacz napisał(a):Co do kategorii wyższych, to mnie doprowadzają do melancholii instruktorzy kategorii C, którzy mają mniejszy przebieg ciężarówką niż ja w wojsku zrobiłem...


Bo onii maja szkolic, a nie samemu umiec jezdzic :mrgreen: , notabene jak w przypadku kat A. :mrgreen:

W zadnym wojsku nie jezdzi sie duzo, za to pucuje sprzet do zdarcia blachy, bo o lakierze nie wspomne. Ja mialem troche szczescia, bujalem sie m/i codziennie ca. 200 km aby odebrac kilka czesci ktore mozna by i rowerem przewiesc. :mrgreen:
Wyjazd o 07:15 powrot roznie, czasami o 15:00
Ale to juz inna bajka.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez winston » niedziela 24 lutego 2013, 15:53

ks-rider napisał(a):
winston napisał(a):Zamierzam rozszerzyć uprawnienia do szkolenia o kat. C, i jakoś nie sądzę, żeby moje umiejętności szkolenia na B miały przez to wzrosnąć :hmm: :wink:


Tyle, ze o tym przekonasz sie dopiero po jakims czasie.

:wink:

Ale co ma piernik do wiatraka?



czepiacz napisał(a):Co do kategorii wyższych, to mnie doprowadzają do melancholii instruktorzy kategorii C, którzy mają mniejszy przebieg ciężarówką niż ja w wojsku zrobiłem...

Tak jest z każdą kategorią.
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez gumbo » niedziela 24 lutego 2013, 16:32

ks-rider napisał(a):
czepiacz napisał(a):Co do kategorii wyższych, to mnie doprowadzają do melancholii instruktorzy kategorii C, którzy mają mniejszy przebieg ciężarówką niż ja w wojsku zrobiłem...


Bo onii maja szkolic, a nie samemu umiec jezdzic :mrgreen: , notabene jak w przypadku kat A. :mrgreen:

:wink:



No dokładnie
Ktoś kto ma zrobione 1mln km nie jest powiedziane że będzie w stanie nauczyć inna osobę jeździć

Ps. pamiętam z pracy Kolegę starszego ze 20 lat ode mnie który miał mnie uczyć na swojejj robocie znał się dobrze ale cóż z tego jak on raz tak do mnie mówi
" Znać się znam ale ja nie umiem tego bardzo przekazać więc obserwuj dobrze to co robię"
i tak jest z wieloma specjalistami robią takie cuda a zapytać ich jak- nie będę w stanie tego wytłumaczyć i podobnie jest z L ktoś kto zrobił 1 mln km nie jest powiedziane że będzie w stanie Nauczyć- tak już jest.
pozdr
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: PRACA Na "L" z własnym autem

Postprzez gumbo » niedziela 24 lutego 2013, 16:44

czepiacz napisał(a):Mnie się wydaje, że przez wiele lat uprawnienia instruktora nauki jazdy zbyt łatwo było otrzymać...
Jeśli instruktor nie posiada własnego auta, to na czym on zdobywał praktykę? Czego chce nauczyć?
O instruktorach kat. A nie wspominając... 90% na widok nowych zadań egzaminacyjnych robiła znak krzyża...


Jesteśmy Ludźmi jak by na to nie patrzeć ( no przynajmniej większość)

To jest prosta sprawa WIEDZA zdobyta ucieka zapominamy i temu nie ma się czemu się dziwić- bo to jest Normalne JEŻELI KTOŚ TEGO NIE ROZUMIE TO JEST ...



Strasznie irytują mnie fachowcy co robią jedna i to samo ze 20 lat i strasznie cwaniakują a przyszło by im się nauczyć czegoś nowego to już zaczełyby się schody.
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości