no w wojewódzkich pewnie, że odejdzie ale za to w filiach przybędzie
i wciaz liczba zdajacych jest taka sama a koszty obslugi wyzsze, co za roznica czy osoba przyjedzie tu czy tu skoro to jest ten sam osrodek...pytanie tylko czy w zwiazku z mniejszym miastem wieciej osob wybierze sie na kurs, moim zdaniem nie
Wiele się teraz mówi o zwolnieniach... ale jak patrzę na WORD do którego mam blisko to największe "przyjemniaczki" i "kolesie" się trzymają. Z pracy odchodzą młodzi z najmniejszym doświadczeniem. A często właśnie Ci młodzi w pracy zachowują się bardziej profesjonalnie i po ludzku, niż to najbardziej doświadczone lobby milicyjno wojskowe
tylko w pewnym stopniu jest to racja ale wielu twardoglowych jest juz na okresie ochronnym i dyrektor nie ma prawa ich zwolnic a co do reszty to napewno zwolnieni zostana wszyscy zatrudnieni w okresie duzych kolejek przed zmianą przepisow, ludzie z planowania oraz informatycy,
natomiast jezeli dyrekcja zwolni mlodego goscia ktory ma umowe na czas nieokreslony to ma wieksze szanse przegrania sprawy w sądzie jezeli zostawi starego egzaminatora z podwojnym uposazeniem bo to nie beda wzgledy ekonomiczne, widze to jak to wyglada u mnie, garstka emerytur sie szykuje w najblizszym okresie tego i przyszlego roku, kilku juz z naliczaną emeryturą idzie na wieczny spoczynek i kilku mlodych egzaminatorow z etatu musi byc zwolnionych z przyczyn ekonomicznych plus kilka osob z administracji, tych starych dziadkow w wordach naprawde nie jest juz zbyt duzo, ich emerytury nie ratują osrodkow bo to w gl. połówki albo ćwiartki, 4x dziadek z ćwiartką = tylko jeden etat, jedno jest pewne szykuje sie jesien średniowiecza
Wordy zchodzą juz pominizej 100 osob dziennie, takiej sytuacji od nastu lat nie bylo, pewniejszy jest zbior truskawek w sierpniu niz wspolegzystencja jakiejkolwiek instytucji zaleznej od demografii