Obecnie na kurs przyszła osoba która jest otyła. Waga około 160 kg- to moje przywidywanie.
Mam po prostu pewne obawy.
Po pierwsze osoba ta ma problem z wejściem do samochodu mimo iż fotel jest odsunięty na maksa. Kiedy osoba ta próbuje wcisnąć się miedzy fotel a kierownicę widzę jak wygina się oparcie fotela i po prostu boję się, że oparcie nie wytrzyma takiego nacisku. Podobnie jest przy wyjściu z auta.
Po drugie jeśli już się wciśnie na miejsce kierowcy brzuch tej osoby leży niemalże na kierownicy i widzę że osoba ta nie ma komfortowej pozycji do operowania kierownicą.
Po trzecie osoba ta a dokładnie jej udo opiera się cały czas o dźwignię zmiany biegów.
Po czwarte nie ma takiej opcji by osoba ta podczas zadania nr 2 na placu manewrowym obserwowała tor jazdy przez tylną szybę- jest to po prost nie wykonalne z taką nadwagą. Zostają tylko lusterka.
Po piąte dla mnie już prawie nie ma miejsca w samochodzie i jestem przyciśnięty do drzwi.
Czy miał ktoś podobną sytuację?
Co byście zrobili na moim miejscu?
Nigdy nikomu nie odmówiłem szkolenia, a przyznam że teraz mocno się nad tym zastanawiam.