Zmiany ?! Znowu, coś nowego zawsze kosztem społeczeństwa

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Zmiany ?! Znowu, coś nowego zawsze kosztem społeczeństwa

Postprzez Gaudzis » środa 22 marca 2006, 20:55

Ciągłe zmiany, nie służą przyszłym kierowcom ,naukom jazdy i społeczeństwu.Służą natomiast WORDom(tworom rodem z powieści SF nie obrażając oczywiście jej przedstawicieli).Do walki z tym SMOKIEM potrzeba Szewczyka, a jak wiadomo całe całe nasze młode ,inteligentne ,i przedsiębiorcze społeczeństwo za granicą znika.Nie ma kto walczyć o prawdziwe i efektywne zmiany Federacje udają że walczą boją sie wejść w ostry zatarg(zresztą same by straciły, gdyż WORDY by ich kursantów gnębiły)
Górnicy ,lekarze, stoczniowcy, nauczyciele potrafią sie zmobilizować i o swoje sprawy wspólnie wojować.Natomiast zawód i związane z tym prawa(Nie mówię celowo o obowiązkach gdyż tych jest sporo) NJ instruktora dyktowała lewica , a ma to serdecznie i głęboko w d... chora prwica .Doputy dzban wode nosi dopuki w nim się ucho nie urwie.A więc reasumując dopuki instruktorami będą osobnicy dorabiający do pensyjki, emeryci i renciści dotąd nie będzie szewczyka i WORDow będzie pilnowała jak do tej pory klika.
1. Instruktorami powinny być osoby nie dorabiające(pensje wzrosną i nie będzie walki cenowej, jakość usług wzrośnie)
2.Egzaminy w OSK(zniknie korupcja(nie wiem jacy egzaminatorzy w danym dniu do OSK przyjeda i sami mogą się nawzajem nie znać, egzamin na komputerach i od a do Z kamerowany znikną popularne krzaki,problem intruktora na egzaminie zniknie 1 dzień dla swoich kursantów poświęci na egzaminy,przesiadywanie kursantów na WORDzie 3 i więcej godzin czekając i stresując sie przed egzaminem zniknie.
3.Cena za egzamin wzrośnie Koszty przejazdu egzaminatora i diet, a także wzrost pensji wykluczy ryzyko zarobienia grosika na boku,słabsi kursanci nie będą naciskali na egzamin po paru godzinach jazdy , gdyż będą woleli dokupić godziny niż inwestować w bezcelowe egzaminy.
4.Większość osób zdających przez najbliższe lata po kursie nie wyjeżdża z własnego ogródka , a więc ile zapamięta z jazdy po mieście z WORDem w logo?! N I C
W wyniku tej sytuacji nie umie jeżdzić po własnej zagrodzie (wypadki koszty społeczne)
A jak jeżdżą NJ z prowincji gdzie z miasta X do miast Y(gdzie leży WORD) jest około 100km
średnia prędkość pojazdu około 50 km/h jeden kursant w jedną stronę 2h drugi z powrotem 2h i po mieście z WORDem w tle 1h(albo łamiemy przepisy), ajak gdy odległość większa i V średnia mniejsza(więcej ograniczeń korki etc.) ????
Dodawałbym i mnożył tych wszelkich przykładów, ale szkoda czasu, a może petycję napisać i na stronie zbierać podpisy kursantów :wink: :wink:
      [list=]
    [/list][list=]
      [url][/url]
    [/list][url][/url]
    Gaudzis
     
    Posty: 57
    Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24

    Postprzez adalberthus » czwartek 23 marca 2006, 23:34

    No tak.Po jakiejś przerwie piszę.I piszę ,bo to jest ŚWIĘTA PRAWDA.Podobne posty pisałem prędzej.Obecnie instruktor to jest coś między szoferem a hm..majstrem przyuczającym do zawodu.Zwracałem uwagę ,jekie kryteria ma spełniać przyszły instruktor.Jak wygląda szkolenie przyszłych instruktorów ,kandydatów na kierowćów ,dlaczego kursanci kują testy(artykuł ELLI ).A dlaczego tak jest? Bo to jest wygodne .....komuś tam.Egzaminatorzy rekrutują się z emerytów towarzystwa wzajemnej adoracji ,brak jest świerzej "krwi".Szkołę może założyć handlarz piuetruszką ,rozszerzając dzałalność gospodarczą i zatrudniając instyruktora na "dorobku naukowym".wystarczy ,że kupi auto ,wynajmie salę ,kupi parę plansz i .aha jeszcze musi mieć przy sali kibelek. I już jest "renomowana szkoła ",która daje ceny dumpingowe ,żeby się utrzymać przy życiu.A instruktor tzw.dochpodzący ,robi to ,o czym pisałem kieeeeeeedyś.Do tego uczy się razem z kursantem ,bo nie został należycie przygotowany.Bo kto ma prawo go uczyć? INSTRUKTOR! Z praktyką 2 dniową jak i 209 letnią.I dlatego nie piszę ,bo moje wywody
    rozbijały się o ocenę niektórych kolegów ,że ludzie nie mają pieniędzy.I słusznie ,dlatego niech się zabijają.
    Z powodów merytorycznych ,tzn.w.wym.wątków nie szkolę tam ,gdzie szkoliłem ,bo właściciel ,zamiast handlować pietruszką ,próbował wymuszać na mnie takie zachowania ,żeby kursanci się uczyli sami ,zakuwając testy,szybko wyjeżdzili ,aby tylko leciała gotówa.Przyłączyłem się tym samym do tematu, bo dawno jak kolega ,nikt nie zauważył tych problemów.JESZCZE RAZ TUTAJ CHCę PRZYTOCZYć Z MOJEGO JEDNEGO POSTA : KURSANT POWINIEN BYĆ FACHOWCEM Z ZAKRESU PRAWO O RUCHU DROGOWYM>oczywiście ,jeden z kolegów(nie cytuję nicka)zaraz odpowie ,że fachowcami są tylko policjanci.A KTO ZABRONI BYĆ FACHOWCEM NASZYM KURSANTOM? Tylko wychowajmy( tak tak) ich!Bo każda nauka to jest proces dydaktyczno-metodyczny.SALAM ALEJKUM
    jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
    Avatar użytkownika
    adalberthus
     
    Posty: 512
    Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
    Lokalizacja: toruń

    Re: Zmiany ?! Znowu, coś nowego zawsze kosztem społeczeństwa

    Postprzez BoGo » piątek 24 marca 2006, 22:07

    1. Instruktorami powinny być osoby nie dorabiające(pensje wzrosną i nie będzie walki cenowej, jakość usług wzrośnie)


    A dlaczego to instruktorami nie mogą być osoby dorabiające???? Czy przez to są gorszymi??? Źle wykonują ten zawód??? Czy ci którzy są na "pełnym etacie" są lepsi??? MAM POWAŻNE WĄTPLIWOŚCI.
    Uważam, że właśnie tym dorabiającym instrukt. bardzo zależy na jakości szkolenia - przynajmniej zdecydowanej większości.
    Ograniczanie dorabiania jest absurdem. To samo ograniczenie można również wprowadzić np. wśród egzaminatorów i innych grup zawodowych.
    LICZY SIĘ TYLKO FACHOWOŚĆ.

    2.Egzaminy w OSK(zniknie korupcja


    Na pewno????
    Jeżeli jest ten, który chce wziąść to jest również ten co chce dać ( i odwrotnie) miejsce nie ma znaczenia.
    Uważasz, że większość kursantów zdaje dzięki łapówce!!!! Czyli instruktorzy nie przygotowują odpowiednio nie tyle do egzaminu ale do samodzielnego prowadzenia samochodu???
    Może niektórzy, ale zdecydowana większość TAK.

    Jestem przeciwny wprowadzeniu egzaminów do OSK. Między innymi z powodu - kto będzie ponosił koszty ewentualnych napraw samochodów gdy w czasie egzaminu dojdzie do wypadku? Przy tak niskich w sumie cenach za kursy??? Kto pokryje koszty (nie małe) wyposażenia sam. w kamery???
    Może lepszym rozwiązaniem byłoby np. ustalanie przez dane OSK terminów egzaminów w WORD dla grupy zdających??? I problem instruktora i kamer na egzam. też byłby rozwiązany.

    3.Cena za egzamin wzrośnie

    I to ma zagwarantować, że nie będzię łapówek??? A nie pewność kursanta, że jest dobrze przygotowany przez instruktora i może śmiało iść na egzamin.???? Że jest fachowcem jak to napisał adalbertus?

    Dlatego uważam, że powinna być ustalona cena minimalna za kurs i to kursanci by sami wyeliminowali tzw. "renomowane szkoły" które dzisiaj szkolą po bzdurnych cenach i byle jak.

    Chciałbym również aby instruktorzy pamiętali, że aby kursant nabył odpowiednie umiejętności jazdy samochodem, nie zawsze wystaczy 30 godz. teorii i 30 godz. Trzeba umieć powiedzieć, że za mało umie i musi sie jeszcze szkolić.
    Nie wydawać zaświadczenień tylko dlatego, że wymagane minimum zostało wykonane.
    Avatar użytkownika
    BoGo
     
    Posty: 58
    Dołączył(a): wtorek 20 grudnia 2005, 13:31

    Postprzez Gaudzis » niedziela 26 marca 2006, 17:43

    1.Osoby dorabiające nie zawsze są gorsze, ale w większości bardziej skupiają sie na podstawowej pracy zawodowej wiem to z obserwacji i rozmów.Dodatkowy aspekt to kwestia zmęczenia, a co za tym idzie koncentracji i chęci tłumaczenia po 8 h pracy zawodowej w długim okresie czasu nie jest to możliwe.Następna kwestia etat wiąże się ściśle z ceną kursu i z obecną sytuacją naszego kraju gdzie duża część ludzi produkcyjnych wyjeżdża za granicę bo inni dorabijąc zabierając zabierają im miejsca pracy(dla pracodawcy odchodzi koszt ZUS).Instruktor - nauczyciel jazdy to trudny chleb, a nie ma praw takich jak pozostali nauczyciele!
    2.Egzamin w OSK korrupcja zniknie - kamery zmniejszą liczbę dawaczy i braczy,natomiast jeżeli nie wiadomo ktory egzaminator przyjedzie na egzamin do OSK nikt nie będzie mógł założyć że bierze no i oczywiście sankcje za łapówkarstwo dorzywotni zakaz wykonywania zawodu egzam. i instr.Koszty napraw tak jak w krajach ościennych poniesie OSK instruktor z przodu ma pedały !idziałeś może kolego jak w tej chwili ludzie z "prowincji przesiadują na WORDach i czekają na swoją kolej jazdy posiedż tak parę dni to zobaczysz jaka to frajda.A montaż urządzeń audio video zkup komputerów wyeliminuje OSK ,gdzie zaświadczenie wydaje się w aucie fikcyjne biuro mieści się w mieszkaniu(gdie żaden klient i tak tam nie wchodzi) , a salę wynajmuje się na godziny w szkole i wykłady polegają na rysowaniu sytuacji na tablicy(w razie kontroli materiały pożycza się od drugiej OSK)
    Około 70-80% zdających przez okres najbliższych lat po kursie nie wyjeżdża z własnego grajdołka, a więc zapomina a póżniej powoduje wypadki na swoim terenie to są koszty społeczne wyższe ubezpieczenia,renty itd.
    3.Wyższa cena egzaminu wyższe zarobki egzaminatora dodatkowo zminimalizują korupcję czy Inspektorzy Ruchu Drogowego biorą nie słyszałem skórka za wyprawkę się nie opłaca!
    Ja nie wydaję zaświadczeń po przejechaniu 30 h ale po słowach musisz dokupić ponieważ nie masz umiejętności ujętych w charakterystyce absolwenta kursu ludzie idą do konkurencji ponieważ mentalność większości słabo jeżdżących jest taka że "1-2 h jeszcze może bym dokupił, ale więcej nie, wolę zaryzykować to moje pieniądze,a jeżdzić nauczę się jak uda mi się zdać."
    Po 30h nikt nie został lekarzem ,cieślą,murarzem itd., a nawet sklepikarzem byłby kiepskim
    Ale o te sprawy moą walczyć tylko osoby razem zoorganizowane, anie zoorganizują sę dorabiacze i emeryci.
    Sie ma
    Gaudzis
     
    Posty: 57
    Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24

    Postprzez jjaacc » niedziela 26 marca 2006, 20:27

    Miałem zamiar pomilczeć na ten temat. Ale moim zdaniem są to żale przy gorzale. Nie ma sensu zaczynać od nowa drążyć tematu.
    http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 23&start=0
    Avatar użytkownika
    jjaacc
     
    Posty: 748
    Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
    Lokalizacja: SŁUPSK

    jjaacc RE

    Postprzez Gaudzis » niedziela 26 marca 2006, 21:33

    Nie ma co milczeć tylko trzeba porozmawiać z innymi.Zbudować stronę i zbierać podpisy-może Admin tym się zajmie podobno już prowadzą kursy na instruktorów, A propo co myślicie o instruktorach, którym zabrano prawko za jazdę po spożtciu i póżniejszym ich kontynuowaniu pracy jako instruktor
    Gaudzis
     
    Posty: 57
    Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24


    Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

    Kto przegląda forum

    Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości