Czas na zmiany ?!!

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Czas na zmiany ?!!

Postprzez Gaudzis » czwartek 08 lutego 2007, 01:21

Witam

Widzę , że są osoby zainteresowane zmianami, ale nie takimi samymi jak Ministerstwo, które to wymyśla projekty zawężające swobodę gospodarczą.Każda nowa ustawa dotycząca szkolenia kierowców coraz bardziej zaczyna przypominać dekrety stalinowskie niż Ustawę.Coraz wyższe wymagania dla OSK, a coraz mniej praw(żadnych).Żeby móc wpłynąć na decyzję panów polityków, a także aby w końcu usłyszano nasz głos proponuję wspólną ogólnopolską wycieczkę pod sejm na tydzień pojazdami "L".(Przykładem mogą być protesty innych grup zawodowych)Wystarczy , że każdy z nas wystawi jedno auto-wtedy dopiero góra usłyszy głosy z dołu.
Chętnych zapraszam Twojx@interia.pl
Pozdrawiam
Gaudzis
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24

Postprzez KUBA_1 » piątek 09 lutego 2007, 19:45

A co chcesz osiągnąć?
Czy obecne rozporządzenie jest dobre?
Czego brak w projekcie? (no cen minimalnych za szkolenie, ale to wg,mnie nalezy wywalczyć inaczej, chaciażby przez uczciwą pracę i wycinanie nieuczciwych szkoleniowców naszych i starostw kolesiów).
Społeczeństwo, czytaj wyszkoleni przez nas kierowcy, maja to gdzieś i uważają że należy nowym (młodym kierowcom) dokopać. Tak słyszę w radiowych wypowiedziach kierowców z rózną praktyką.
Rzuć kilka nośnych postulatów to może się skuszą na zadymkę.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Kilaka postulatów

Postprzez Gaudzis » wtorek 13 lutego 2007, 22:29

Kilaka postulatów
To te o których pisałem w swoich postach, a także to o czym pisaliście WY moi koledzy instruktorzy. Na dzień dzisiejszy to tylko wszystko się kończy na pogaduszkach między nami koło WORDów i ZORDów. Śmieszne izby i Federacje których postulatów nikt nie uwzględnia ponieważ z dotychczasowej ich działalności nic nie wynika, "drapią"się między sobą o błache sprawy i boją się wejść w otwarty konflikt z MT i WORDami. Pisma i portale dla OSK nie zajmują jednoznacznej postawy są tylko narratorami zdarzeń otaczającej nas rzeczywistości.Nie dziwię się im ponieważ w żeczywistości środowisko instruktorów to środowisko przede wszystkim emerytów i dorabiaczy, a tym zależy tylko na paru dodatkowych "srebrnikach".
MT wykorzystuje to i wymyśla coraz to nowsze projekty(chociażby ten ostatni), które to nie poprawiają wcale sytuacji.
Kurs prawa jazdy jest tak naprawdę pierwszym kontaktem młodej osoby z prawem i ustawami. I co widzi wszędzie absurdy poczynając od badań które to mogłyby być dostarczone do czasu podejścia do jazdy,poprzez pytania testowe i pierwszą pomoc, bo ile im zostanie z tej pierwszej pomocy już po 2 latach?!
Następnie jazdy 2h przez pierwsze 8h, a tu do WORDu np.90km i co ? Instruktor bierze dodatkowe 2 osoby, a może 1(dziwne kandydata na instruktora może wziąść,ze starostwa pana też może,kierownika OSK też.A KURSANTA N I E)lub jeżdzi 5-6h a pisze to na 2 dni.Instruktor dorabiający jeżdzi np w Policji samochodem , a potem w OSK 12h jazdy,a ten na etacie tylko 8h.Policjant z OSK zatrzyma konkurencję i ją podpyta o sposoby prowadzenia OSK kursantów ,może?-MOŻE !
Kursanci czekający po 2 miesiące na egzamin potem na swoją kolej na ZORDzie czasem 2-3h(czasami instruktor z nimi), a tu pomysł wyjazdu poza obszar zabudowany.
Korki w pobliżu WORDów spowodowane przez NJ .Rozmawiałem z moimi mkuzynami paru ich mieszka w pobliżu WORDów, ZORDów mają już tego dosyć.
I wiele innych ale szkoda mojego czasu ponieważ z tych pogaduszek i tak nic nie wynika , a Instruktorzy i tak pozostają Facetami bez ....
Gaudzis
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24

Postprzez adalberthus » środa 14 lutego 2007, 04:54

Gaudzis. Poczytaj moje posty, dotyczące szkolenia i egzaminowania.
Pisałem już o wiele wcześniej, nim ustawa, a właściwie jej projekt, uwidział się w zmęczonej głowie jakiegoś(? W?) urzędasa.
I tak właściwie to ich, tych urzędasów, wali, jak będą wyszkoleni kierowcy.
Po prostu, jeżeli nic nie będą wymyślali, to ktoś pomyśli jeszcze, że są niepotrzebni i dostaną kopa.
Dobrze zauważyłeś.Ja to pisałem już chyba rok wcześniej.NJ opanowali dorabiacze.Instruktor powinien być jednozawodowcem. I powinien pracować na etacie.Skończyły by się machloje kierowników straganów z warzywem, zwanym prawem jazdy.
Ustawa wprowadziła opisane samochody.I co z tego? Za parę groszy chłoptasie zawierają tzw.umowy użyczenia pojazdu i rwą lewizny, że aż huczy.KTO TO KONTROLUJE? N I K T .
I polują tacy pod WORDami i łapią tych, którym się nie powiodło i za parę groszy (bo nie mają kosztów oprócz paliwa) doszkalają(hahaha).
I nikt tu nie pomoże.Doputy,dopuki sami się nie zorganizujemy. Ale nie w jakieś PIGOSKI czy inne federacje. Potrzebny Związek Zawodowy.
Bo już na tym forum podawałem, że instruktor to jednak zawód i ma swój numer w systematyce zawodów.
I dopiero zwiiązek taki może jak inne ZZ podziałać na niwie państwowej.
A tak możemy tylko se popisać. Zdusi nas konkurencja. Ale czarna ( od zatrudnienia i działalności na czarno).
A propos : kto odgadł to ?W?
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez Gaudzis » środa 14 lutego 2007, 22:21

Widać myślimy podobnie co do postępowania polityków i urzędasów, ale inaczej co do metod osiągnięcia celu.Historia naszego narodu ,nawet ta wsółczesna , a może przede wszystkim ona pokazuje wyrażnie , że jedynie drastyczne metody(górnicy,ZOZy,kolejarze,Poczta i td.),a więc manify i protesty pod sejmem są w stanie wpłynąć na otępiałych polityków i ich piesków w postaci nadgorliwych urzędasów. Jest nas tylko 2 !
Wczoraj nie dokończyłem mojej myśli, ponieważ równocześnie czytałem najnowszy projekt i bardzo mnie rozbawił w wielu punktach szczeglnie wyjazdy na egzaminie poza miasto i teoria ustna wracamy do epoki "Flinstona".Skąd wezmą na to czas ,no tak w nowoczesnej Europie w UNii będziemy czekali na egzamin 1/2 roku już teraz śmieją siez miesiąca czy dwóch.
Moja myśl wczorajsza to młody człowiek patrząc na to co dzieje się w naszym kraju : ,jak instruktorzy muszą naginać "niedoskonałe" i ciągle zmieniające się prawo .Jak politycy wykorzystując swoją władzę i niezorganizowane w dążeniu do poprawy stanu żeczy OSK, wprowadzają co chwila coraz durniejsze przepisy.A URZĘDASY zapatrzeni w swoich chlebodawców ślepo i często z błyskiem zachwytu w oku w glorze chwały wykonują rozkazy swojego pana, "a nuż z pańskiego stołu dostanie im się kawałek...."(nie myślą ,kategoriami europejskimi -to MY ich karmimy)
i ten młody człowiek widząc to wszystko małą, ale jakże wyrazistą Polskę.Często rezygnuje z dalszego kształcenia się i wyjeżdża z tego kraju.I problem swobody gospodarczej,państwa prawa -ale przyjaznego obywatelowi i sprawiedliwości-a więc równości wszystkich wobec prawa( w taki sam sposób )uwidacznia i uzmysławia naszem dzieciom jaki jest naprawde kraj TEN KRAJ jak mawiał JP II.
Więc ten bajzel zatacza koło -"sznur"który się zacieśnia na naszej szyi, a problem nauk jazdy staje się nie tylko problemem OSK, ale problemem ogólnospołecznym.
Rozmawiam ze swoimi kursantami i każdy widząc jak dużo wysilku trzeba włożyć w tą pracę w walkę z urzędami itd puka się w czoło.Ostatnio mój syn stwierdził "jak skończę LO wyjężdżam za granicę"- to przykre , ale obaj wiemy że tam będzie mu lepiej-ŁATWIEJ, SPOKOJNIEJ żyć.
Ci młodzi ludzie wyjeżdżają zapuszczają tam korzenie i nie wrócą, bo do czego oni zostają już obywatelami świata.
Tylko co z tymi co zostaną, mam nadzieję że kiedyś dojdzie do władzy partia która postawi przed sądem tych co do tego stanu doprowadzili, ponieważ są gorsi niż jaki kolwiek bandzior, oni unicestwiaja cały narud.
Na taką partię będę głosował,a modlił się będę o rozum dla kolegów instruktorów.
Gaudzis
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24

Postprzez KUBA_1 » czwartek 15 lutego 2007, 23:27

Jakoś mnie nie przekonałeś.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez Gaudzis » piątek 16 lutego 2007, 19:53

Nie chodzilo o przekonanie kogokolwiek, bardziej chciałem sprawdzić swoją teorię na temat środowiska OSK. Każdy ma wlasne zdanie (aczkolwiek tylko krowa nie zmienia poglądów)i obraz otaczjącej nas żeczywistości."Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz ,którą wybierzesz"-instruktorzy wybrali.
Wielu instruktorom nie ty6lko na tym forum,nie podobają się te ciągłe zmiany itd., ale NIKT tak naprawdę nie chce tego zmienić, ponieważ większość to dorabiacze i emeryci, a pozostali to .... ,i dlatego "życie idioty to nie bułka z masłem".-Forest Gump
Ostatni niech zgasi światło.O ile będzie co zgasić...
Gaudzis
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24

Postprzez KUBA_1 » piątek 16 lutego 2007, 21:13

Mnie tu jest dobrze, więc zostaw mi trochę światła.
Co do reszty pogladów to sie z Toba zgadzam, ale "młodzi" emeryci MON i WSWiA teraz odrzuty z WSI muszą gdzieś dorabiać, a rząd o nich dba juz od "cesarstwa rzymskiego". Możemy ich wykurzyć, a raczej zmusić do twórczego wysłku tylko kunsztem w rzmiośle nauczania. Ale jak pozwalamy w środowisku na amatorszczyznę (z ktrórą walczą niektóre & projektu ustawy o kierujących), to mamy niskie płace i ogólną flustrację instruktorów.
Jak zaczynałem prywatne szkolenie, na hasło ówczesnego prezydenta "weźmnijcie sprawy w swoje ręce" to zarobki były super. 18-godzin jazdy, 60 godzin wykładów kosztowało prawie średnią krajową (dziś coś ok 2300,-), a my dzisiaj podajemy usługę na żywym organiźmie ludzkim na poziomie kucia młotem w blachę lub kopania rowów. Co zrobić, aby to zmienić. Co cwansi rozijają wachlarz szkoleń (ADR<przewozy ... .. .. , kursy instruktorów, kombinują kursy łączone, wczasy wyjazdowe, różnosci). Ale cały czas cena usługi na psyhice człowieka, na jego talentach,manualnych uzdolnieniach , jego przyszłej współpracy z innymi kierowcami w ruchu dorgowym jest na poziomie płacy dla "kopidołka" na cmentarzysku naszych polskich dróg. (...)
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez adalberthus » niedziela 18 lutego 2007, 16:42

Kubo namber łan. To dobrze, że nie przekonują cię niektóre poglądy zarówno moje, jak i Gaudzisa. Bo na tym polega wymiana poglądów i w dyskusji wychodzą zawsze różne ciekawe i niekiedy budujące sprawy. Gdyby wszystkim się wszystko podobało, lub twierdzili, że się podoba, to była by to po prostu klaka.
Pewnych rzeczy niełatwo Ci zaakceptować, bo jesteś w sytuacji zarówno instruktora, jak i pracodawcy.
A my instruktorzy? NIE MA INNEGO WYJŚCIA , jak stworzenie ZZ. Bo co pojedyńczo załatwimy? Sprawę w sądzie? Toż taki instruktor, nawet jak wygra, to dostanie wilczy bilet i żadna szkoła go nie zatrudni.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez KUBA_1 » wtorek 20 lutego 2007, 20:39

To Gaudzis chce do Warszawy jechać pojazdem pracodawcy?

Jak pół roku wstecz zachęcałem do zrzeszania się w szeregach stowarzyszeń, czy raczej współtworzyć właśnie powstałą Izbę Gospodarczą - to jakoś byłeś adalberthus wyjąskowo przeciw. Co dzisiaj się zmieniło?

Z pozycji pracownika na stanowisku "instruktora nauki jazdy" polecam działanie w kręgu OGÓLNOPOLSKIEJ "I G" (polecam Koszalin prezes R.STENCEL 502532405), lub korzystać regionalnie z prawników w Wojewódzkich Inspekcjach Pracy. Można tam zaciągać porady prawne nawet telefonicznie (zobacz książka tetefoniczna) na temat prawa pracy, a nawet zgłaszać tak nagminne w naszej działalności niprawidłowości w zatrudnianiu.
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez Gaudzis » wtorek 20 lutego 2007, 22:55

Wzajemne opluwanie się do niczego nie prowadzi.
Pragnienia pracodawców i pracowników zazwyczaj odbiegają od siebie.Jestem instruktorem i zarazem pracodawcą.Staram się aby w mojej firmie były koleżeńskie stosunki , zarobki na ile to możliwe(na ile pozwalają koszty)wysokie,jak na razie są w regionie najwyższe,ale dzika konkurencja i coraz to nowsze poPISy (chociaż swego czasu broniłem tych "warchołów" i byłem za nimi) u góry nie pozwalają na poprawę statusu materialnego instruktora i właściciela.
Kuba zaprasza do izby i stowarzyszeń,działałem czynnie w federacji,ale te związki wzajemnej adoracji "kolesi "tak naprawdę niczego nie wnoszą tylko mieszają.A na temat pewnego pana S. proszę popytać w środowisku instruktorów, ale tych co odeszli lub próbowali odejść ze stowarzyszenia czy ten pan ma już uprawnienia?
Inspektoraty pracy i związki mogą dyskutować ze zmieniającymi się rządami latami , a i tak do niczego to nie doprowadzi.
Patrzaj tam gdzie wzrok nie sięga mawiał wieszcz ,przyszłość narodu jak i spraw szkolenia kierowców ściśle jest ze sobą powiązana,ale tylko głupi lub stary nie potrafi tego dojrzeć.
Ludzie szukają miejsc na ziemi dogadnych dla siebie , a więc kraju gdzie przepisy są dla obywatela przejrzyste,stabilne i przede wszystkim liberalne.
A te przepisy obecne jak i wchodzące można nazwać smiało dekretami z najgorszych czasów stalinizmu.Same wymogi ,nakazy ,zakazy i kary ; a jakie prawa w zamian za takie restrykcje daje nam Ministerstwo bo przecieżto ono i jego specjaliści przeforsowali te ustawy?!
Co byśmy nie sądzili o p.Lepperze i p.Giertychu to śmiało możemy pogratulować osobą działającym pod ich ministerstwami,niewiele, ale wywalczyli dla nich coś,a nasze Ministerstwo traktuje nas jak i naszych klientów jak dojne krowy.
Prawo dotyczące OSK staje się liberalne dla urzędasów ponieważ oni je tworzą pod siebie, ażeby im było łatwiej nie nam podatnikom .
Ostatnio poszukiwałem instruktora i co przez miesiąc zgłosił się jeden i to ledwo umiejący się wysławić, a kontakt z samochodem miał chyba tak naprawdę tylko na kursie.
Ludzie starzy patrzą za siebie, ludzie młodzi przed siebie.
A tutaj młodych już nie ma !
PS.
Na manifę jak tylko chęć wystarczy i aut pięć i na pieszo też by się szło, gdyby tylko miał chęć KTO?
Gaudzis
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 19 kwietnia 2005, 22:24


Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości