kosz

[Hans123]

@pasqudek- Ty już chłopie nie fizjologuj tak Pora spać. Nie powiedziałem, że nie chce wyjeżdżać z miasta.

Poza tym polecam powrót do szkoły powszechnej podstawowej, w celu nauki ortografii języka swojego ojczystego.

[szerszon]

Za negatywne egzaminy egzaminator otrzymuję premię

Może to potwierdzić jakiś egzaminator, wypowiadający się na forum? Bo wierzyć mi się nie chce, że coś takiego jest wpisane w umowę...

Oczywiście że to bzdety...to jakis frustrat , który utopił trochę kasy w WORD bo okazał sie ostatnią ofiarą losu, która o mały włos nie wypadła na zakręcie. Przecież to to nie umie nawet czytać ze zrozumieniem.

[PROVOKATOR1986]

Generalnie mogę wszystko wypunktować ale i nie chcę bo i tak jesteś beton do kwadratu. (jeżeli uraźiłem to przepraszam) złodziejstwo instytucji o nazwie Word zostało prawnie potwierdzone przez Najwyższą Izbę Kontroli i to już nie podlega dyskusji. Z mapy raczej Word nie zniknie jak fotoradary ale MOŻE zmieni się system egzaminowania albo wywalą na smietnik częśc egzaminatorów i będą odpalać auta jak straż miejska

[szerszon]

Na razie to ty zostałeś wypunktowany, że nie odróżniasz co czwartego od 10 procent. I jakim prawem taki osobnik jak ty może mieć PJ skoro do trzech nie umie zliczyć ?
No pytam się...jakim prawem ?

[Hans123]

@szerszon: Bzdety totalne to piszesz Ty człowieku. Już mi się nie chce tłumaczyć tysięczny raz, bo u Ciebie to nawet łopatologicznie się nie da.

Kur***em jest chociażby to, ze trzeba zdawać na nowym nieznanym nam aucie a nie na tym z OSK. Choćby tylko dla przykładu, ja nie zaliczyłem pierwszej próby na łuku, bo hamulec był dużo czulszy/ostrzejszy niż na tym w OSK, i nie zatrzymałem się całkowicie na przedniej kopercie. Podczas 43h w OSK i setkach prób nie zdarzyło mi się to ani razu. O czymś to kurde świadczy facet, nie? W normalnych krajach zdaje się na autach z OSK. W USA... nawet swoim własnym.

Jeśli już zdawać na nieznanym aucie to moim zdaniem egzaminowany powinien przed właściwym egzaminem mieć możliwość 5-10 minutowej luźnej jazdy na placu aby zapoznać się z tym autem. I dopiero wtedy egzamin. Należy mu się to jak psu buda.

Poza tym w życiu mi nie powiesz, że egzamin w 100% zależy tylko i wyłącznie od umiejętności egzaminowanego. Równie dużo do powiedzenia ma egzaminator, bo jeśli będzie chciał uwalić to uwali. Mają setki sposobów. I żadne kamerki egzaminowanemu nie pomogą.

Zdałeś PJ w czasach jak jeszcze z Judaszem piłeś piwo pod tą jego gałęzią co później się powiesił, i wtedy było o wiele łatwiej. Trafiłeś na porządnego egzaminatora i miałeś szczęście. Taka prawda. A teraz mądrala wielki.

[szerszon]

Kur***em jest chociażby to, ze trzeba zdawać na nowym nieznanym nam aucie a nie na tym z OSK

. Nie jest to prawdą. Można podstawić własny samochód przystosowany do egzaminów.

Choćby tylko dla przykładu, ja nie zaliczyłem pierwszej próby na łuku, bo hamulec był dużo czulszy/ostrzejszy niż na tym w OSK

To pretensja do OSK,że mieli złoma, albo nie umiesz jeździć...

O czymś to kurde świadczy facet, nie?

Jak wyżej...a to PJ chcesz zdobyć tylko na konkretny samochód ? Zostań przy rowerku..

Jeśli już zdawać na nieznanym aucie to moim zdaniem egzaminowany powinien przed właściwym egzaminem mieć możliwość 5-10 minutowej luźnej jazdy na placu aby zapoznać się z tym autem. I dopiero wtedy egzamin. Należy mu się to jak psu buda.

Jeździłęm różnymi egzemplarzami z WORD..nigdy żadnego problemu..ale ja umiem.

Poza tym w życiu mi nie powiesz, że egzamin w 100% zależy tylko i wyłącznie od umiejętności egzaminowanego. Równie dużo do powiedzenia ma egzaminator, bo jeśli będzie chciał uwalić to uwali. Mają setki sposobów.

Nie muszą stosować żadnego..sami sie podkładają Teraz jest pokolenie rurkowców, którzy co chwila z płaczem lecą, bo im nieba nie przychylili..

Zdałeś PJ w czasach

A teraz zdawałem na instruktora i egzaminatora, gdzie te wasze egzaminy to farsa.
Jestem zwolennikiem testów na inteligencję przed robieniem PJ, ale branża padłaby po paru tygodniach-dlatego mój pomysł nie spotkał się z aprobatą...może sie przekonają jak pokaże posty twoje i prowokatora.

[Akane]

Kur***em jest chociażby to, ze trzeba zdawać na nowym nieznanym nam aucie a nie na tym z OSK.

Nie jest to żadne kure****, przecież jakoś ludzie dają radę. Faktem jest, że to, o czym piszesz dalej, miałoby sens - parę minut na zapoznanie się z autem "na luzie". Procesu egzaminowania nie wywróciłoby to do góry nogami, a kursanci byliby spokojniejsi, gdyby taką opcję im udostępniono. Choć nie sądzę, by to wystarczyło do zwiększenia szans już na mieście i też nie z uwagi na chamstwo egzaminatorów, tylko na błędy popełniane przez kursantów. 9 lat temu na mieście zawaliłam dwa razy - raz nie zauważyłam nadjeżdżającej sobie powoli kobitki z mojej prawej strony, za drugim razem wsiadłam nie do Toyoty, tylko do innego samochodu, którego nie znałam wcale i zamiast skupić się na jeździe, to ciągle się stresowałam, że tego typu auta w ogóle nie znam. A zamiast kombinować, powinnam się sprężyć w sobie i pojechać jak na Yaris. Wtedy nerwy zrobiły swoje, bo nie umiałam ich okiełznać, no i auto mi trzy razy na mieście zgasło i zawody się skończyły. Wina egzaminatora? Nie, moja.

Zdałeś PJ w czasach jak jeszcze z Judaszem piłeś piwo pod tą jego gałęzią co później się powiesił, i wtedy było o wiele łatwiej. Trafiłeś na porządnego egzaminatora i miałeś szczęście. Taka prawda. A teraz mądrala wielki.

Ale wiele osób, choćby z tego forum, zdało nawet za pierwszym podejściem i to nie w zamierzchłych czasach, a w ubiegłym roku. Nie czuję się kosmitą z tego względu, że zdałam pierwszy raz po 9 latach przerwy i to w, o zgrozo, Łodzi. A razem ze mną WORD opuściło jeszcze parę rozradowanych sukcesem osób. I właśnie dlatego nie wierzę w to notoryczne uwalanie, bo podczas tego egzaminu, który zdałam, zdały jeszcze przynajmniej cztery osoby (z tego mojego "rzutu" o 7:00 rano). Więc ewidentnie nie była to żadna rąbanka i oblewanie "hurtowe".

[Hans123]

@Szerszon- Teraz to Ty robisz sobie człowieku kpiny na poważnym forum. Robisz sobie po prostu żarty! Twoje konto powinni jak najszybciej zutylizować, abyś nie wichrował psychiki innych... tutaj są też stosunkowo młode osoby!

Tylko głąb nie zauważy, że coś jest nie tak kiedy popełniłem błąd na łuku, a podczas wcześniejszych setkach prób w OSK zawsze było ok. I to nie ze mną, tylko z tym systemem egzaminacyjnym.

A teraz zdawałem na instruktora i egzaminatora

Klękajcie narody! Ty na egzaminatora??? Niech Bóg się zlituje nad tymi biednymi kandydatami.
Ale raczej długo nie popracujesz. W końcu odpowiednie instytucje się Tobą zajmą.

p.s- Czy Ty człowiecze w ogóle ogarniasz skalę swojej kompromitacji na tym forum i cechującej Ciebie zerowej wiedzy na jakikolwiek temat z PJ i ruchem drogowym związany?

[Hans123]

@Akane: Co jak co, ale piszesz o niebo mądrzej od tego drugiego mądralińskiego. Umiesz logicznie myśleć i łączyć fakty. Ale nie we wszystkim zgadzam się do końca...

Zdają za pierwszym... bo mają szczęście. I na drodze, i do egzaminatora. Są co prawda statystyki zdawalności w WORD... ale ogólne. Nie ma żadnych statystyk zdawalności u konkretnych egzaminatorów. A wtedy to by się działo. Są takie kur** że szok, uwierz mi. Zapraszam do zdawania w moim mieście u takiego jednego. Wtedy każdy przyzna mi i prowokatorowi pełną rację.

[szerszon]

Tylko głąb nie zauważy, że coś jest nie tak kiedy popełniłem błąd na łuku, a podczas wcześniejszych setkach prób w OSK zawsze było ok. I to nie ze mną, tylko z tym systemem egzaminacyjnym.

Nie. Z tobą..nie umiesz jeździć.

p.s- Czy Ty człowiecze w ogóle ogarniasz skalę swojej kompromitacji na tym forum i cechującej Ciebie zerowej wiedzy na jakikolwiek temat z PJ i ruchem drogowym związany?

Jak na kandydata na kierowcę masz dużą wiedzę co do oceny tego...a łuku nie potrafi zrobić.

[pasqudek]

@hans: a nie mylisz mnie z innym uzytkownikiem?