jeżeli założy się, że każdy jeździ jak najlepiej potrafi, to oszczędzi nam dużo nerwów.
jeżeli ktoś jedzie jak jedzie, to trudno - jest to dla niego max i z równym skutkiem można byłoby oczekiwać od Śląska Wrocław gry takiej jak FCB lub RM.
wczoraj młody chłopak próbując ominąć autobus, wjechał w mój bok, gdy jechałem lewym pasem. wgniecione prawe drzwi, ale trudno nie zrobił tego specjalnie. przeprosił, napisaliśmy oświadczenie i w 10 minut sprawa załatwiona, nawet nie spóźniłem się do pracy.
więc po co nerwy?