maryann napisał(a):Radhezz napisał(a):Lepiej żeby były w fazie.
Ta. Lepiej.
Ale jakimś cudem w niektórych samochodach ładniej było odwrotnie.
Nawet w starych Blaupunktach fabrycznie rządek czterech gniazdek w radiu miał 'odwrócony' tył, tak że jak podpiąłeś wszystkie głośniki jednakowo... to tylne były w przeciwfazie.
To nie jest takie proste, a przykład z radiem nietrafiony - po to są oznaczenia żeby świadomie podłączać wszystko, a nie na chybił-trafił.
Akustyka pomieszczeń jakimi są samochody jest bardzo skomplikowana, z uwagi na nieregularne kształty, i różne, czasem nie do końca poprawne pod względem akustycznym położenie głośników.
Dla przykładu jeśli w pomieszczeniu odległość między głośnikiem a "ścianą" jest równa długości fali akustycznej (długość fali odpowiada częstotliwości) to następuje podbicie tej częstotliwości w widmie. To też nie jest takie proste, ale mniejsza o to - poziom wyrównuje się korektorem. To samo w przypadku fazy - przesunięcie mogą wprowadzać np. zwrotnice. Bez względu jednak na przyczyny w niektórych przypadkach faza elektryczna nie pokrywa się z akustyczną - i to też się reguluje - porządne wzmacniacze dają możliwość płynnego przesuwania fazy. Natomiast zamiana "+" z "-" to taka trochę partyzantka która zawsze przesuwa fazę o 180 stopni, ale bywa że przy takim ustawieniu fazy akustyczne są lepiej zgrane niż przy podłączeniu "po bożemu". Ale w żadnym wypadku nie jest to jakaś zasada - zależy od auta, instalacji i co chyba najważniejsze gustu właściciela

W razie czego to nie zajmuję się tym zawodowo, nigdy nie zajmowałem, ale akustyka i budowa wzmacniaczy audio były jednymi z działów do zaliczenia w szkole którą kończyłem
