Własnoręczne naprawy blacharki (usuwanie rdzy, malowanie)

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cfk » środa 17 czerwca 2009, 12:19

to podwozie zrobie bitexem, a blotnik zaszpachluje i zamaluje - tak na rok, bo za 2 lata auto i tak bedzie w kiepskim stanie;p
Uprawnienie na kat: B
w planach: A, C, C+E =)
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BOReK » środa 17 czerwca 2009, 13:19

Iiiii, mało sensu. Ja zamalowałem rdzę tak byle jak gdy miałem nadmiar lakieru, a tak to hoduję sobie jeszcze do wakacji wszelkie dziury i ogniska. W lipcu zobaczę co się wyhodowało i albo będę robił całość dokłądnie, albo sprzedam na części lub do renowacji po taniości. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez cfk » środa 17 czerwca 2009, 14:05

widzisz to zalezy jaki masz samochod

ja mam stary wiec chce jezdzic nim jeszcze dwa laty teraz bede go robil i to bedzie ostatni wkład finansowy w te auto.
Zrobie na sztuke będzie mnie to kosztowało 50~ zł i mam tak jakby rok do przodu z tą rdzą.

A żeby zrobić ładnie to trzeba 400-500 złoty.
Uprawnienie na kat: B
w planach: A, C, C+E =)
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BOReK » środa 17 czerwca 2009, 14:17

Też mam grata, tylko mój do zrobienia będzie pewnie wymagał tak ze dwa tysiączki. I jakby miał być ładny i sprawny przez najbliższe dwa lata to bym go robił, bo trudno mi będzie znaleźć równie przyjemny pojazd, ale nie mam pewności przecież. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez LOBUZ88 » niedziela 21 czerwca 2009, 14:05

Co do drobnych napraw blacharskich mozna to spokonie robić samemu :)

Przedewszystkim dokladne oczyszczenie rdzy , oczyszczenie praktycznie do gołego metalu np szczotką na wiertarce lub ręcznie papierem ściernym . Następnie położenie odrdzewiacza ( ja używam przeważnie Brunox, fosol, Cortanin F ) jak juz to sobie ładnie wyschnie odtłuścić i położyć podkład antykorozyjny , potem zmatować i można szpachlować jeżeli jest potrzeba . Zasada najważniejsza -jak najmniej szpachli , im więcej tym gorzej sie obrabia , wyprowadza powierzchnie poza tym potem taka gruba wartwa pęka...im bliżej końca tym drobniejszym papierem sie wykańcza..na to już podkład i lakierowanie . Po lakierowaniu jak już wszystko wyschnie dla lepszego efektu można przelecieć wszystko papierkiem wodnym o gradacji 2000 na mokro oczywiście a następnie wypolerować pasta lekko scierna np farecla , potem mniej scierna woskujaca najlepiej tempo :)

Co do konserwacji to od bitexu juz sie odchodzi..niestety ale biteks z czasem twardnieje i pęka..w te szczeliny wchodzi woda i juz tam pozostaje..a co robi wilgoć chyba wiadomo...generalnie uzywam i polecam produkty bolla-cała gama środków konserwujących, uszczelniających oraz wygłuszających .
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Nadzienie » poniedziałek 22 czerwca 2009, 15:22

Jeśli kogoś to bd interesowało to zrobiłem to tak:
1. Oczyściłem papierem ściernym 240 potem 240 miejsca gdzie chciałem malować.
2. Nałożyłem brunox'a ponieważ nie udało mi sie oczyścić tak by nie było ani milimetra kwadratowego rdzy.
3. Na ten podkład jeśli była potrzebna dałem szpachle wykończeniową (łatwiej się ją obrabia).
5. Kładę lakier metaliczny cienkimi warstwami w odstępach po 3 minuty ruchami od prawej do lewej.
6. Po pokryciu miejsca przez lakier po 30 minutach na lakier metaliczny położyłem lakier bezbarwny.

Efekty? Wygląda znacznie lepiej ale no nie jest idealne. Lakier w miejscach gdzie malowałem nie jest taki błyszczący. Ale jeśli zapytałem jakąś osobę czy widać gdzie malowałem to na pierwszy rzut oka nie potrafiła mi wskazać miejsca- więc nie jest tak źle. :)
Avatar użytkownika
Nadzienie
 
Posty: 343
Dołączył(a): sobota 13 maja 2006, 19:36
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez BOReK » poniedziałek 22 czerwca 2009, 15:47

Skoro tak, to przejedź ten świeży lakier pastą lekkościerną, Później Tempo (albo w ogóle tylko tym) i powinno być git. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez lled3 » poniedziałek 22 czerwca 2009, 16:55

a podkład przed lakierem był ?
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez amatorek » sobota 01 maja 2010, 11:41

witam
potrzebuje pomocy :) pierwszy raz bede sie stykal z usuwaniem rdzy w samochodzie. i oczywiscie wszystko jest dla mnie malo zrozumiale. prosilbym o krok po kroku jak tego mam dokonac. zakupilem na allegro 'zestaw' do samodzielnych napraw. w sklad jego wchodzi:

-lakier bazowy spray DuPont 400 ml
-lakier podkładowy akrylowy spray 400 ml
-lakier bezbarwny akrylowy spray 400 ml
-papier ścierny o grubszej granulacji, do oczyszczenia złuszczonego lakieru bądź rdzy (szlifować wyłącznie po namoczeniu w wodzie),
-papier ścierny wykończeniowy, do zmatowania naprawianej powierzchni w celu uzyskania lepszej przyczepności (szlifować wyłącznie po namoczeniu w wodzie),
-odtłuszczacz, zmywacz zanieczyszczeń

dodatkowo zakupilem szpachla 0,25kg + utwardzacz

z tych produktow, chcialbym sie pozbyc rdzy, i polakierowac autko :) prosilbym o porady co i jak. i najlepiej o podanie czasu ile co ma schnac itd :) dodatkowo: w jednym miejscu mam dziure wielkosci 5gr, co z tym zrobic

bede bardzo wdzieczny bo moje autko powoli straszy :)
amatorek
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 11:33

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości