Rozładowany akumulator i problem z alarmem :(

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Rozładowany akumulator i problem z alarmem :(

Postprzez ulala » wtorek 21 lipca 2009, 00:20

Witam!
Znów proszę o podpowiedz :roll:
4 dni samochod stał ( renault 19) wsiadam do niego dziś chce odpalić a tu nic.... Sadze ze to akumulator bo choć kontrolki się świecą i radio chodzi to na rozruch trzeba więcej mocy. Rozumiem ze jeśli chodzi o akumulator to podłaczyc do prostownicy i bedzie ok? Niestety zwariował tez alarm, nie da sie go 'odpiknąć' a gdy wsiadam do auta wyje i sam sie wyłącza... ale co gdy akumulator bedzie juz naładowany a alarmu nie bedzie sie dało nadal wyłączyc?
I jeszcze jedno czemu akumulator padl? Jedyny powód widzę w tym ze samochód sie wietrzył - miał uchylona drzwi i paliło sie światło nad siedzeniami ale to w sumie przez chwile....
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez modzel » wtorek 21 lipca 2009, 00:24

1. aku stare
2. i to raczej tego wina ze alarm wariuje
3. za słabe ładowane
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marcij » wtorek 21 lipca 2009, 10:00

Jak aku pada, to alarm ma prawo wariowac. Naladuj powinno byc dobrze.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez rudaslaska7 » wtorek 21 lipca 2009, 11:22

mialem podobnie auto 2 tygodnie stało z zalaczonym alarmem i pewnego dnia nawet nie zawył przy otwieraniu drzwi.no nic akumulator podladowalem i dziala ;)
rudaslaska7
 
Posty: 21
Dołączył(a): piątek 06 marca 2009, 14:11

Postprzez qwer0 » wtorek 21 lipca 2009, 12:29

dokladnie.
Naladuj akumulator prostownikiem (nie prostownica :P prostownica to do wlosow chyba jest :P ) i zobacz co sie bedzie dzialo.
Najprawdopodobniej problem zniknie.
1. aku stare
...
3. za słabe ładowane

sie pospieszyles cos...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez modzel » wtorek 21 lipca 2009, 16:35

jak akumulator jest stary to pada, jego działanie jest obliczone na kilka lat.


nie pamiętam która cześć w samochodzie (alternator?) ładuje akumulator pod czas jazdy, jak tu jest problem to może też tak byc
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez qwer0 » wtorek 21 lipca 2009, 18:24

ano tak, ale to ze sie kolezance rozladowal, nie znaczy, ze juz jest stary i do wyrzucenia.
Zazwyczaj po prostu wystarczy naladowac i wio dalej.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ulala » wtorek 21 lipca 2009, 18:42

qwer0 napisał(a):dokladnie.
Naladuj akumulator prostownikiem (nie prostownica :P prostownica to do wlosow chyba jest :P ) .

o masz! ale wstyd :oops: :lol: pewnie ze prostownikiem :lol:
Samochod jest stary ma 15 lat .... ale mam nadzieje ze to nie wina starosci akumulatora. Mało nim było teraz jezdzone mozliwe ze sie akumulator przez to nie wystarczajaco ładował i stad ten problem ?
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez qwer0 » wtorek 21 lipca 2009, 19:31

Nie no, raczej przez te 15 lat juz ktos akumulator wymienial :P
Stawialbym raczej, ze cos go wyczerpalo.
Mnie sie zdarzylo raz tak, ze sobie pojechalem do miasta zalatwic pewna sprawe, parkuje auto, ide. Wracam za 20min i ... nie moge odpalic auta.
Wlaczona byla dmuchawa i radio - jak zawsze.
Na szczescie jakis koles mial przewody, odpalilem, wrocilem do domu. Od tamtej pory juz sie sytuacja nie powtorzyla, mimo ze nadal zazwyczaj zostaje wlaczona dmuchawa i radio i to na kilka godzin, a nie na 20min.
Czasem tak sie zdarza, a przy takim jednorazowym wybryku ciezko ustalic powod.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » wtorek 21 lipca 2009, 19:33

No to ile ma ten akumulator?
Mój ostatnio jak dogorywał, to zaraz po pełnym naładowaniu zapalał bez problemu, ale już na następny dzień, ani nie ruszył rozrusznikiem. Po prostu w ogóle nie trzymał napięcia i ile by nie jeździć, to nic by mu to nie pomogło.
Jeżeli akumulator jest dobry i alternator sprawny, to krótkie i rzadkie jazdy w niczym nie przeszkadzają.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jasiek23 » wtorek 21 lipca 2009, 22:07

Jesli akumulator wyładowywuje się po 4 dniach to znak ze czas zainwestowac w nowy. Takie jest moje zdanie bo mialem tak samo.

Co do tego alarmu to moze być wina akumulatora ale nie musi. Może poprostu alarm wariowac sam z siebie. Jesli akumulator jest słaby to moze byc tak ze z pilota nie otworzysz drzwi. Jest tylko alarm czy centralny zamek tez?
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez modzel » środa 22 lipca 2009, 00:41

ja nic nie stwierdzam tylko mówię, że akumulator najczęściej pada bo

1. jest stary
2. alternator go nie ładuje.
3. awaria alarmu go rozładowuje
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jasiek23 » środa 22 lipca 2009, 16:40

modzel napisał(a):3. awaria alarmu go rozładowuje


Druga sprawa czy autor wątku miał na myśli zwykły alarm czy połączony z zamkiem centralnym. Jesli mamy z zamkiem centralnym najwięcej energii idzie na siłownik który zamyka wszystkie drzwi(w momencie nacisnięcia przycisku na pilocie)Potem miga juz tylko lampka i nie sądzę zeby ona mogła rozładować akumulator. W przypadku samego alarmu mamy do czynienia tylko z migającą lampką.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez modzel » środa 22 lipca 2009, 17:36

sama lampka nie ale np jakieś zwarcie i syrena cala noc wyje i na akumulator wystarczy
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marcij » środa 22 lipca 2009, 22:43

jasiek23 napisał(a):
modzel napisał(a):3. awaria alarmu go rozładowuje


..... W przypadku samego alarmu mamy do czynienia tylko z migającą lampką.


Nie. Migajaca dioda pobiera zaniedbywalne wartosci pradu, praktycznie niemierzalne, natomiast utrzymanie alaru zarowno w trybie uzbrojonym jak i nieuzbrojonym wymaga troche pradu. Niewiele bo niewiele , ale zawsze. I to bez wzgledu na to czy jest mrugajaca dioda czy nie.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości