oszczedna jazda

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez gabi121 » niedziela 29 sierpnia 2004, 20:32

A ja sie dzis zdziwilam jak tata byl rozpedzopny na autorstradzie i tuz prrzed zjazdem jechal sobie na "luzie". nie wiedzialam ze tak mozna. wtedy moj tatus skrytykowal wujka:"taki doswiadczony kierowca a jak jedzie z gorki to wylancza silnik :shock: by zaoszczedzic benzyne". a wiadomo ze wtedy i wspomaganie i hamulce dzialaja gorzej. no i tata dawal mi rady jak jezdzic oszczednie, poczawszy od dobierania odpowiednich, jak najwyzszych biegow. 8)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez coolbizon » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 08:12

nie wylaczas ie silnika jak sie jedzie z górki tylko wciska sprzęgła albo ustawia sie bieg w pozycji neutralnej a jakgdyby co to sie wlacza bieg i po sprawie
coolbizon
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 01 lipca 2004, 11:08

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 14:53

jazda z gorki na luzie, dobre.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Robik » wtorek 31 sierpnia 2004, 12:58

Moje rady dla oszczędnych to:

- niejeżdżenie na zbyt wysokich obrotach(ale i nie za niskich, bo silnik się przeciąża);
- niejeżdżenie na luzie tylko na biegu bez wciśniętego pedału gazu, gdyż wtedy silnik zużywa 0(słownie: zero) beznzyny; dlaczego tak jest, to już ktoś wytłumaczył w tym wątku;
- nierozpędzanie samochodu do większych prędkości, kiedy widzimy już czerwone światło i wiemy, że konieczne będzie hamowanie, które oczywiście "marnuje" wytworzoną energię;
- gaszenie silnika, gdy stoimy w korku przed przejazdem kolejowym;
- używanie bagażników dachowych tylko, gdy są potrzebne;
- dbanie o właściwe ciśnienie w oponach.
Avatar użytkownika
Robik
 
Posty: 264
Dołączył(a): środa 28 lipca 2004, 19:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Ar » wtorek 31 sierpnia 2004, 13:05

Robik napisał(a):- niejeżdżenie na luzie tylko na biegu bez wciśniętego pedału gazu, gdyż wtedy silnik zużywa 0(słownie: zero) beznzyny;

Czy oby na pewno samochod zuzywa wtedy zero benzyny (czyli nie zuzywa jej wcale), przeciez nawet i w tej sytuacji slychac "pyrkanie" silnika, a to wiaze sie z jakims tam zuzyciem benzyny... :roll:
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez bialy » wtorek 31 sierpnia 2004, 19:02

bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Ar » środa 01 września 2004, 11:02


Wow! :shock: Nie wiedzialem...
Egzamin kat. B zdany: 07.01.2005
Podejscie nr: 3
Prawo jazdy wydane: 12.01.2005
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez scorpio44 » piątek 03 września 2004, 18:41

Z tym oszczędzaniem to zaraz dojdziecie do wniosków, że najlepiej w ogóle nie korzystać z radia albo nie warto jeździć na światłach w dzień, bo wtedy oszczędzacie paliwo... Ludzie! Starajcie się jeździć EKONOMICZNIE, a wtedy oszczędzicie dużo więcej.

A teraz o jeździe na luzie bądź na sprzęgle, abstrahując od oszczędzania: kiedy zjeżdżamy z góry bez gazu i na biegu, mamy do czynienia ze zjawiskiem zwanym hamowaniem silnikiem. Zjawiskiem dla nas bardzo korzystnym, ponieważ zjeżdżając na luzie, bez trudu można nabrać zbyt dużej prędkości (przy dużej górce to prawie tak, jakbyśmy przyspieszali). A jeżeli koniecznie chcecie oszczędzać, to hamując silnikiem, możecie coś oszczędzić dużo bardziej niż paliwo - HAMULCE!
A jeżeli chodzi o zjeżdżaniu na biegu i na sprzęgle, to efekt jest taki sam, jak przy luzie, z jedną tylko różnicą: taką, że dodatkowo zużywacie sprzęgło.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez latynoski_rower » niedziela 05 września 2004, 20:25

Do tego wszystkiego co juz wymieniliscie mozna jeszcze dodac jedno: nie przewozcie w samochodach zbednych ilosci rozmaitych rzeczy, ktore zwiekszaja wage samochodu. Przez to ze jest ciezszy trudniej go ruszyc, rozpedzic w zwiazku z czym silnik zmuszony jest do bardziej wytezonej pracy i spala wiecej paliwa.
Oczywiscie zgadzam sie, ze to w porownaniu do innych czynnikow obnizajacych zuzycie paliwa, drobnostka, ale przy wiekszych przebiegach juz nie do zlekcewazenia :!:

Pamietajcie tez, ze jazda na nierozgrzanym silniku, przez pierwszych kilka kilometrow po jego rozruchu, takze jest bardzo nieekonomiczna. Unikac wiec nalezy przejazdow bardzo krotkich np. po buleczki czy gazete :P O wiele zdrowiej i taniej bedzie sie przejsc do sklepiku :)
I'm Not Driving Fast, I'm Just Flying Low
Avatar użytkownika
latynoski_rower
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 30 lipca 2004, 00:57
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » środa 08 września 2004, 10:02

no tak wlasnie jest ze zanim silnik sie rozgrzeje, nasmaruja sie dokladnie wszystkie elementy, zuzywa sie znacznie bardziej niz jesli jest juz w ruchu od kilkunastu minut. u mnie jest tak ze przy odpaleniu przez jakies 2-3 minuty obroty sa na poziomie 1200, potem spadaja do 900.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez greg » niedziela 26 września 2004, 15:01

bialy napisał(a):

Po 1: Jak juz wszyscy wiemy alternator produkuje prąd.

bingo!!!
Jak wiadomo prąd jest pobierany z akumulatora a akumulator bierze prąd z alternatora.

błąd :)
w czasie pracy silnika odbiorniki prądu zasilane są właśnie przez alternator nie akumulator. Dopiero nadmiar prądu z alternatora po zasileniu odbiorników przekazywany jest na akumulator.
Z akumulatora czerpie prąd tylko rozrusznik, bo inaczej się nie da i alarm - wtedy silnik nie pracuje. Podczas normalnej pracy silnika, kiedy napięcie na alternatorze jest wyższe niż napięcie akumulatora, akumulator jest także odbiornikiem prądu, a nie źródłem.
Jezeli uruchomimy wszystkie mozliwe odbiorniki to zapotrzebowanie na prad wzrośnie, akumulator bezdzie musiał "wydac" wiecej prądu, spadnie napięcie ładowania akumulatora

ładowanie akumulatora nie ma tu nic do rzeczy, ładowanie nie jest wymuszone, to nadmiar jest przekazywany. Podczas nadmiernego poboru prądu akumulator w ogóle nie jest ładowany, a właśnie wtedy staje się źródłem - jako uzupełnienie brakującej energii
wtedy automatycznie zostanie podniesiona predkosc obrotowa alternatora (silnika), aby zrównoważyć zapotrzebowanie na energie elektryczna.

No w jaki sposób niby silnik automatycznie zwiększy obroty? Zwiększy się obciążenie silnika, nie obroty - a to już co innego. Dlatego właśnie wtedy wzrasta zużycie paliwa...
Silnik przy dużym tym samym obciążeniu będzie spalał więcej paliwa przy obrotach niskich niż wysokich
dobra wystarczy
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez leila » środa 27 października 2004, 19:30

odswieżę temacik:) dużo tu było popisane,ale ja tak spytam krótko jak zjeżdżałam z dość sporej górki , pełnej zakrętów to zamiast trzymac nogę co chwilę na hamulcu to zredukowałam z 3 na 2 wtedy jest to hamowanie silnikiem,tak..no ale nie wiem czy dobrze zrobiłam bo tak dziwnie silnik chodził..zwolnił co prawda...czy jakbym przyhamowywała to dla tego co jedzie za mną nie jest to denerwujące,moze się zagapić i z rozpędu wjechać we mnie albo też musi hamowć tak jak ja... :?
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Sławek_18 » środa 27 października 2004, 20:50

Dobrze robilas.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » środa 27 października 2004, 22:50

zrobilas dobrze bo:
jadac z gorki na biegu oszczedzasz paliwo.
jesli bylaby to dluga gorka to wciskanie hamulca mogloby doprowadzic do zbytniego nagrzania sie klockow, no i oczywiscie do nadmiernego ich zuzycia.

a tymi z tylu sie nie martw, to on ma uwazac na to co robisz a nie ty na niego.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 27 października 2004, 23:43

apropo dla "informacji" dla tego z tylu mozesz od czasu do czasi dotknac hamulca coby sie zaswiecil stop.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości