Odłączanie akumulatora

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Odłączanie akumulatora

Postprzez vonBraun » piątek 08 stycznia 2010, 23:02

Jutro muszę odłączyć klemę akumulatora.

Na jednej elektrodzie akumulatora mam czerwony kołpak, na drugim nic - który odłączyć?

Pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez Sławek_18 » piątek 08 stycznia 2010, 23:59

Khm.... Nie ma znaczenia raczej, który odepniesz.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » sobota 09 stycznia 2010, 00:06

A jeśli już, to zalecają odkręcenie minusa, bo nie ma wtedy ryzyka zwarcia kluczem plusa do masy przy odkręcaniu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez vonBraun » sobota 09 stycznia 2010, 00:59

Sławek_18 napisał(a):Khm.... Nie ma znaczenia raczej, który odepniesz.


O - jakie to proste :-) znalazłem - z instrukcji obsługi swojego samochodu:

"Kontrolując lub obsługując akumulator należy odłączyć przewód bieguna ujemnego"

Zobacze może gdzieś napisali przy elektrodach

Cman: Wreszcie zrozumiałem dlaczego tak, bo właśnie dlatego nie zapamiętywałem tej instrukcji, że wydało mi się to absurdalne - skoro oba bieguny niczym się właściwie nie różnią

pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez athlon » sobota 09 stycznia 2010, 15:55

po pierwsze na akumulatorze bedziesz mial oznaczone (+) i (-) ponadto przewód ujemny będzie miał końcówkę czarną a dodatni czerwoną.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez Borys_q » sobota 09 stycznia 2010, 15:58

I dodatnia klema zazwycza jest lepiej osłonięta i naniej zbiera się osad wynikający z reakcji elektrochemicznych (jak jest go za dużo to świadczy o uszkodzeniu aku).
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Odłączanie akumulatora

Postprzez tiromaniak » sobota 09 stycznia 2010, 17:30

vonBraun napisał(a):Jutro muszę odłączyć klemę akumulatora.


Będziesz czyścił czy wymieniał ?
To jak narkotyk, widzisz tylko znaki i drogę. Reszta świata nie istnieje i sensem życia staje się nieustanna wędrówka.
Avatar użytkownika
tiromaniak
 
Posty: 324
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 18:56
Lokalizacja: Stockholm

Re: Odłączanie akumulatora

Postprzez vonBraun » niedziela 10 stycznia 2010, 14:56

Paliła sie kontrolka "check engine" - chcę zresetować komputer i zobaczyć, czy drobne naprawy jakich dokonał "mój" mechanik zlikwidowały problem.

Kod błędu - błąd sondy lambda. Objawów - poza zapaleniem kontrolki nie ma. Obroty, spalanie, moc, kolor spalin itd od 2 miesiecy OK. Objawy pojawiły się po zatankowaniu trefnego gazu przez poprzedniego właściciela. Sondy lambda wydają sie być w porządku. W takiej sytuacji w tych samochodach pomagało przeczyszczenie zaworu "reczegośtam" spalin. Wykonano to. Jeśli skasowany "chceck engine" włączy się znów, czeka mnie długa droga diagnostyczna u jakiegoś elektronika, wymiana sond lub katalizatora itp. czego chcę wstępnie uniknąc, bo drogo.

pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez kamix500 » niedziela 10 stycznia 2010, 21:54

skoro poruszony został temat odłączania / podłączania akumulatora. chciałbym zapytać czy przy podłączeniu akumulatora powinno się iskrzyć jeśli jedna klema jest podpięta a drugą porusza się po akumulatorze ? dodam ze akumulator się nie rozładowuje.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez cman » niedziela 10 stycznia 2010, 22:30

To znaczy nie wiem czy rozumiem. Jedna klema jest podłączona, a drugą jeździsz po obudowie akumulatora i ona iskrzy?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez athlon » niedziela 10 stycznia 2010, 22:40

vonBraun do wykasowania błędu sondy lambda potrzeba odłączać akumulator? toż to jakiś chyba rosyjski wymysł inżynierów. W większości aut błąd sondy lambda znika po zgaszeniu silnika i ponownym jego zapaleniu. Jeżeli skład mieszanki jest już poprawny błąd się nie zaświeci, to po pierwe, po drugie bład może sie także zapalać jak już masz wysłużony reduktor albo wtryski. Po 3cie włączanie się checka w aucie na gazie (nieprawidłowy skład mieszanki, błąd sondy lambda) jest normalne w większości aut (taki u nas gaz, ja tankuje tylko na jednej stacji do której mam 40km). U mnie w viki błąd się zapala powyżej 160km/h, a u kolegi co ma E46 3,0 zapala sie zawsze jak wolno jedzie, a nigdy jak gazuje.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez dylek » niedziela 10 stycznia 2010, 22:40

kamix500 - to zależy ...
drobne skrzenie zapewne będzie.
Nie powinno go być jeśli wcześnie wszystkie bezpieczniki by były powyciągane.
Ale tego nikt nie robi ;)
Skrzenie jest dlatego, że w momencie podłączania bateryjki zaczyna ona już pracować... zegarek w samochodzie, miernik temperatury, elektroniczny miernik kilometrów... jakaś lampeczka... inne dowolne cudeńko co chce prąd brać i już ci iskrzą klemy, bo od razu zaczyna się pobór prądu....
Ale oczywiście po złapaniu dobrego styku dalej nie powinno nic iskrzyć - dlatego klemy się dokręca, by styk był dobry i nic nie iskrzyło...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kamix500 » poniedziałek 11 stycznia 2010, 17:26

dylek napisał(a):kamix500 - to zależy ...
drobne skrzenie zapewne będzie.
Nie powinno go być jeśli wcześnie wszystkie bezpieczniki by były powyciągane.
Ale tego nikt nie robi ;)
Skrzenie jest dlatego, że w momencie podłączania bateryjki zaczyna ona już pracować... zegarek w samochodzie, miernik temperatury, elektroniczny miernik kilometrów... jakaś lampeczka... inne dowolne cudeńko co chce prąd brać i już ci iskrzą klemy, bo od razu zaczyna się pobór prądu....
Ale oczywiście po złapaniu dobrego styku dalej nie powinno nic iskrzyć - dlatego klemy się dokręca, by styk był dobry i nic nie iskrzyło...


tak, iskrzy tylko chwilkę jak próbuje nałożyć drugą klemę. gdy już nałożę wszystko jest w porządku. czyli tak powinno być ?
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez cman » poniedziałek 11 stycznia 2010, 17:33

kamix500 napisał(a):...drugą porusza się po akumulatorze ?

Możesz mi wytłumaczyć co Ty tu napisałeś?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kamix500 » poniedziałek 11 stycznia 2010, 21:19

cman napisał(a):
kamix500 napisał(a):...drugą porusza się po akumulatorze ?

Możesz mi wytłumaczyć co Ty tu napisałeś?

jeju no a jak mam napisać :P poruszam to tym wystającym na co zakłada się klemę :)
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości