Strona 1 z 7
Zostawianie samochodu na biegu

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:33
przez myra_45
Czytam i czytam, i co chwile piszą inaczej... Na jakim biegu zostawiać zaparkowany samochód? Niektórzy piszą, że zawsze wsteczny, inni, że wsteczny bądź jedynka, jeszcze inni, że na "najmocniejszym biegu". Może ktoś ostatecznie wyjaśnić na jakim biegu zostawiać i dlaczego? Który bieg jest najmocniejszy, ten z największym przełożeniem, najkrótszy?

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:40
przez Borys_q
Jedynka lub wsteczny najlepiej przeciwny do kierunku staczania się auta.
Ale nie zawsze w oplu np nie zaleca się zostawiania na wstecznym bo pada czujnik biegu wstecznego i światełka cofana przestają się swiecic

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:42
przez myra_45
Co daje bieg przeciwny do kierunku staczania się auta? Lepiej będzie trzymać, czy jak?

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:45
przez Borys_q
Tak mówią, a i jeszcze jak stoisz przy krawezniku to mozna koła skręcić do kraweżnika biorąc pod uwage kierunek swtaczania sie auta.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:50
przez myra_45
Może ktoś wytłumaczyć jak to wygląda ze strony technicznej? Bo mi wydaje się, że to nie powinno mieć żadnego znaczenia, i gdyby się uprzeć to nawet samochód zostawiony na wstecznym może zjechać do przodu, chyba że jest inaczej

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:58
przez cman
No bo to zasadniczo nie ma znaczenia. Jedynie takie, że jedynka jest zazwyczaj krótsza od wstecznego, więc "trzyma" mocniej.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 12:58
przez mk61
Nie może zjechać.
Borys_q napisał(a):w oplu np nie zaleca się zostawiania na wstecznym bo pada czujnik biegu wstecznego i światełka cofana przestają się swiecic
A podpowiesz jeszcze, w jakich Oplach może się to zdarzyć? W starszych, czy nowszych? Ja mam z 95 roku i już "z niejednego pieca chleb jadłem" i nigdy nie było problemów po pozostawieniu auta na wstecznym.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 13:03
przez cman
mk61 napisał(a):Nie może zjechać.
:?:

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 13:23
przez mk61
To dotyczyło sytuacji, gdy stoimy przodem do zjazdu z wzniesienia i pozostawimy auto na wstecznym biegu.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 13:25
przez cman
No rozumiem i ponawiam znak zapytania.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 13:33
przez mk61
Nie ma szans zjechać. Musiałaby to być wielka siła, żeby do tego doszło. Dokładnie nie powiem, bo po 1 super-mechaniorem nie jestem, a po 2, nie wiem jak to w słowa ubrać. Spróbuj zostawić samochód na 1, lub 2 biegu i pchnij go do tyłu. Mniej, więcej taki sam efekt.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 13:40
przez Borys_q
Ja mam astre z 1996 roku nie zostawiam na wstecznym więc nie maiłem tego typu problemów ale mój mech. twierdził że w tych autach jak sie zostawia na wstecznym lubią sie sypać czujniki. Szczególów nie znam ale jest to prawdopodobne.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 13:45
przez cman
mk61 napisał(a):Nie ma szans zjechać. Musiałaby to być wielka siła, żeby do tego doszło. Dokładnie nie powiem, bo po 1 super-mechaniorem nie jestem, a po 2, nie wiem jak to w słowa ubrać. Spróbuj zostawić samochód na 1, lub 2 biegu i pchnij go do tyłu. Mniej, więcej taki sam efekt.
No ja o tym wiem, tyle że czy będzie to jedynka, czy wsteczny, czy pod górę, czy z góry efekt będzie ten sam. Oczywiście, że jest mało prawdopodobne, żeby auto zjechało, ale cytując: "gdyby się uprzeć to nawet samochód zostawiony na wstecznym może zjechać do przodu" - jest to prawda, bo jest to możliwe.

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 15:56
przez ks-rider
cman napisał(a):No bo to zasadniczo nie ma znaczenia. Jedynie takie, że jedynka jest zazwyczaj krótsza od wstecznego, więc "trzyma" mocniej.
Tu moglibysmy podyskutowac, twierdzilbym, ze zalezy od producenta.
Osobiscie zostawiem zawsze na takim biegu abym mogl od razu jechac.
:wink:

Napisane:
wtorek 12 stycznia 2010, 16:00
przez tiromaniak
Generalna zasada to zaparkować tak samochód aby się nie stoczył. Jeśli na wzniesieniu to bieg przeciwny do kierunku jazdy i koła skręcone tak aby samochód w razie przesunięcia mógł się o coś oprzeć. Może to być krawężnik, jakieś pobocze, itd. Jeśli mamy znaczne wzniesienie zaleca się także stosowanie klinów czyli podpórek pod koła ( my do ciężarówek mamy specjalne i wręcz obowiązkowo je stosujemy na wzniesieniach ).
Druga sprawa to ręczny. Uważam że można go stosować jako zabezpieczenie dodatkowe na wzniesieniu, ale unikać tego podczas mrozów ( wiadomo czemu jak ktoś poczyta inne tematy ). Uważam też że hamulca ręcznego należy używać często jeśli chcemy aby on nam służył często i sprawnie. Nie używany rdzewieje i te wszystkie elementy składowe po prostu niszczeją.