Strona 1 z 1

Jazda bez tłumika końcowego

PostNapisane: wtorek 23 lutego 2010, 20:29
przez sisco
Witam serdecznie,

Jeżdżę sobie ostatnio Astra F - wczoraj jechałem za jakąś ciężarówką i wpadłem za nią w jakąś dziurę na drodze - obejma na tłumik końcowy była pewnie lekko "zużyta" dlatego puściła a sam tłumik końcowy uderzył o asfalt i oderwał się od tej rury idącej w kierunku silnika przy samej tej "puszcze" nie wiem jak to się nazywa to podłużne lekko okrągłe; mam takie pytanie czy można jeździć bez tego tłumika?

Pytam ponieważ pożyczyłem siostrze kasę na płytki do domu odda mi za kilka dni a w tej chwili mam tyle kasy co w baku zatankowanym do pełna a jakoś na uczelnię i do pracy którą kończę o 1 , 2 w nocy muszę jeździć.

Jako tako troszeczkę głośniej auto chodzi - chociaż nie wiele i troszkę bardziej dymi - jest to w przepisach gdzieś uregulowane? Bo nie chciałbym płacić za to jeszcze - jeśli nie to będę musiał pożyczać auto od mamy a tego nie lubię.

Ewentualnie bo tak się nie znam za bardzo widzę że te tłumiki końcowe są w różnych cenach - ma to wpływ na własciwości jezdne jaki tłumik końcowy zakupię?

Pozdrawiam serdecznie.

PostNapisane: wtorek 23 lutego 2010, 20:43
przez cman
To się kwalifikuje oczywiście do zatrzymania dowodu rejestracyjnego (układ wydechowy jest zdekompletowany), ale jeżeli hałas nie wzrósł bardzo, to w razie kontroli na drodze, może się prześlizgnąć.
Tłumik końcowy jak najbardziej ma wpływ na moc silnika, tzn. niewłaściwy będzie utrudniał spalinom wylot i/lub nie wspomagał ich "wyciągania". Aczkolwiek nie mam z tym osobistych doświadczeń, raz tylko kupowałem tłumik, zresztą najtańszy zamiennik jaki był i sprawuje się dobrze.

PostNapisane: wtorek 23 lutego 2010, 21:46
przez szerszon
Jak mi się urwał,to auto warczało jakby z 500 koni miało i po ciemku wszyscy mi zjeżdżali jakby nie wiadomo co za monstrum jedzie :)

PostNapisane: wtorek 23 lutego 2010, 22:12
przez marcij
Podwiaz na drucie , albo jakos inaczej zawies. Wystarczy , ze rure wsuniesz w tlumik i zawiesisz go na koncowym wieszaku. Bedzie wygladalo , ze tylko gdzies sie dziura zrobila. Ja mam tlumik rozlaczny w rura (rura wchodzi luzno do tlumika), bo mi przerdzewial w tym samym miejscu juz od pol roku, i jest tylko nieznacznie glosniej niz bylo z calym tlumikiem. Niektorzy placa ciezkie pieniadzae za mugeny czy inne ch..e-muje, a Ty masz to za darmo ;P

PostNapisane: wtorek 23 lutego 2010, 23:46
przez athlon
do bagaznika wsadź, w razie kontroli mów ze 500 metrów wczesniej wpadłes w dziure i sie urwało, a wieczorem ci ziomek ma pospawac, jak cie zatrzyma "normalny" policjant to ciebie puści dalej :P

PostNapisane: środa 24 lutego 2010, 10:08
przez qwer0
Ewentualnie bo tak się nie znam za bardzo widzę że te tłumiki końcowe są w różnych cenach - ma to wpływ na własciwości jezdne jaki tłumik końcowy zakupię?

Im lepszy kupisz tym dluzej bedzie Ci sluzyl.
oderwał się od tej rury idącej w kierunku silnika przy samej tej "puszcze" nie wiem jak to się nazywa to podłużne lekko okrągłe;

No to kup nowy, nawet najtanszy zamiennik bedzie sprawowal sie znacznie lepiej niz stary, zjedzony do reszty tlumik.
Jak bardzo Ci szkoda kasy to mozna probowac cos ulepic, ale jak pusila rura przy samym tlumiku to imho szkoda sie tylko brudzic.

PostNapisane: środa 24 lutego 2010, 14:52
przez Jolkagda
Ja miałam podobny problem w sobotę. Jechałam powoli 40- 50 na drodze nie było szans aby wymijać dziury no i tylko było "stuk" :evil: . Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej aby zobaczyć co stuknęło. I okazało się w poniedziałek jak odwiedziłam mechanika że środkowy tłumik pod silnikiem obrócił się do tego rura tej części była za małej średnicy do końcowego tłumika. No ale zrobili tak się należy :).

PostNapisane: środa 24 lutego 2010, 20:28
przez sisco
Pojechałem dziś do Sziku kupiłem jakiś katalogowy do Opla tłumik za 90zł + dwie obejmy rano pojadę na kanał do kolegi i wymienię :)

Ale jak patrzę na to jakie te drogi są po zejściu śniegu to niedługo znów coś urwie pewnie :] Przynajmniej w Rzeszowie i okolicach troszke dziur się pojawiło ^^