Strona 1 z 1

autko za 10tys zl.

PostNapisane: poniedziałek 27 września 2010, 17:58
przez honey1337
potrzebuje suva albo cos z wysoki zawieszeniem, cos jak honda hr-v, moze byc 4x4, cos czym wyjade po wiekszych wertepach, nie mowie o typowym jeepie, styknie suv. honda cr-v jest spoko, lecz cena z najstarszy egzamplarz 98-99 to i tak grubo ponad 10k. ;/ polecicie cos? albo poprostu cos suvpodobne z wysoki zawieszeniem. :P
odrazu pozderki sle dla tych co nie wniosa nic swoim postem, zliczymy ile takich bedzie.

chyba,ze poczekac z ta honda cr-v to stycznia i ceny spadna dosc myslicie? za taki rocznik 98-99, strasznie podoba mi sie to auto.

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: poniedziałek 27 września 2010, 19:01
przez qwer0
odrazu pozderki sle dla tych co nie wniosa nic swoim postem, zliczymy ile takich bedzie.

Pierwszy!! :mrgreen:

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: poniedziałek 27 września 2010, 19:15
przez piotrekbdg
Obawiam się, że 10 tys to zbyt ograniczony limit jak na SUVa.

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: poniedziałek 27 września 2010, 20:03
przez lith
Drugi!

Obrazek

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 01:23
przez Aiglon
Land Rover z Anglii mozna dostac jak sie czlowiek uprze, przekladka nie jest droga, bo wyjatkowo łatwo mozna to zalatwic. Wiem, bo znajomek sciagal, auto kupl za 8 tysiecy zlotych polskich i w 10 zmiescil sie z przelozeniem kierownicy. Ale slabo widze zey sie zamknac w 10 tysiacach ze zmiana papierow na polskie. Blizej 12stu.

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 11:23
przez piotrekbdg
Tylko przekładanie kierownicy za mniej niż 2 tyś to trochę jak zabawa zapałkami przy kanistrze z benzyną. Oglądałęm kiedyś program o tym i faktycznie wiele warsztatów oferuje takie usługi ale niewiele robi je dobrze i w efekcie te tanie przeróbki to zwykle fatalne spasowania, skrzypiące deski rozdzielcze i szereg innych problemów pomontażowych.

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 12:19
przez qwer0
Tylko przekładanie kierownicy za mniej niż 2 tyś to trochę jak zabawa zapałkami przy kanistrze z benzyną. Oglądałęm kiedyś program o tym i faktycznie wiele warsztatów oferuje takie usługi ale niewiele robi je dobrze i w efekcie te tanie przeróbki to zwykle fatalne spasowania, skrzypiące deski rozdzielcze i szereg innych problemów pomontażowych.

Blablabla...
Jakbys nie zauwazyl, to czlowiek "nad Toba" pisal o LR, a skoro byla to latwa i tania przekladka, to obstawiam, ze rozchodzi sie o Freelandera -04.
Przerobka tego auta, ogranicza sie do wymiany maglownicy, swiatel z przodu i tyle. Aaaaaa, i jeszcze gumy pod deche, bo sa inne, ale to "groszowe sprawy".
Deska zostaje ta sama, fotele, lusterka. Wszystko identyczne jest w wersji angielskiej i w europejskiej lacznie z dlugoscia wiazek el. Wystarczy odkrecic kilka rzeczy, przykrecic je do innych, FABRYCZNYCH otworow i masz europejczyka. W 2000zl mozna sprawe zamknac lacznie z nabiciem klimy i przegladem.
Aaaaa, przepraszam, no tak, nie wiedziales o tym...

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 12:32
przez cman
A propos łatwości: http://www.youtube.com/watch?v=gD78rTF0Rjo


PS Trzeci :).

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 12:52
przez piotrekbdg
Jakbys nie zauwazyl, to czlowiek "nad Toba" pisal o LR, a skoro byla to latwa i tania przekladka, to obstawiam, ze rozchodzi sie o Freelandera -04.


Zauważyłem i stwierdziłem, że ogólnie na rynku można spotkać więcej partackich przeróbek niż tych zrobionych dobrze i fachowo. Nie wiem o jaki model LR chodziło, tym bardziej nie próbowałem zakładać. Może to właśnie generacja którą podałeś, a może 2 tyś to cena standardowa w danym warsztacie za którą przełożą Ci co zechcesz, ale byle jak.

Aaaaa, przepraszam, no tak, nie wiedziales o tym...


Co tym tekstem chciałeś ugrać? To miałbyć przebłysk bystrości?

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 15:50
przez lith
Przekładkę można i za mniej niż 2k zorganizować :mrgreen:
Obrazek

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: wtorek 28 września 2010, 17:47
przez Aiglon
Tak, zgadza sie, chodzilo o Freelandera. Nie jestem specjalista, wiem tylko ze naprawde jest to bardzo nieduzo roboty z przelozeniem, ten model jest podobno bardzo z tego znany. Oczywiscie dobry warsztat to podstawa, ale kolega posiadacz nie narzekal na wykonanie. Narzekal za to na spalanie i to narzekal dosc mocno :P

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: poniedziałek 04 października 2010, 13:42
przez maryann

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: poniedziałek 04 października 2010, 15:57
przez eddi

Re: autko za 10tys zl.

PostNapisane: piątek 08 października 2010, 22:24
przez mk61