Strona 1 z 3
słabe hamulce

Napisane:
wtorek 22 marca 2011, 19:38
przez tomciopaluch188
czy jesli na diagnosta spr auto na stacji diagostycznej nic nie powiedzial a sprawdzal hamulce i wyszlo ok to jest ok czy sie martwić?
powiem ze podczas jady spokojnej jest ok lekko nacisne i hamuje ale przy jezdzie dynamicznej i hamowaniu mocniejszym jest juz gorzej
kilka razy juz wciskalem na maxa hamulec i ledwo wyhamowalem bo hamulce nie byly za bardzo skuteczne
przy mocnym hamowaniu trzeba mocno wciskac hamulec i to na suchym asfaldzie to trudno tak zahamowac mocno aby wlaczym mi sie abs jeszcze nigdy tak nie zahamowalem
jest cos nie tak?
pare juz bylo takiech sytuacji ze rozpędzilem sie a pózniej biada byla zahamowac przed autem lub skrzyżowaniem
boje sie co by bylo podczas awaryjnego hamowania
w moim poprzednim aucie nie mialem wspomagania hamulców itp tylko bebnowe hamulce i jak wdepnołem to byl pisk opon bo absu nie bylo tutaj niby abs jest ale załączyc go idzie tylko na sniegu
Re: słabe hamulce

Napisane:
wtorek 22 marca 2011, 21:28
przez qwer0
Nie pamietam dokladnie, ale hamulce sprawne to hamulce o sprawnosci >50%. Jak auto przeszlo przeglad, to rownie dobrze moze hamowac na 100%, a moze i na 50%.
Pojedz do
mechanika to Ci przepyra auto. Jak jest tak slabo z hamowaniem, to moze juz tam nie ma czym hamowac.
czy jesli na diagnosta spr auto na stacji diagostycznej nic nie powiedzial a sprawdzal hamulce i wyszlo ok to jest ok czy sie martwić?
Zalezy od diagnosty. Z doswiadczenia powiem, ze tak.
Jeden przepyra Ci auto tak dokladnie, ze przyjedziesz nowka sztuka i cos Ci wynajdzie (np u mnie ostatnio stwierdzil, ze mam nr VIN o jeden znak za dlugi

), a drugi przepusci bez slowa starego rzecha, bez hamulcow, bez swiatel, bez gasnicy itd.
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 00:22
przez michooo
Trzeba liczyć się z tym, że abs wydłuża drogę hamowania.
Ale jeśli jest to bardzo długa droga, jak piszesz, to pojedź do mechanika. Na chłopski rozum trzeba by sprawdzić wszystko po kolei, poziom płynu, stan klocków i tarcz, czy nie ma zapowietrzenia itd. Jak to jakieś nowsze auto to ma pewnie milion czujników i na komputerze sprawdzą co tam nie gra.
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 09:26
przez el_ryba
Kolega niedługo zdominuje forum tematami na temat problemów z jego samochodem, moim zdaniem nie tu szuka odpowiedzi, ale cóż... Żeby się zapowietrzał to powinien pedał wpadać w podłoge. Może nie masz już klocków i hamuje blacha o blachę. U mnie w Ducato kiedyś tak było, że jak raz depnąłem w hebel to sie zatrzymywał, ale jak go spompowałem, ze 3-4 razy to pedał robił się twardy i auto nie zwalniało. Wymieniłem pompę hamulcową ale nie pomogło, potem auto poszło w ludzi i nie wiem jaka była przyczyna. Bez mechanika się nie obejdzie, bo sam nie sprawdzisz, czy to pompa, serwo, korektor siły hamowania itd.
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 15:59
przez tomciopaluch188
jaki korektor sily? ja mam s40 z 96 roku
abs mam i to wszystko zresztą co to EBD bo mysle ze tez jest
podczas normalnego hamowania jest ok!
tylko, jak jade dynamicznie to juz jest nieciekawie
mialem juz pare takich sytuacji ze sie rozpedzilem i przed swiatlami nie moglem wyhamowac i ledwo co bym w dupe wjechal
tz wciskalem z calej sily pedal twardy a auto nie hamuje na maxa
a abs to nie wlaczylem jeszcze nigdy na suchym, zimą jak jezdzilem na letnich, zimowych bez problemu abs zalaczal sie wystarczylo mocne hamowanie ale na suchym aslfaldzie hamując na maxa nie czuje aby abs sie wlaczal tz jakby go nie bylo to kola by nie blokowaly sie
podczas lekkiego hamowania slychac taki pisk
zresztą jak kupilem to auto to jak hamowalem awaryjnie z 70km/h to abs sie wlaczal jak skrecilem gwaltownie kolami bo jak nie skrecalem to moze wlaczal sie tylko na 2s przez zatrzymaniem
a tarcze mają rant niewiem czy to dobrze ale mają dosc spory
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 16:26
przez el_ryba
Tarcze nie powinny mieć rantu, można je przetoczyć, a jak słychać pisk to pewnie hamuje metal o metal (czyli brak klocków ham.), zależy jaki jest ten pisk. Bo czasami nawet dobre markowe klocki lubią zapiszczeć.
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 16:39
przez tomciopaluch188
ale jak hamuje metal o metal to dlaczego sa takie czule tylko awaryjnie nie da sie abs wlaczyc
bo podczas normalnego hamowania jest naprawde ok
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 18:30
przez scorpio44
tomciopaluch188 napisał(a):podczas normalnego hamowania jest naprawde ok
Ja tam się zaczynam zastanawiać, czy kolega po prostu nie przecenia możliwości hamulców i może wydaje mu się, że z większej prędkości hamuje się tak jak z mniejszej, tzn. że zatrzyma się w podobnej odległości itd. I stąd wniosek, że rzekomo przy większych prędkościach hamulce nie są skuteczne.

Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 19:21
przez tomciopaluch188
mysle ze mam racje
po co mi ten abs jak on sie wlacza tylko zima a latem za diabia go nie moge zalaczyc?
ostatnio jakis czas temu byl korek
jechalem z prędkoscią ok 40km/h i nagle auto przedemną zahamowalo dosc mocno to ja z calej sily na hamulec i doslownie na cm wyhamowalem
wg mnie auto nie hamuje awaryjnie
jechalem na dniach maluchem, cienkim, ticiem tam niema ani wspomagania hamowania ani abs i jak zahamuje to az jest pisk i blokują sie kola
w moim aucie nie moge az tak mocno zahamowac
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 19:31
przez dylek
Ja bym na twoim miejscu wymienił płyn hamulcowy.
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 19:34
przez tomciopaluch188
ale co to da jak tak samo hamuje jak jest zimny i cieply?
powiem ci ze plyn to jest czarny jak smola i pewnie nie byl wymieniany od nowości czyli 96 roku
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 19:38
przez dylek
Re: słabe hamulce

Napisane:
środa 23 marca 2011, 22:34
przez cman
michooo napisał(a):Trzeba liczyć się z tym, że abs wydłuża drogę hamowania.
Trzeba liczyć się z tym, że czasem wydłuża, a czasem skraca drogę hamowania.
Re: słabe hamulce

Napisane:
czwartek 24 marca 2011, 10:23
przez slayer17
Płyn czarny jak smoła - życie ci nie miłe?
Woda nie działa tak dobrze jak płyn hamulcowy. Na twoim miejscu bym się mocno temu przyglądnął, bo zaraz się może okazać, że będzie sporo rzeczy do wymiany.
Re: słabe hamulce

Napisane:
czwartek 24 marca 2011, 10:46
przez tomciopaluch188
jak chcialem dzisiaj odkrecic ten zbiorniczej to ani nie drgnie
