Strona 1 z 1

Czekam na deszcz... niewidzialna wycieraczka.

PostNapisane: poniedziałek 13 czerwca 2011, 15:04
przez Cyberix
Kupiłem ten płyn, wyglancowałem najpierw wszystkie szyby, potem nałożyłem 2 warstwy zgodnie z instrukcją i znowu wyglancowałem. Ciekawe jaki będzie tego skutek? W między czasie, może ktoś napisze, czy testował tego typu środki na szyby mające ułatwiać odprowadzanie wody?

Re: Czekam na deszcz... niewidzialna wycieraczka.

PostNapisane: poniedziałek 13 czerwca 2011, 15:28
przez BOReK
Testowałem, ale nie powiem Ci jaki, bo już nie pamiętam. Efekt nie był na pewno magiczny, ale w trasie kropelki dużo lepiej zwiewało z szyby, a przy okazji wycieraczki nie zostawiały właściwie wody . Fakt, że miałem całkiem dobre z grafitowym piórem, ale radziły sobie bez tego preparatu.

Re: Czekam na deszcz... niewidzialna wycieraczka.

PostNapisane: poniedziałek 13 czerwca 2011, 23:48
przez jasiek23
Preparat się sprawdza. W średniej wielkości deszczu wycieraczki praktycznie nie były potrzebne.
Wadą jest to że po pewnym czasie, kiedy preparat już nie działa, a my jedziemy w małym deszczu z czasówkami, w pewnych miejscach na szybie tworzą się bardzo denerwujące refleksy(takie "maziaje" od przejechania wycieraczki :) ) co w połączeniu ze światłami samochodów z przeciwka sprawia że co jeden cykl wycieraczek, przez ok 1 sekundę nie widzimy praktycznie nic (dopóki "refleks" nie wyschnie)
Nie jest to wina tłustych piór wycieraczek bo sprawdzałem. Pozostałości preparatu są ciężkie do zmycia.

Być może robiłem coś źle podczas nakładania na szybę, może za krótko wcierałem? Nie wiem. Takie jest moje odczucie.

Re: Czekam na deszcz... niewidzialna wycieraczka.

PostNapisane: wtorek 14 czerwca 2011, 00:37
przez Maniek5k
jak dla mnie te preparat to pic na wode, wole kupic porzadne wycieraczki. Bo przy malym deszczu od czasu do czasu przelece wycieraczkami i jest git. A przy duzym to nawet taki preparat nie pomoze.
A dodatkowa wada to to, ze sie mazaje robią. Co mnie osobiscie niemilosiernie denerwuje, bo potem nic nie widac przez szybe, ew widac ale brzydko szyba wyglada ;p

Re: Czekam na deszcz... niewidzialna wycieraczka.

PostNapisane: wtorek 14 czerwca 2011, 01:32
przez lith
Jeżeli dobrze pamiętam to tata kiedyś czyms takim wysmarował szyby i potem strasznie sie wkurzał, bo się właśnie mazały i nie szło tego doszorować. Ale nie mam pojęcia jak było z jakościa preparatu i starannością w nałożeniu.

Mi tam fajnie spływa po woskowaniu na myjce.