Forum prawojazdy.com.pl

Mam Peugeot 206 z 2001r, silnik 1.4 benzyna. Odpalam auto i zapala się kontrolka autodiagnostyki silnika. Miga cały czas. Zauważyłem, że obroty silnika są nierówne. Pomyślałem, że to ten mocny deszcz dostał się do świec i je zalał. Zaraz jadę do diagnosty. Jak myślicie, co Waszym zdaniem to może być?



Właśnie wróciłem od diagnosty. NIe wiedział co jest grane bo jego komp podłączony do auta nie może się połączyć xD Umówiłem się na wt ze swoim mechanikiem. Zobaczymy co wykaże. Wydaje mi się, że to świeca, cewka lub wtryskiwacz.

Nie sądzisz, że prawdopodobieństwo uzyskania odpowiedzi znacznie by wzrosło gdybyś zadał to pytanie na forum Peugeota?

Falujące obroty to najczęściej sonda lambda chociaż nie zawsze.

Może być mnóstwo przyczyn. Świeca, kable wysokiego napięcia, rozdzielacz, zwalony jakiś czujnik, nieszczelny dolot albo zepsuty silniczek krokowy przepustnicy.

michalek_62 napisał(a):Pomyślałem, że to ten mocny deszcz dostał się do świec i je zalał.

Masz przeżartą przez rdzę maskę, że deszcz dostał się do świec? Czy parkujesz w rzece, rowach, kałużach?
Pierwsze słyszę, żeby od samego deszczu komuś silnik zalało....

Pomyślałem o tym, bo w pugu na masce jest wlot powietrza koło szyby i może tam się coś dostało hehe. Ale to już nieważne. Byłem u mechanika i stwierdził, że trzeba wymienić świece, bo poprzedni właściciel o nie nie dbał i nie był wymieniane i cewkę. Części zamówione, czekam na dostawę jutro lub pojutrze. Powinno być cacy.