Strona 1 z 1

Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: wtorek 11 października 2011, 21:36
przez bartus93
Mam takie pytanie, bo mnie nurtuje po dzisiejszych deszczowych jazdach. Wiem, jak wykonywać zawracania z wykorzystaniem infrastruktury czy luki między dwoma pojazdami, itd., jedynym problemem jest to, że przeważnie ciężko mi określić przy cofaniu z takowego miejsca, czy z prawej strony nic mi nie nadjeżdża - zasłaniają mi to pojazdy. Wykombinowałem sobie, żeby robić to na półsprzęgle, z nogą zawieszoną nad hamulcem, ale boję się, że i tak w czasie egzaminu wymuszę na tym pierwszeństwo. Macie jakieś rady?

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: wtorek 11 października 2011, 22:11
przez lechB
Witam
Jedyny bezpieczny sposób jeśli nie mamy kogoś do pomocy wyjeżdżamy przodem lub tyłem wykonać manewr na raty.
To znaczy, pokonujemy go etapami kilka centymetrów i zatrzymać się na chwilę aby pozwolić przejechać pojazdowi który akurat się porusza lub zatrzymał się i pozwolił nam wyjechać.
Jak to zrobić praktycznie.
Ruszamy najlepiej na półsprzęgle np. 30 cm i hamujemy i odczekuje chwilę jeśli nie słyszę klaksonu pokonuje następny odcinek.
Można uchylić szyby żeby lepiej słyszeć sygnał klaksonu.
Jeśli wyjedziemy gwałtownie na jezdnie nie damy możliwości kierującemu na odpowiednie zareagowanie tzn. zahamowanie, ominięcie.

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: środa 12 października 2011, 13:15
przez bartus93
No, ale jeśli usłyszę klakson, to i tak w tym momencie będzie po egzaminie, gdyż spowodowałem zagrożenie na drodze. Jakieś inne rady?

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: środa 12 października 2011, 17:25
przez GreenEvil
Wyslac egzaminatora na czujke :wink:

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: środa 12 października 2011, 23:05
przez szerszon
bartus93 napisał(a):No, ale jeśli usłyszę klakson, to i tak w tym momencie będzie po egzaminie, gdyż spowodowałem zagrożenie na drodze. Jakieś inne rady?

Że sie komuś nacisnie to nie jest równoznaczne z nieustapieniem pierwszenstwa.Lechu dobrze napisał.

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: czwartek 13 października 2011, 03:43
przez Olin
Nie wiem dlaczego wykonujesz manewr zawracania wykorzystując wjazd pomiędzy dwa pojazdy-nie jest to przecież element infrastruktury drogowej. Nie ma takiego zadania na egzaminie. Bardziej chodzi tu o wyjazd tyłem po parkowaniu prostopadłym. Prawda jest taka, że zgidnie z zapisami art. 23, w przypadku gdy nie jesteśmy pewni czy droga za nami jest wolna powinniśmy sobie zapewnic pomoc innej osoby. Teoretycznie trzeba by powiedzieć egzaminatorowi aby wyszedł i pomógł nam wyjechać. Niestety nie jest to mozliwe ponieważ egzamiantor nie może pozostawić kandydata samego w pojeżdzie. Uwagę o konieczności zapewnienia sobie pomocy innej osoby należałoby głośno wyrecytować. Z powodu opisango wyżej trzeba jednak bardzo powoli samemu wyjachać.

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: czwartek 13 października 2011, 23:05
przez szerszon
Miejsce parkingowe nie jest elementem infrastruktury ?

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: piątek 14 października 2011, 08:08
przez Olin
Jeżeli jest to zatoka parkingowa to owszem, ale jeżeli parkowanie ma miejsce na ulicy lub na placach przed marketami-juz nie.

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: piątek 14 października 2011, 13:33
przez szerszon
Podrążę.
Na ulicy , gdy nie ma wyznaczonych miejsc zazwyczaj powinno parkowac sie równolegle do krawężnika.( Art 46.2) lub czasami(art 47.1).
Chyba ciężko sie zawraca w takich sytuacjach. :)
Cos czuję, ze tu chodzi o zawracanie wyglądajace jak parkowanie prostopadłe w lewo ze zmianą kierunku jazdy.

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: piątek 14 października 2011, 18:38
przez alice_b
na egzaminie na pewno nie będzie takiej sytuacji no chyba że egzaminator będzie wyjątkowo złośliwy. Powinien wybrać takie miejsce żeby zdający mógł wykonać manewr zawracania czy zaparkowania.

Re: Rada nt. wyjeżdzania spomiędzy dwóch aut?

PostNapisane: piątek 14 października 2011, 22:12
przez szerszon
alice_b napisał(a):na egzaminie na pewno nie będzie takiej sytuacji no chyba że egzaminator będzie wyjątkowo złośliwy. Powinien wybrać takie miejsce żeby zdający mógł wykonać manewr zawracania czy zaparkowania.

Naprawdę wybieraja różne miejsca do zawracania.
Czasami banalne,ze TIRem można pokręcić, a czasami takie ze tylko wrotki...