Forum prawojazdy.com.pl

witam
wczoraj jadąc samochodem otarłem sie prawym przednim kołem o krawęznik (nie uderzyłem tylko otarłem, było słychac pisk opony)
efekt to troche uszkodzony kołpak i slady na oponie, i własnie to mnie martwi. Nie wiem czy te "ubytki" na oponie mogą byc czyms powazniejszym czy mozna tak jezdzic? ponizej daje fotki, zobaczcie i ocencie sami czy to cos powazniejszego, jestem bardzo przewrazliwony bo jestem swierzym kierowcą...
prosze o rady. z gory dzieki, pozdrawiam ;]

http://imageshack.us/photo/my-images/208/20111031655.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/508/20111031656.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/88/20111031658.jpg/

mozna z tym jezdzic??

Tym co zoom-ujesz na 3 cim zdjęciu bym się nie przejmował, przyjrzyj się przecięciu koło literki A w napisie goodyear, jeśli doszło do oplotu to opona może być do wyrzucenia.

Borys_q napisał(a):Tym co zoom-ujesz na 3 cim zdjęciu bym się nie przejmował, przyjrzyj się przecięciu koło literki A w napisie goodyear, jeśli doszło do oplotu to opona może być do wyrzucenia.

głebokosc jest mniej-wiecej taka sama jak tej dziury na zdjeciu trzecim. wiec jak to traktowac?

Po miescie bym jezdzil, ale w trase juz bym sie nie wybral. Zreszta i tak teraz idzie zima to pewnie zarzucisz zimowki i mozesz odlozyc przynajmniej na dwa nowe kapcie letnie
Ps który to rocznik tych opon jest ?

u870000 napisał(a):Po miescie bym jezdzil, ale w trase juz bym sie nie wybral. Zreszta i tak teraz idzie zima to pewnie zarzucisz zimowki i mozesz odlozyc przynajmniej na dwa nowe kapcie letnie
Ps który to rocznik tych opon jest ?

rocznik jest 2004 ale auto ma zrobione 25 tyś, a przebieg pewny bo to po Ojcu ;]

prebieg niewazny, bo opona z wiekiem sie starzeje - guma juz nie ta. Ja bym je zmienił na nowe letniaki, a nie cudował. Bo przeciez zakup kompletu opon co 3-4 lata, nawet klasy sredniej to nie jest wielka katastrofa - ja 15" klasy medium za 1k kupuje w komplecie i jest git. A i tanie np. debice mozna wyhaczyc za 400-600 zl , zaleznie od rozmiaru.

Generalnie to starzenie opon to zamierzone działanie firm oponiarskich, niestety dobierają się do nas bez wazeliny. Odporność gumy na starzenie reguluje się ilością dodatków, zarówno w oponach jak i wycieraczkach, jak ktoś będzie w muzeum wojska polskiego czy to w Warszawie czy w Skarżysku kamiennej to niech popatrzy w jakim stanie są opony w Polskich/Niemieckich sprzętach z okresu w/w II.

@up - no ja tam nie wnikam, ale przy porownywalnym biezniku na tej samej goodyearce (jedna '04, druga tegoroczna) na tej drugiej jakby lepiej się klei do drogi.
Co nie zmienia faktu, ze ja bym nie jezdzil z taka obtarta opona, bo raz ze nie wiadomo gdzie siega uszkodzenie, a dwa ze teraz lekkie obtarcie moze skutkowac utrata opony.

Witam
Mam podobny problem tyle, że wynikający z mojej głupoty i pecha. Zapomniałem zaciągnąć hamulec ręczny w wyniku czego samochód nawiązał bliższą znajomość z nowym płotem sąsiadów. Na szczęście ani lakier, ani płot nie doznały żadnego uszczerbku. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć już o lewej oponie której krawędź nadziała się na betonowy murek i wygląda mniej więcej tak:





Na oko rysa ma 1,5 cm długości i jakieś max 3 mm głębokości. Da się z tym żyć czy koniecznie wymienić? Najgorsze, że to dopiero roczne opony. Można to jakoś zakleić?

Jak u poprzednika sprawdź czy wystają druty (lub sznurki z oplotu) jak nie, to z ostrożnością można używać jak wystają to opona do wyrzucenia, takich uszkodzeń nie naprawia się.

Pomacaj oponę za parę dni jak w miejscu uszkodzenia poczujesz wybrzuszenie, opona do wymiany.

OK. Dzięki. Osnowy na szczęście tam nie widziałem. Oczywiście przejadę się z tym jeszcze do wulkanizatora. Może uda mu się znaleźć jeszcze oponę z takim samym bieżnikiem.

Jeśli rysa nie jest taka głęboka, to na upartego, można jeszcze na tym pojeździć, ale na wszelki wypadek tylko na tylnych kołach. Ew. może pojeździć jako zapas.

Jak wyżej.
Uszkodzeń bocznych się nie naprawia ze względów bezpieczeństwa, a uszkodzenie wzmocnienia bocznego (oplotu) lub "bomba" dyskwalifikują oponę z użycia. Nawet jako zapas. Osobiście wolałbym zmienić opony na tej osi choćby na używane, ale całe, niż zastanawiać się jak szybko mogę pojechać zanim opona mi się zdeformuje, a ostatecznierozerqie... Wystrzał opony to nic przyjemnego, możesz nie dać rady opanować auta, albo zwyczajnie nie mieć na to czasu lun miejsca, a szkoda się rozbić...