Strona 1 z 1

techniki hamowania.

PostNapisane: poniedziałek 31 października 2011, 20:42
przez reassor
Piszę ten temat ze względu na to, że mam problem z oduczeniem się starego nawyku przy dojeżdżaniu do skrzyżowań/ zakrętów etc.
Mianowicie - dla mnie prostszym rozwiązaniem i takim jaki mam w nawyku jest hamowanie silnikiem ale nie do samego skrzyżowania tak jak mnie teraz uczą w szkole jazdy. Generalnie zrzucałem na luz jakieś 50m przed zatrzymaniem. Teraz każą to robić "na styk" czyli hamując wciskam sprzęgło przed samym zatrzymaniem. Jest to dla mnie dość trudne i zdarz mi się nawet o tym zapomnieć co skutkuje rozsprzęgleniem przez instruktora.

Zostało mi to wytłumaczone w ten sposób, że czekając z wrzuceniem na luz mam większą kontrolę nad pojazdem - to rozumiem, ale dodaje to zbędnych czynności przy i tak dużym ich nawale przy rondach lub skrzyżowaniach bez sygnalizacji.

Jestem świeżakiem więc proszę o łagodne traktowanie :) -- 31 lat i dopiero 6h wyjeżdżone - więc niema co panikować.

Piszę ten post ponieważ dzisiaj na 5-6h jazd poprostu się załamałem lekko :) bo na początku szło mi znacznie lepiej :(

Re: techniki hamowania.

PostNapisane: poniedziałek 31 października 2011, 20:54
przez lith
Ja tam wciskam sprzęgło w momencie kiedy obroty uznaję za zbyt niskie. No i wtedy pozostaje:
-wrzucenie niższego biegu i wtedy można sobie pozwolić na puszczenie sprzęgła,
-wrzucenie luzu
-wstrzymanie się moment z decyzją i jazda na sprzęgle

Wszystko zależy od sytuacji, jak dla mnie trzymanie na siłę biegu normalnie w ruchu miejskim jakoś specjalnie ważne nie jest. Jeżeli mamy i tak niskie obroty to taki bieg się nam w razie czego i tak do niczego nie przyda.

Re: techniki hamowania.

PostNapisane: poniedziałek 31 października 2011, 21:19
przez reassor
drugie pytanie dotyczy ludzi już po egzaminie - np jadę 50 (55-60 przeważnie bo jeszcze za ciężka noga) i widzę 40 na egzaminie -- czy zwalniając samym silnikiem bez hamowania etc przejdzie? czy czepiają się na centymetry za znakiem?

Re: techniki hamowania.

PostNapisane: wtorek 01 listopada 2011, 16:10
przez BOLEKlodz
Jak widzisz znak, to zdejmij nogę z gazu. Jeśli zwalniasz, to nawet jak przejeżdżając koło znaku będziesz nieć 3-4 km/h zbyt dużo, to nie powinieneś mieć żadnych problemów. Oczywiście, jeśli auto nadal zwalnia i po chwili uzuska wymaganą prędkość. Ale na egzaminie, lepiej jednak obniżyć prędkość już przed znakiem. Nie wiadomo na jakiego egzaminatora trafisz.

Re: techniki hamowania.

PostNapisane: środa 02 listopada 2011, 10:33
przez Borys_q
Technika hamowania o której pisze autor może nie ma wielkiego wpływu na panowanie nad pojazdem zwłaszcza w zakresie poniżej 30 km/h ale uczy dogadywania się z maszyną, czucia obrotów i zachowania maszyny.