Forum prawojazdy.com.pl

chciałem sobie kupic kable rozruchowe ale mi wszyscy odradzają bo niby takie z hipermarketu sa tylko balastem bo auta niby nie odpale
czemu?
jakie kable kupic i gdzie?
myslalem o takich drogich z marketu powiedzmy 25-30zł

Odpalisz odpalisz, tylko chwilę odczekaj co by akumulator się podładował, doda to czego kable nie pociągną.

Ostatnio używałem kabli z Super hiper marketu...tylko się nagrzały a akumulator nic a nic...fakt że krótko je trzymałem podłączone....ale chyba lepiej faktycznie poszukać czegoś dobrego....niż to co nam oferuje Tesco....

Wiecie, kabel miedziany to kabel miedziany, przewodność nie zależy od naklejki. Ważne żeby były grube i miały porządne krokodyle czy inne klemy do mocowania. Nie ma co czekać "trochę", bo w "trochę" to się akumulator nie naładuje nawet "trochę" - drugi samochód ze swojej baterii i alternatora daje prąd i to powinno w zupełności wystarczyć.

Jak się kable grzeją a efekty są znikome, to kable są za cienkie - rozrusznik osobówki łyka podczas rozpędzania się nawet 700A, a pewnie i więcej potrafi. Absolutne minimum to kable tak grube, jak oryginalne kable do baterii w swoim samochodzie.

Co do ceny i jakości: za 20pln to można kupić dwa metry kabla miedzianego o przekroju 16mm^2 w izolacji. Taki kabel w osobówkach zwykle idzie do baterii i taki kabel to jest minimum. Teraz sobie policzcie - para takich przewodów z odpowiednimi zakończeniami ile powinna kosztować? Na moje jak się znajdzie coś poniżej 40pln to albo okazja, albo coś jest spierniczone w tych kablach.

No to ja swoje kupiłem za jakieś 36 zł

Im większt przekrój przewodu, tym większy prąd może kabel przewodzić, a jego opór jest niższy. Oczywiście ważne są też krokodylki, bo kable wytrzymają tyle, ile ich najsłabszy punkt. Jeśli ciężko kupić dobre kable, to chyba najlepiej poszukać w sklepie elektrycznym przewodów "z metra", dokupieniu jakichś masywniejszych krokodylków i zmontować wszystko samemu.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na izolację przewodów. Większość przewodów rozruchowych "marketowych" ma izolację z PCV czy innego plastiku. W niskich temperaturach plastik staje się sztywny i próba rozprostowania zmarzniętych przewodów kończy się ich połamaniem. Tak zakończyły żywot moje przewody kupione na stacji za ~30zł - krokodylki odpadły. Zdecydowanie najlepszym wyjściem (dla osób lubiących majsterkowanie) jest samodzielne wykonanie przewodów rozruchowych. Idealnie spisują się przewody spawalnicze w gumowej izolacji.

tata mi zakupil (przy okazji bedac w markecie) kable za 8 zl. zobaczymy czy cos podzialaja w ogole

Ostatnio oglądałem kabelki rozruchowe i miały napisane maks 800A. Zatem kupując kabelki trzeba by je dostosować do posiadanego autka.

Tylko że jak będzie maks. 800A, a kabelek będzie miał 3mm średnicy to pęknę ze śmiechu. Trzeba też pamiętać, że to jest wartość prądu udarowego, czyli tego co idzie gdy rozrusznik dopiero się rozkręca. Takie rozpiski dla rozrusznika (prąd pobierany przy rozruchu, przy kręceniu z obciążeniem i "luźno") na pewno są w porządnej serwisówce samochodu i powinny być napisane na rozruszniku, w zwykłej instrukcji ich nie będzie.