Forum prawojazdy.com.pl

Witam, dzisiaj robiłem geometrię zawieszenia, jak dostałem auto po zabiegu to poczułem znaczącą zamianę w oporze kierownicy. mam wspomaganie ale teraz to chodzi tak luźno że aż mi to przeszkadza....czy to normalne czy oni coś pochrzanili?

Trudno coś powiedzieć, ale jest to możliwe że jak kółka się patrzyły każde w inną stronę to kierownica ciężej chodziła, w większości aut przy sprawnym działaniu wspomagania kręcisz jednym palcem. A może masz CITY włączone??

Z tego co pamiętam, to RossoneriDevil ma civica Vgen, więc tam czegoś takiego nie ma. Ale faktycznie, po zrobieniu geometrii kierownica może chodzić lżej.

Kurcze, a nie da się tego jakoś wyregulować...? bo coś czuje że zabije się na drodze...mam takie momenty że "wyrywa" mnie w prawo....
A jak kręciłem kierownicą lewo prawo do połowy to samochód słabo reagował na takie skręty......coś jest nie tak.....
Tak mam Honde Civic Z 95 roku V

Musisz do kogoś podjechać (stacja kontroli pojazdów czy inna) żeby ci to sprawdzili, bo jak mówisz że masz luz kierownicy na pół obrotu to jest coś spier....

Najpierw zadzwonię do tych co robili mi tą geometri, bo to po tym tak się stało od razu jak odebrałem samochód...tylko tego nie zgłaszałem bo pomyślałem że może tak ma być i to kwestia przywyczajenia....ale pojeździłem trochę i teraz stwierdzam że to normalne nie jest....mam nadzieje że nie uszkodzili mi czegoś specjalnie żebym się do nich wrócił.....i nagle mi powiedza że uład kierowniczy czy coś tam jest do zrobienia.....

Czyli to są luzy w systemie kierowniczym, a nie lekko chodząca kierownica? Jak luzy to prawdopodobnie końcówki drążków kierowniczych.
Szczerze mówiąc, to na sprawnie działającym wspomaganiu, jadąc po dziurach, zazwyczaj kierownica sama się odrobinę obraca i to jest normalne.

Trochę tak, ale jak "ma takie momenty że wyrywa go w prawo" to brzmi jak duże luzy.

Dzwoniłem do mechanika który robił mi tylne zwieszenie, mówie mu o zrobionej geometrii i o tym że teraz kierownica bardzo luźno chodzi. Przypomniał mi że informował mnie o luzach z przodu, ale też zdziwił sie że nie zlikwidowali luzów zanim zrobili geometrię....a miało być tak pięknie...

To właśnie różni prawdziwego mechanika od "rzemieślnika". MIał zrobić geometrię i zrobił.... Kasa poszła? Poszła...

Mam nadzieje że da się coś wykombinować na pozbycie sie tych luzów i że nie będe musiał robic ponownie geometrii...a moze nie potrzebnie robiłem całkowitą geometrię i powinienem robić tylko z tyłu...no nic w poniedziałek znowu będe w warsztacie (przynajmniej sprawdzonym)

Niestety na 90% geometria jeszcze raz do roboty.

To albo geometria teraz jest dobrze i uwidoczniły się luzy w maglownicy, co kieruje ją na wymianę/regenrację. Wcześniej mogły być trzymane w ryzach przed wujowo skręcone koła.

uwidoczniły się luzy w maglownicy, co kieruje ją na wymianę/regenrację

Czyli pewnie kolejne 700 zł pójdzie.....
Chyba się zagalopowałem z tymi naprawami....

Ale poprostu wydaje mi się że " ta już na pewno będzie ostatnia....." i będe mógł śmigać.....ehhh....

Facet, przecież my tu czarujemy z kuli. Daj ten samochód do ogarniętego mechanika i się dowiesz co nie gra, bo nie gra na pewno.